Poszedł do fryzjera. Zamiast nowej fryzury wyniósł zdjęcie pośladków? Na Twitterze afera
Jeden z użytkowników Twittera miał podczas wizyty w salonie fryzjerskim zrobić zdjęcie pośladków jednej ze stażystek. Pozostali użytkownicy postanowili na niego donieść. Czemu powinniśmy przestać fotografować osoby, których nie znamy, bez ich zgody?
Wiemy już, że niektórzy panowie bardzo lubią robić zdjęcia kobietom z ukrycia. Szczególnie interesujące wydają się im pośladki. W końcu wtedy kobieta stoi tyłem i nie może zobaczyć, że ktoś narusza jej prywatność i wizerunek.
Podobne
- Chorobliwie zazdrosna tiktokerka. Szokujące, co radzą jej fani
- Friz dzieli fanów na bogatych i biednych? Rusza z subskrypcją na Twitterze
- Skłamała, że jej chora na białaczkę przyjaciółka zmarła? Na Twitterze inba, ale po co ten hejt?!
- Uczniowie identyfikują się jako zwierzęta. Na lekcji zamiast odpowiadać miauczą
- Ile dać na osiemnastkę do koperty? Lepiej kupić samochód albo kawalerkę
Temat powrócił wiosną, gdy jeden z twitterowiczów obwieścił, że ta pora roku nadeszła, bo na spacerze zobaczył kobietę w szortach. Niestety nie był jedynym. Teraz kolejny użytkownik postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami w tym temacie.
Poszedł do fryzjera i zrobił zdjęcie pośladków?
Jeden z użytkowników Twittera miał wrzucić na portal zdjęcie jednej z pracownic zakładu fryzjerskiego. Pod fotografią można było znaleźć taki, skupiający się na wyglądzie kobiety, opis.
Do fryzjera którego chodzę, jest tam stażystka czy ktokolwiek to jest. Tak na oko ma 17-21 lat, ładna bestia co najdziwniejsze w tej historii jest że, wcześniej tego nie zauważyłem ale ona jest podobna do Amandafranssoonnm. Serio wygląda jak jej kopia tylko młodsza, tak to z twarzy czy z pośladków niemalże 1;1. To wszystko przez matme za dużo stresu wywołała na mnie i nie dostrzegam tego.
Teraz przeprasza, a użytkownicy donoszą na niego do dyrekcji
Niestety na Twitterze pozostały już jedynie ślady tej wiadomości i zrzuty zdjęć, bo użytkownik, który zamieścił taki wpis, postanowił skasować konto. Jego post spotkał się bowiem z bardzo dużą krytyką.
Na innym, nowym koncie, przeprasza za zamieszczenie tego wpisu i dodaje, że jest mu przykro. Tłumaczy, że to nie on zrobił to zdjęcie, a cała sprawa jest "pomówieniem", a połowa rzeczy wokół niej jest zmyślona.
Przepraszam wszystkich których uraziłem tym zdjęciem. Naprawdę jest mi bardzo przykro. Nie spodziewałem się że to tam się rozejdzie. Jeszcze Raz NIE ZROBIŁEM TEGO ZDJĘCIA. NIE JESTEM STULEJARZE.
To konto też ostatecznie zniknęło.
Nie powstrzymało to jednak innych użytkowników przed doniesieniem na osobę zamieszczającą te wpisy do szkoły. Jeden z nich rzekomo znalazł prawdziwą tożsamość chłopaka i postanowił podzielić się jego niedawnymi wpisami z dyrekcją.
Czemu robienie zdjęć osobom, których nie znamy, jest złe?
Tak jak w przypadku użytkownika, który zachwycał się "wiosennymi szortami", tak w przypadku tego zdjęcia, dzielenie się takimi fotografiami jest po prostu szkodliwe i niestosowne.
Narusza prywatność i wizerunek osoby, która najczęściej w ogóle nie ma pojęcia, o tym, że jest fotografowana. Nawet jeśli zdjęcie rzeczywiście nie należało do użytkownika, to dalsze rozpowszechnianie go też nie jest dobrym zachowaniem, bo wciąż narusza czyjeś dobro.
Na tym przykładzie też idealnie widać, że problemem nie są kobiety i ich ubrania. Problemem są mężczyźni, którzy seksualizują ich ciało. Bez znaczenia, czy mamy na sobie szorty czy dżinsy, wciąż spotykamy się z obrzydliwym i okropnym traktowaniem.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos