Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
W październiku planowana jest premiera nowych smaków Wojanków. Spekulacje o tym, czym zaskoczą produkty, rozgrzewają internet.
Wojciech Tomalka "Wojan", jeden z najpopularniejszych youtuberów tworzących content dla dzieci, wypuścił produkt, który niemal powtórzył sukces lodów Ekipy. Mowa o napoju Wojanek, inspirowanym internetowym uniwersum stworzonym przez Wojtka. Wojanki pojawiły się na półkach sklepowych w czerwcu i od razu stały się hitem.
Podobne
Zdobycie napojów graniczyło z cudem. Ograniczona dystrybucja tylko poprzez sklepy Żabka i limitowana ilość sprawiły, że wielu młodych ludzi chciało kupić Wojanka - choćby po to, żeby pochwalić się znajomym, że im się udało.
Za sukces sprzedażowy produktu odpowiada też piosenka, którą wypuścił Wojan pt. "Pij Wojanka do białego ranka". Utwór ma ponad 8 mln wyświetleń na YouTubie i doczekał się wielu reakcji na TikToku. Produkt stał się symbolem młodzieżowej popkultury i przykładem nowoczesnej sprzedaży napędzanej emocjami oraz mediami społecznościowymi.
Nowe smaki Wojanków
To raczej bardziej niż pewne, że Wojan pójdzie za ciosem i wypuści kolejne smaki viralowych napojów. Mają one pojawić się na sklepowych półkach już w październiku. Jakie będą nowe smaki Wojanków?
Tiktoker toriibs zebrał najpopularniejsze teorie dotyczące nowych smaków Wojanków. Według niego mogą to być:
- cytryna-limonka
- guma balonowa
- borówka-truskawka
Popularne
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach
- Książulo zdemaskował Mualana? Internauci nie mogą przyzwyczaić się do jego głosu
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Conan Gray wystąpi w Polsce? The Wishbone Tour w Europie potwierdzona!
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- Siedzą i się nudzą. Moda na rawdogging boredom podbija TikToka
- Lego wraca do przyszłości. Ten zestaw zachwyci fanów kina
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Nemo wydali najbardziej szaloną płytę 2025 r.? "Arthouse" to kolorowy manifest [RECENZJA]