Taylor Swift zdissowała Charli XCX. Nazwała ją warczącą chihuahu

Taylor Swift zdissowała Charli XCX. Nazwała ją warczącą chihuahuą

Źródło zdjęć: © Charli xcx, Instagram, materiały prasowe
Maja KozłowskaMaja Kozłowska,03.10.2025 10:00

Czy to największy beef w historii współczesnego popu? Taylor Swift w "Actually Romantic" rzuca rękawicę Charli XCX. Ooooh.

Dziś jest TEN dzień - dzień, na który z niecierpliwością czekali wszyscy fani Taylor Swift. 3 października ukazała się jej 12. album studyjny "The Life of a Showgirl": 12 nowych piosenek, ponad 40 minut muzyki, featuring Sabriny Carpenter, inspiracja/interpretacja (nie cover!) utworu George'a Michaela "Father Figure", a między słowami... gruby pocisk w stronę Charli XCX.

Między artystkami jest ewidentnie sporo złej krwi ("Bad Blood") - wydawanie kolejnych edycji winyli, blokowanie się nawzajem na listach sprzedaży, prywatne podjazdy, które ostatecznie zmieniły się w (już chyba można tak powiedzieć?) regularnego beefa.

Taylor Swift nagrała CAŁĄ PIOSENKĘ na Charli XCX. Nie poświęciła jej wersu, jednego, dwóch, ale jeden utwór od A do Z. Może i bez nazwisk, ale wszyscy wiemy, o kogo chodzi - zgruzowała ją tak samo, jak Sabrina swoich eks.

trwa ładowanie posta...

"Actually Romantic". Taylor Swift idzie na noże z Charli XCX

"Słyszałam, że nazwałaś mnie 'nudną Barbie', kiedy kokaina dodała ci odwagi. Przybiłaś piątkę z moim eks i powiedziałaś, że cieszysz się, że mnie zghostował. Napisałaś dla mnie piosenkę, w której piszesz, że robi ci się niedobrze, gdy widzisz moją twarz" - zaczyna się mocno, a dalej jest jeszcze lepiej.

Taylor śpiewa, że czas i wysiłek, który na jej osobę poświęca Charli jest "tak właściwie słodkie, trochę szalone, a nawet romantyczne". Tytuł piosenki jest oczywiście follow-upem do numeru "Everything is romantic". W kolejnej zwrotce artystka porównuje Charli do chihuahuy, która ujada z małej torebuni i kpi, że nawet jej partner, obecnie mąż, George Daniel z The 1975 jest zmęczony rozmowami o niej.

"It sounded nasty, but it // Feels like you're flirting with me // I mind my business, God's my witness that I don't provoke it// It's kind of making me wet (Oh)"

Trzecia zwrotka to kolejne zaczepki. "Może to brzmiało paskudnie, ale czuję się, jakbyś ze mną flirtowała. Pilnuję swojego nosa, Bóg mi świadkiem, że niczego nie prowokuję. To trochę mnie podnieca (oh)" - śpiewa Taylor, a ad-lib ma podkreślić i podkręcić seksualną aluzję. Szczerze? Sabrina Carpenter (to już trzecia wzmianka o niej) robi to dużo lepiej.

Po czyjej stronie tego beefu jesteście?

Taylor Swift - Actually Romantic (Visualizer)

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0