Seksualizacja nastolatek na TikToku to problem? Dlaczego zniknęło konto Jenny Popach
Jenny Popach straciła swoje konto na TikToku. 15-latka najprawdopodobniej swoimi seksownymi tańcami naruszyła politykę TikToka.
Jenny Popach (tak właściwie Roselie Arritola) to popularna TikTokerka. 15-letnia dziewczyna właśnie straciła swoje konto na platformie. Powód? Najprawdopodobniej treści, które prezentowała, nie są zgodne z zasadami TikToka.
Podobne
- Dziennikarz Trójki nagrywa rady na TikToku. "Hapay KUTTIEGO!"
- Mandzio powrócił. Zmiany w polskim necie go zaskoczyły
- Skute Bobo to następny projekt Maty? Zniknęło oficjalne konto młodego Matczaka z Instagrama
- Kamerzysta nie jest pedofilem. Dlaczego prokuratura umorzyła śledztwo?
- Kobiety w obcisłym stroju fotografowane przez mężczyzn. Ten problem rozwiąże publiczna masturbacja?
O filmikach Jenny na TikToku mówi się już od jakiegoś czasu. Zaniepokojeni jej filmikami użytkownicy platformy nagrali już kilkanaście komentarzy odnoszących się do tego, co dziewczyna pokazuje na swoim profilu.
Co znajdziemy w TikTokach Jenny Popach?
Jenny w swoich filmikach głównie tańczy i nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie sposób, w jaki dziewczyna to robi. Użytkownicy TikToka zwracają uwagę na to, że nastolatka eksponuje swoje ciało w dość seksualny sposób.
W tym pewnie też nie byłoby niczego niewłaściwego - przecież możemy robić z naszym ciałem, co chcemy - gdyby nie fakt, że Jenny ma tylko 15 lat, a większość jej filmików powstała, gdy była czternastolatką. Seksualizacja swojego ciała na takie platformie, w takim wieku, nie jest niczym właściwym i dobrym.
Dlaczego usunięto konto Jenny?
Najprawdopodobniej jeden z takich filmików i liczne zgłoszenia użytkowników sprawiły, że TikTok zablokował konto nastolatki. Jenny występowała w nim razem ze swoim bratem. Ten rozbierał ją z papieru prezentowego w rytm "Santa Tell Me" Ariany Grande, by na końcu odsłonić kostium kąpielowy Popach.
Najgorsze jest w tym wszystkim chyba to, że rodzice dziewczyny nie widzą w tych filmikach żadnego problemu. Często są wręcz na nich widoczni. Takie nagrania są jednak niezgodne z polityką TikToka - platforma zabrania upubliczniania treści, które mają znamiona wykorzystywania seksualnego.
Seksualizacja ciała nastolatków nie jest niczym dobrym
Oczywiście, można powiedzieć, że Jenny robi to na własną odpowiedzialność, ale trzeba też pamiętać, że dziewczyna, a w zasadzie dziewczynka, ma dopiero 15 lat. Jeśli ona sama (czy jej rodzice) w przedstawianiu ciała w taki sposób, w sieci społecznościowej, nie widzą niczego złego, to nie oznacza, że jest to dobre czy słuszne.
Świadczy to raczej o braku świadomości, nierozsądnym i niepoważnym podejściu do ciała nastolatki. Co więcej, oglądające ją dziewczyny mogą się na niej wzorować i wyjść z niebezpiecznego założenia, że taka forma eksponowania siebie oraz swojego ciała w sieci społecznościowej, może przynieść im popularność.
Dobrze, że TikTok ostatecznie zainterweniował i zablokował konto dziewczyny. Problem jednak raczej nie zniknie - Jenny nagrała nawet wideo w którym opowiada o całej sytuacji i ewidentnie nie widzi niczego niestosownego w filmikach, którymi dzieliła się w sieci.
Popularne
- Wyśmiał ślub Biedronia, szybko usunął wpis. Szafarowicz w formie
- Biedroń wziął ślub. Janusz Kowalski: "zaczadzenie ideologią LGBT"
- Stanowski o wypadku na A1. "Nie ma uzasadnienia dla większych możliwości aut"
- Nowak oceniła "Zieloną granicę". "Miłość z syndromem Münchhausena"
- Propagandowe broszury. Nowy pomysł Czarnka i Kukiza
- Chcą pozwać Andrzeja Dudę. Mają żal o jedno zdanie
- Shrek wynajmuje bagno. Możesz spędzić weekend w jego chacie
- Kościoły zamknięte dla artystów? Grupa katolików w natarciu
- Dobromir Sośnierz kpi z samobójstwa. Oburzający plakat posła