Rezi wbija szpilę w inne youtubowe ekipy. Przy nim to tylko "tanie wersje"?

Remigiusz Wierzgoń, znany szerzej jako Rezi, należy do grona najpopularniejszych twórców internetowych w Polsce. Jego kanał na YouTube obserwuje ponad 5,3 miliona subskrybentów, a profil na Instagramie śledzą aż dwa milionów osób. Influencer zaczynał lata temu, a jego popularność utrzymała się do dziś - jeśli o kimś można mówić jako o tytanie polskiego internetu, to z pewnością o nim.

Rezi obecnie nagrywa różnego rodzaju wyzwania i gry, przeplata to także contentem lifestyle'owym. Jego flagowym projektem jest program "Sabotażysta", w którym influencerzy i celebryci rywalizują o znaczną sumę pieniędzy. Właśnie ukazał się czwarty sezon show, w którym udział wzięli: Tymoteusz Puchacz, Kizo, Tromba, Natsu, Sylwia Gaczorek, Kuqe, Mokry Suchar, Artur Karapetyan, Murcix, Żaklina Ta Dinh, Hi Hania, oraz Sebastian Fabijański.

"Sabotażysta" swego czasu rywalizował z "Mafią IRL" Friza o miano najchętniej oglądanej polskiej serii typu "odkrywanie prawdy". Programy wymieniały się na podium, lecz ostatecznie przy zliczaniu wyświetleń to "Sabotażysta" triumfuje - 37,2 mln wyświetleń vs 36,1 mln (nie brałem pod uwagi odcinków "Sabotażysty" z dodatkowymi scenami"). U Reziego ewidentnie widać też znacznie większy rozmach i znacznie większy budżet - program naprawdę przypomina pełnoprawną produkcję telewizyjną.

Przy okazji premiery czwartego sezonu show Rezi nagrał filmik, w którym podkreśla, jak dużo pieniędzy kosztowało zrealizowanie "Sabotażysty".

"Mogę to zwrócić? Mój zespół powiedział, że to będzie za drogie" - pyta i ogląda "tańsze opcje", którymi okazują się... filmy Teenz, ekipy Czajnika, Bungee czy właśnie "Mafia IRL" Friza. Mocne? Na maksa. Czy będzie z tego beef? To się okaże. Ale przecież Rezi nie mówił na serio. Napisał w opisie, że to tylko taki "żarcik".