Alkohol i narkotyki a pokolenie Z

Pokolenie Z pije alkohol i bierze narkotyki coraz rzadziej. Jest szczęśliwsze?

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Blanka RogowskaBlanka Rogowska,17.11.2022 14:00

Raport CBOS-u "Młodzież 2021" pokazuje, jak zmienił się stosunek uczniów szkół średnich do alkoholu, narkotyków i papierosów na przestrzeni ostatnich 30 lat. Pokolenie Z znacznie rzadziej sięga po używki, co nie znaczy, że jest wolne od uzależnień. Czy internet to nowy narkotyk?

Ja (30+) zapytałam kolegi (20+) ze stutysięcznego miasta w Małopolsce, jak dziś bawią się ludzie w jego wieku. Piją? Palą trawkę, której używanie normalizowane jest przecież w kolejnych krajach Zachodu? Biorą speedy? Psychodeliki? Czy "nowe" narkotyki, czyli dopalacze, są nadal popularne?

- Nie piją i nie biorą, bo w większości są w terapii i na psychotropach, a tego nie można mieszać. Poza tym dbają o zdrowie psychiczne i są świadomi zagrożeń - odpowiedział, zaznaczając, że mówi o towarzystwie, w którym on sam się obraca.

Fundacja CBOS wydała obszerny raport pt. "Młodzież 2021". To przeciekawa lektura, bo zawiera nie tylko opis opinii młodych z ubiegłego roku, ale porównuje je do tego, co jak uczniowie na te same pytania odpowiadali cyklicznie od lat 90. Respondentami byli uczniowie ostatnich klas szkół średnich, czy - w pewnym momencie - ponadgimnazjalnych, czyli najczęściej osoby w wieku od 17 do 19 lat.

Alkohol i pokolenie Z. "Gdzie miałem pić w pandemii?"

Alkohol od 30 lat w badaniach CBOS-u cały czas zajmuje pierwsze miejsce, jeśli chodzi o najbardziej rozpowszechnione używki wśród młodzieży szkolnej. Wydaje się, że dzisiejsza młodzież pije częściej niż ta z początku lat 90., ale zdecydowanie rzadziej niż ich starsi o 20 czy 10 lat koledzy.

Gdy w 1992 roku pytano młodzież, ile razy w ciągu ostatniego miesiąca piła piwo, wino czy wódkę, okazywało się, że dość sporo osób nie robiło tego wcale. 47 proc. badanych ani razu w ciągu ostatniego miesiąca nie piło piwa, 59 proc. wina, a 69 proc. wódki. Od tego momentu odsetek niepijących zmniejszał się. W 2003 roku niepijących w ostatnim miesiącu to już tylko 15 proc. w przypadku piwa, 44 proc. dla wina i 29 proc. dla wódki.

Zwrot nastąpił w ostatnich latach. Odsetek niepijących zaczął wyraźnie wzrastać. Jeszcze w 2018 roku ani razu w ciągu ostatniego miesiąca piwa nie piło 23 proc. badanych, wina 53 proc., a wódki 37 proc. W 2021 wartości te wynosiły już 34 proc. dla piwa, 63 proc. dla wina i 39 proc. dla wódki.

23-latek z Łodzi w rozmowie z Vibez.pl mówi: - Na imprezie pijemy. Wiadomo. Przez pandemię koronawirusa niemal całe studia przesiedziałem w domu, do którego musiałem wrócić z akademika z drugiego końca Polski. Jak tam byłem to piłem więcej. A potem po prostu nie było okazji nawet do wyjścia z domu, bo lockdown, a poza tym w rodzinie były osoby z grupy ryzyka, jeśli chodzi o COVID-19. W pokoju do ściany w tajemnicy przed rodzicami miałem pić? Teraz już mam pracę i mniej okazji. Ten czas studiów, który normalnie poświęca się na imprezowanie, spędziłem zamknięty w pokoju.

Pokolenie Z i narkotyki

Jak piszą autorzy raportu "Młodzież 2021", zmiany, jakie dokonały się w Polsce po 1989 roku, sprawiły, że - oprócz wzrostu gospodarczego - wzrosła też dostępność substancji psychoaktywnych.

W latach 90. na rynku pojawiły się narkotyki syntetyczne, takie jak amfetamina czy ecstasy, a Polska stała się jednym z głównych producentów amfetaminy w Europie. W 2008 roku wkroczyły tzw. dopalacze, których produkcja w naszym kraju rosła, a prawodawcy i służby początkowo nie wiedzieli, jak sobie z tym radzić. Zanim wciągano daną substancję na listę zakazanych, na rynku pojawiała się nowa o nieco zmienionym składzie. Dopalacze różniły się od "tradycyjnych narkotyków" tym, że jako bardzo nowe, nie były do końca zbadane i trudno było powiedzieć, jakie mogą być długofalowe skutki ich przyjmowania.

W 2010 roku w Europie wykryto ponad 40 nowych substancji psychoaktywnych (NSP), a w Polsce działało w tym czasie ponad 1400 sklepów z dopalaczami. Rekordową liczbę interwencji medycznych po zatruciu dopalaczami odnotowano w Polsce w 2015 roku. Było ich aż 7283, co było trzykrotnym wzrostem w stosunku do roku 2014. W latach 2016-2018 ta liczba spadała, ale nadal była wysoka. Mowa o ok. 4300 przypadkach zatruć na rok. Tymczasem ostatnie dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego z 2021 mówią już o tylko 517 przypadków interwencji medycznych z powodu zatruć dopalaczami. Tego spadku nie można przypisać zapewne tylko i wyłącznie zmianie stylu życia Polaków, ale także temu, że w 2018 roku wprowadzone zostały nowe rozwiązania prawne, które de facto zrównały dopalacze z narkotykami. Wydaje się, że tym samym do łask wróciły tradycyjne narkotyki, zwłaszcza marihuana, której posiadanie zaczyna być legalne lub penalizowane w kolejnych krajach Zachodu.

Jak wynika z badań CBOS-u, w roku 1994 co piąty młody respondent (22 proc.) wiedział, od kogo lub gdzie można kupić narkotyki. W 2003 roku była to już niemal połowa (49 proc.). Jak jest teraz? W 2021 roku 53 proc. młodych nie ma pojęcia, gdzie mogłaby kupić narkotyki, co jest najwyższym wynikiem od 1994 roku.

Spada też częstotliwość używania. W 2021 roku 13 proc. młodych respondentów przyznało, że w ostatnim roku używało jakiegoś narkotyku, podczas gdy w 2003 roku było to aż 24 proc., czyli prawie co czwarty uczeń szkoły średniej.

CBOS Młodzież 2021
CBOS Młodzież 2021 (CBOS , CBOS)

Dziś najczęściej używaną substancją psychoaktywną jest marihuana. W 2021 roku w ciągu miesiąca od wykonania badania paliło ją 9,8 proc. badanej młodzieży szkolnej, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy 19,4 proc. Do palenia marihuany "kiedykolwiek w życiu" przyznało się 36,2 proc., co oznacza spadek w stosunku do rekordowego roku 2016, kiedy o paleniu konopi mówiło 42 proc.

Wyraźny spadek CBOS odnotował wśród młodych użytkowników narkotyków, w tym dopalaczy. Według badań z 2021 roku, odsetek badanych, którzy kiedykolwiek eksperymentowali z dopalaczami wyniósł zaledwie 2,6 proc.

" Są to najniższe wskaźniki od początku prowadzenia naszych badań – to jest od roku 2008" - czytamy w raporcie.

Gdy o narkotyki pytam studentów drugiego roku z Warszawy i Łodzi, krzywią się. - Uważam, co jem, jakich marek kupuję ubrania. Jestem odpowiedzialną konsumentką. Więc jak mogłabym przyjmować z niesprawdzonego źródła jakieś substancje? Co innego marihuana, która powinna być w Polsce legalna, bo – z tego co obserwuję - czyni o wiele mniej złego w życiu człowieka od alkoholu - mówi 21-latka ze stolicy. Jej młodszy o rok kolega z Łodzi dodaje, że mitem jest mówienie, że "skręt to takie nic". - To też potrafi zrobić wodę z mózgu, ale zgadzam się, że jest lepsze niż alkohol, po którym człowiek staje się agresywny. Paliłem parę razu w życiu i bardzo mnie to rozleniwiało, więc raczej nie będę powtarzać, chyba, że od wielkiego święta. Chcę być zdrowy.

Pokolenie Z. Palenie papierosów wraca do mody

Według badań CBOS-u, w latach 1992 – 2003 obserwowaliśmy regularny wzrost liczby uczniów, którzy palą papierosy – z 23 proc. badanych do 31 proc.

CBOS "Młodzież 2021"
CBOS "Młodzież 2021" (CBOS , CBOS)

Zmianę sytuacji odnotowujemy w 2008 roku, gdy odsetek palących uczniów spadł do 22 proc., by w 2018 osiągnąć tylko 18 proc. Zła wiadomości jest taka, że palenie zdaje się znowu wracać do łask, a – jak twierdzą moi 20-letni rozmówcy - wszystko za sprawą elektronicznych papierosów, które po pierwsze łatwiej ukryć, a po drugie wciąż pokutuje przekonanie, że są mniej szkodliwe niż zwykłe papierosy. W 2021 roku do regularnego palenia przyznaje się 20 proc. badanych uczniów.

Pokolenie Z. Pedagog: Młodzież wcale nie zgrzeczniała

Wynikami tych badań nie jest zdziwiona pedagożka z 30-letnim stażem w różnych placówkach wychowawczych, głównie bursach szkolnych.

- Obecnie mamy o wiele mniej przypadków upijania się, czy zażywania dopalaczy, narkotyków, choć jak rozmawia się z młodzieżą to imprezy mocno alkoholowe są w modzie. Tylko, że to jest sposób na spędzanie czasu w weekend, a nie – jak kiedyś - także w tygodniu. 20 czy 10 lat temu mało który 18-latek miał prawo jazdy czy możliwość dorobienia sobie. To też ma wpływ na wzrost trzeźwości. Mam wrażenie, że więcej dzieci przyjmuje psychotropy czy jakieś leki od psychiatry, których nie wolno z alkoholem łączyć. Kiedyś - gdy tak było - robiło się z tego temat, a dziś rodzice nas, wychowawców, o tym nie informują, bo uznają to za normalne - mówi pedagożka w rozmowie z Vibez.pl. I dodaje: - Może kiedyś używki maskowały problemy, które teraz młodzież artykułuje wprost choćby terapeutom czy szuka wsparcia w social mediach. Tradycyjna szkoła i Kościół wychowywały dziecko w karności, poczuciu, co nie wolno, co nie należy, co jest grzechem. Te instytucje albo się zmieniają albo młodzież je zostawia – przestaje chodzić do kościoła, coraz więcej dzieci chce być w edukacji domowej, czy szkole społecznej. Młodzież nie myśli już "co mi wolno", a raczej "co jest dla mnie dobre".

Choć statystyki dotyczące używek wyglądają coraz optymistycznej, rzeczywistość już taka nie jest. Bo to właśnie w tym roku padł rekord liczby prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. Według danych udostępnionych "Wirtualnej Polsce" przez policję, w 2017 roku było ich 730, w 2020 843, w 2021 1496, a do września 2022 już 1535.

Specjaliści jako winowajców wymieniają m.in. pandemię koronawirusa i związany z nią lockdown, bliskość wojny w Ukrainie, zmiany klimatyczne, brak czasu i zaangażowania rodziców w życie dzieci oraz nowe technologie.

- Młodzież wcale nie zgrzeczniała. Ryzykowne i groźne zachowania związane są dziś nie tyle z używkami, co z internetem. Technologie zapewniają młodym spełnienie wielu potrzeb, z powodu których wcześniej trzeba było wyjść z domu. Z moich obserwacji wynika, że często dochodzi do tego, że młodzi dziś nie potrzebują realnego kontaktu z innymi ludźmi, czy wręcz boją się go. Kontakt wymaga wysiłku w rzeczywistość, a nie kreowania obrazów własnego ja w świecie wirtualnym - mówi.

Pokolenie Z. Psycholog: Rośnie liczba uzależnionych od nowych technologii

Igor Wiśniewski, psycholog dziecięcy, w rozmowie z Vibez.pl zaznaczał niedawno, że o ile liczba młodych uzależnionych od narkotyków i alkoholu zmniejsza się, o tyle rośnie liczba uzależnionych od nowych technologii. To jeden z głównych problemów, z jakim trafiają do jego gabinetu nastolatkowie. Czy internet to nowy narkotyk?

- Ciągłe sprawdzanie wiadomości, wpatrywanie się w ekran, w tym w aplikacje typu TikTok, które pokazują szybkie i krótkie formy, prowadzi do przebodźcowania. W uproszczeniu: przekraczamy liczbę impulsów, a tym samym możliwości mózgu do przetworzenia tak dużej liczby informacji. To prosta droga żebyśmy zaczęli zachowywać się nieadekwatnie: w sferze emocjonalnej i poznawczej. Może dojść do zaburzeń koncentracji, problemów z pamięcią, nieuzasadnionych zmian nastrojów, czy - oczywiście - uzależnienia behawioralnego - mówi Wiśniewski.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 53
  • emoji ogień - liczba głosów: 25
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 34
  • emoji smutek - liczba głosów: 13
  • emoji złość - liczba głosów: 18
  • emoji kupka - liczba głosów: 88
Übermensch,zgłoś
Abstynenci są lepszymi ludźmi od podludzi biorących używki takie jak alkohol, marihuana, tytoń, kokaina, heroina, czy amfetamina. Koniec kropka. Zero szacunku dla młodzieży zażywającje używki!
Odpowiedz
1Zgadzam się1Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)
Daga,zgłoś
Te ankiety wśród uczniów można sobie wsadzić w cztery litery. Pamiętam jak 15 lat temu w moim technikum jakas agencja rozdała ankiety i też było pytanie o nałogi oraz sex, wszyscy w mojej klasie jak się pytałam to kłamali. Nikt nie przyznał się do picia, palenia, uprawiania sexu, bo baliśmy się że jak napiszemy prawde to wychowawczyni zrobi aferę
Odpowiedz
4Zgadzam się0Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)
Babcia,zgłoś
Witam. Jestem już babcia i trochę mogę porównać ..Tak prawda Pandemia i strach zasiała to co chciała Strach. Obserwowałam swoje jeszcze małe wnuczki .W tym wieku siedzieć w domu..Nasze pokolenie biegało.non sto na dworze wymyślali zabawy.A te pokolenie wsadzili do domów ..Będę tu bronić Młodzieży ...rodzice też byli zdezorientowani ..Te wiadomości non stop o śmierci Ja też straciłam w nieludzkich okolicznościach .mamę ..Oni patrzyli że babcie umierają w szpitalach że nie można ich zobaczyć ...I co dziwić się Strach .Strach ...zakodowali młodych ludzi..A teraz wojna .drożyzna ..Haos w Rządzie..Kiedyś komuna nic nie mówiła i to było lepsze...A używki były są i będą ...W każdym pokoleniu coś jest innego .To od ludzi zależy co zrobią ze swoim życiem. Jak wlaczacrozum .chcć zdobycia zawodu nauka to i rozrywka musi być ..wszystko w normie..Ważne żeby młode pokolenie umiało walczyć o naszą ziemię ...i żeby tak w rządach nie kłócili się o stołki jak teraz ..Rząd im pokazuje jak się kłamie ...WSTYD.....Ja wierzę w Młode Pokolenie ..👍👍👍👍👍✌️✌️✌️✌️✌️✌️✌️👋👋👋👋👋👋👋
Odpowiedz
3Zgadzam się2Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 59