"Uzależniłam się od pieniędzy". Liza zdradza, czemu rzuciła niebieską platformę
Liza, a właściwie Elizabeth Anorue, wyjawiła prawdę o zarabianiu na platformie "dla fanów". Powiedziała o swoim złym stanie psychicznym i przyzwyczajeniu do wysokich zarobków.
Liza była influencerką w Ukrainie, ale po przyjeździe do Polski zyskała rozpoznawalność też w tutejszym internecie. Dziewczyna została zawodniczką czołowych federacji freak fightowych (walczyła m.in. z Lexy podczas FAME MMA 23), wystąpiła też w telewizyjnym reality show "Królowa przetrwania", gdzie miała beefa z Marianną Schreiber.
Podobne
- Minutę po 18. urodzinach założyła niebieską platformę. W trzy godziny zarobiła milion dolarów
- Natalia Magical założyła niebieską platformę. Ile kosztuje miesięczny dostęp?
- Liza w natarciu. Zmiażdżyła Mariannę Schreiber w Królowej przetrwania"
- Boxdel ogląda tiktoki Crazy Oliwki? Influencerka pokazała DM
- Natsu wraca na YouTube? Zapowiada "kontrowersyjny temat"
Oprócz tego Liza próbuje swoich sił w muzyce i nagrywa piosenki, a wcześniej przez pewien czas publikowała treści na niebieskiej platformie. Influencerka ostatecznie zrezygnowała z tego kierunku i zamknęła konto "dla fanów". W sesji Q&A dla swoich obserwujących zdecydowała się zdradzić, dlaczego podjęła taką decyzję.
Odeszła z niebieskiej platformy. Liza postanowiła zadbać o zdrowie psychiczne
- Zacznijmy od tego, że od samego początku nie byłam jakąś fanką tego wszystkiego. No i od zawsze miałam coś w głowie takiego, że to tylko na chwilę, a później się uzależniłam od pieniędzy i coraz ciężej mi było zrezygnować. W pewnym momencie siadła mi psycha - zupełnie szczerze wyznała Liza. Czy praca na tej platformie miała plusy? Owszem. Ale dla influencerki wady okazały się tak przytłaczające, że nawet dobre zarobki nie były w stanie tego zrekompensować.
- Jeszcze bardziej mi się to zaczęło nie podobać. Zaczęło mi się nie podobać, że jedyna asocjacja ludzi ze mną to to, że to mam. To mi nie odpowiadało, ja zawsze miałam jakieś większe ambicje i postanowiłam to zamknąć. Ciężka decyzja była to dla mnie, ponieważ był to duży, dobry, stabilny dochód, ale jednak moja psychika, moje ambicje, moja chęć rozwoju była większa - podsumowała Liza.
W dyskusji nad moralnością pracy seksualnej warto pamiętać o aspekcie zdrowia psychicznego. Nie wszyscy poradzą sobie z konsekwencjami, jakie niesie choćby "tylko" publikowanie "odważnych" zdjęć.
Popularne
- "Czy są tu jakieś sexy c*pki". Ile kosztuje merch Fagaty?
- Nowe seriale 2025. Co obejrzeć jesienią? [LISTA PREMIER]
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- Czy krajem rządzi ChatGPT? Szokujące słowa szefa rządu
- Najjjka ma beef z księdzem. Duchowny nie gryzł się w język
- Trzy diety z TikToka, których unikaj. Ekspert nie ma złudzeń
- Kim są performatywni mężczyźni? To nowy, gorszy (?) typ manipulatora [WYWIAD]
- Łatwogang szykuje się na collab Edem Sheeranem. Będą śpiewać po polsku?
- Automat z Labubu w warszawskiej galerii. Czy dojdzie do bitwy o viralowe zabawki?