Wersow płacze w poduszkę? Szczera odpowiedź influencerki

Wersow to jedna z najbardziej rozpoznawalnych influencerek młodego pokolenia. Jej popularność nie słabnie, a kolejne projekty przyciągają miliony widzów. Weronika nie ogranicza się tylko do działalności w sieci. Stworzyła własną markę odzieżową, nagrywa piosenki i bierze udział w kampaniach reklamowych.

Wersow, jak każda osoba publiczna, nie unika kontrowersji. W przeszłości mierzyła się z krytyką dotyczącą praw autorskich do swojego logo czy zarzutami o zbyt komercyjny charakter działalności. Jednak umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i otwartość na dialog sprawiają, że Wersow wychodzi z kryzysów obronną ręką. Wielokrotnie podkreślała, że każda wpadka to dla niej lekcja na przyszłość.

Influencerka została bohaterką letniego, podwójnego wydania "Glamour". W ramach okładkowego wywiadu opowiedziała, co daje jej muzyka i jak uczy się samoakceptacji. Nie zabrakło też trudnych tematów. Na profilu Glamour Polska na TikToku pojawiły się fragmenty wywiadu z Wersow. W pewnym momencie Weronika wypowiedziała się na temat tego, jak reaguje na hejt:

- Odpowiadając na pytanie, czy mam takie dni, w których po prostu jest mi źle i w których płaczę w poduszkę, to tak. Mam takie, ale uważam, że one są też takim nieodzownym elementem działania w internecie, że mimo że możemy być najtwardsi na świecie, to mamy ten gorszy dzień i nawet ten jeden komentarz czasami w nas po prostu uderzy - przyznała Wersow.

- Ja mimo wszystko patrzę na to trochę szerzej i to jest mój taki sposób na hejt, że zauważyłam, że ten jeden, dwa komentarze, kiedy zaczynałam, które były dla mnie bolesne, po prostu w dalszej perspektywie przestały mieć znaczenie. Bo w momencie, kiedy się nie zatrzymujesz, spełniasz cały czas te marzenia, realizujesz i starasz się nie patrzeć po prostu na to, co piszą ci ludzie, którzy chcą cię zatrzymać, to te marzenia, cele same się realizują - powiedziała Wersow.