Manifest prawdziwego mężczyzny? Post na X wzbudził wiele emocji
Piotr Korczarowski zamieścił na X post, w którym daje wgląd w psychikę "silnego mężczyzny". Miało być chojracko, wyszło smutno.
Piotr Korczarowski na swoich mediach społecznościowych i kanale emisja.tv promuje wszystko, co najgorsze w polskim skrajnym konserwatyzmie i nacjonalizmie. Dużo ksenofobii, zwłaszcza w stosunku do obywateli i obywatelek Ukrainy, sporo rasizmu, homofobii, transfobii itd. Idolem Korczarowskiego jest Grzegorz Braun.
Podobne
- Eliza Michalik znalazła sposób na problemy ze zdrowiem psychicznym: "Na YT jest mnóstwo darmowych nagrań"
- Wykopowicze znaleźli idealny lek na depresję dla kobiet. Wystarczy pokazać im Chada: "Szukają atencji"
- Lekarz Krzysztof Bukiel znalazł sposób na stany depresyjne: wśród osób wierzących jest mniej przypadków "tzw. depresji"
- "Jak płakać w miejscach publicznych" to książka o tym, co śmieszne i ważne [Recenzja]
- Śmianie się z zaburzeń psychicznych nie jest fajne i najwyższy czas, by politycy to zrozumieli
Jednak 20 sierpnia, na platformie X Korczarowski zaskoczył obserwatorów długim i mocno osobistym elaboratem na temat własnego postrzegania "męskości". Możliwe, że w jego mniemaniu to co napisał brzmi dumnie, ale z boku wydaje się przede wszystkim... smutne? Zdaje się, że niechcący dostaliśmy publiczny wgląd w to, co z męskim zdrowiem emocjonalnym robi zinternalizowany patriarchat.
Silny mężczyzna czy ofiara patriarchatu?
Korczarowski pisze m.in. o tym, że poza mamą "nikogo przecież nie obchodzi, jak się czuje", że "niczego nie oczekuje od innych". Opowiada o tym, że mężczyźni swoje emocje wyrażają "krzykiem do wnętrza", nie okazując słabości na zewnątrz, ponieważ "każdy nasz upadek ucieszyłby świat". Trudno mając dostęp do empatii, nie odczytać samotności i strachu, które wiążą się z byciem "silnym mężczyzną" wg. recepty autora elaboratu.
Post Korczarowskiego spotkał się z szerokim odzewem, wielu komentujących empatycznie zareagowało na przebijające z niego osamotnienie.
Wielu komentatorów, w tym aktywistka Maja Staśko podkreślało szkodliwość społeczną propagowania takich postaw, jak te prezentowane przez wpis Korczarowskiego. Komentarze odnosiły się do statystyk dotyczących odbierania sobie życia, do którego mężczyźni uciekają się siedmiokrotnie częściej, niż kobiety.
Depresja jest chorobą, która w połączeniu z izolacją może być śmiertelna. Mimo że kobiety zapadają na nią częściej, rzadziej sięgają po ostateczne środki. Jedną z przyczyn jest fakt, że mają społeczne i wewnętrzne przyzwolenie na szukanie pomocy i wsparcia. Mają też często poczucie odpowiedzialności w stosunku do bliskich, którym "nie są w stanie tego zrobić" nawet, gdy depresja całkowicie odbiera wewnętrzną motywację do życia.
Mylenie siły z nie szukaniem pomocy, gdy jest nam potrzebna, jest jedną z wielu toksycznych "prawd" sprzedawanych przez patriarchat. Paradoksalnie, od mężczyzn wychowanych w takich zasadach, dużo większej odwagi wymaga danie sobie przyzwolenia na przyznanie się do słabości i poszukanie wsparcia, którego do zdrowego emocjonalnego funkcjonowania potrzebuje każdy człowiek.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Fundusze unijne a problemy szkół
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- KeyDrop zdemaskowany. Szokujące śledztwo Konopskiego
- Miała zamieszkać w domu od Buddy. Nagle pojawił się problem
- Konopskyy zapowiedział film o KeyDrop. Nitro oskarża youtubera
- Kacper Błoński i Czarek Czaruje otworzyli salon tatuażu. Branża nie ma litości