Czy i jak rozmawiać z uczniami w szkołach o wojnie w Ukrainie? "Warto mówić o tym, co sami czujemy"
Temat wojny w Ukrainie w niektórych placówkach szkolnych jest przemilczany. Nauczyciele udają, że nic się nie stało. Czy i jak powinniśmy rozmawiać z dziećmi i młodzieżą o wojnie? Rozmawiamy z psycholożką, Anitą Całką.
Wkrótce najprawdopodobniej realia szkół w Polsce się zmienią. Do naszych placówek dołączą uczniowie z Ukrainy, którzy musieli uciekać przed wojną. To naprawdę ogromne wyzwanie zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i dla nauczycieli.
Podobne
- Zawiesili nauczycielkę, bo chciała rozmawiać z dziećmi o depresji. Gdzie my żyjemy?
- Rośnie liczba samobójstw wśród najmłodszych. Wina rodziców?
- "Wojna zaczyna się od języka". Jak mówić i pisać o wojnie w Ukrainie?
- "Jak płakać w miejscach publicznych" to książka o tym, co śmieszne i ważne [Recenzja]
- Pokolenie Z w pracy. Jak dogadać się z szefem boomerem? [WYWIAD]
Sytuacja może być nawet trudniejsza, niż nam się wydaje. Chociażby dlatego, że temat wojny w niektórych polskich szkołach w ogóle nie istnieje. Nauczyciele udają, że nic się nie dzieje, a to naprawdę nie działa na czyjąkolwiek korzyść.
Nauczyciele milczą, uczniowie się przejmują
Spojrzeniem na tę sprawę w sieci społecznościowej dzielą się zarówno rodzice, jak i uczniowie. Lekarka na Instagramie pisała o tym, że w szkole podstawowej jej dzieci absolutnie nikt nie poruszył tego tematu. Nikt nie zapytał, jak dzieci się czują, nie wyjaśnił tej sytuacji.
Z kolei na TikToku możemy znaleźć filmiki uczniów, którzy także czują się niekomfortowo w tym całym udawaniu "normalności". Może sposób, w jaki to komunikują nie jest najlepszy, ale nie można też udawać, że sprawa w ogóle na nich nie oddziałuje.
Jak rozmawiać z uczniami o wojnie w Ukrainie?
O tym, jak i czy nauczyciele powinni rozmawiać z uczniami i uczennicami, porozmawialiśmy z psycholożką, Anitą Całką. Anita na co dzień pracuje w poradni rehabilitacji neurologicznej i ma kontakt z dziećmi z różnymi zaburzeniami (m.in. zespół Downa, zaburzenia ze spektrum autyzmu) i niepełnosprawnością w stopniu lekkim i umiarkowanym.
Vibez: Czy z dziećmi, z którymi pracujesz, ktoś rozmawiał o sytuacji w Ukrainie? Czy one wiedzą, co się dzieje, jakoś się niepokoją całą sytuacją?
Anita Całka: Jestem psycholożką w poradni rehabilitacji neurologicznej - mamy tu dzieci z różnymi zaburzeniami i niepełnosprawnością. Jest tam też szkoła z oddziałami przedszkolnymi. Z tego co wiem, to w niektórych klasach, gdzie są dzieci wyżej, lepiej funkcjonujące, nauczycielki przeprowadzały rozmowy dotyczące wojny w Ukrainie.
W części placówek temat wojny często nie istnieje. Czy Twoim zdaniem to słuszne posunięcie ze strony szkół? Dla psychiki dzieci i młodzieży lepiej jest milczeć i udawać, że nic się nie dzieje, zachowując pozory "normalności"? Czy może lepszym rozwiązaniem jest otwarte rozmawianie o problemie?
Moim zdaniem ignorowanie, przemilczanie problemu nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli dzieci gdzieś ukradkiem podsłuchują rozmowy starszych czy podejrzą informacje w telewizji, to odbija się to potem choćby na ich koncentracji, skupieniu. Oczywiście opowiadanie ze szczegółami i wszelkimi niedostosowanymi do wieku detalami to również przesada.
To jest sytuacja trudna, poczucie bezpieczeństwa dzieci, mimo tego że żyją w stosunkowo bezpiecznym kraju, również zostaje zachwiane, kiedy widzą niepokój i stres u dorosłych. Uważam, że rozmowa jest im potrzebna. Zapewnienie poczucia bezpieczeństwa, zaopiekowanie się emocjami dziecka, zatroszczenie o nie jest w takiej sytuacji bardzo ważne.
Czy według Ciebie uczniowie powinni mieć zapewnioną jakąś pomoc psychologiczną w związku z tą sytuacją? Jak to może odbić się na ich zdrowiu psychicznym?
Jak najbardziej, uczniowie powinni mieć dostęp do pomocy psychologicznej w zakresie większym niż na co dzień. Jak obecna sytuacja może się odbić na zdrowiu psychicznym? Może spowodować problemy na poziomie poznawczym, problemy z koncentracją, skupieniem. Mogą to być również lęk, zaburzenia nastroju, problemy ze snem. Brak rozmowy, wsparcia w poradzeniu sobie z nieznanym, natłokiem uczuć i informacji może mieć długofalowe skutki.
Widziałam, że wielu z nich narzeka na to, że nauczyciele obarczają ich sprawdzianami, kartkówkami, podczas gdy oni chcieliby po prostu zająć się jakąś pomocą. Część z nich jest też po prostu przytłoczona całą sytuacją i nie może się skupić. Uważasz, że to przesadzone reakcje? Czy wojna naprawdę może odbijać się na ich samopoczuciu, wpływać na skupienie?
Jak pisałam wyżej, sytuacja w Ukrainie może odbijać się na wielu płaszczyznach życia dzieci, m.in na uwadze i skupieniu. W takiej sytuacji wydaje mi się, że może próba jakiegoś zbiorowego działania może pomóc. Klasowa zbiórka, zaangażowanie się w jakąś akcję na rzecz rówieśników w Ukrainie? To może w nich wzmocnić poczucie sprawczości i wpływu.
Jeśli już mielibyśmy z uczniami rozmawiać o wojnie w Ukrainie, to w jaki sposób powinniśmy to robić? Czy są jakieś specjalnie, psychologiczne sposoby na radzenie sobie ze stresem?
To, w jaki sposób rozmawiać z dziećmi, co im powiedzieć, musimy dostosować do ich wieku i poziomu rozwoju. Dzieci słyszą wiele informacji, przenoszą je, przekręcają - ważne jest żeby je korygować w oparciu o fakty. Myślę, że zatroszczenie się o swoje i dziecięce emocje będzie również bardzo ważne. Warto zapytać, jak czuje się dziecko, mówić o tym, co sami czujemy. Strach, smutek, złość - to jak najbardziej uzasadnione w takiej sytuacji emocje. Pomóżmy dzieciom je przeżywać, nie bagatelizujmy ich.
Ważne, żeby nie oglądać przy dzieciach wiadomości w telewizji, filtrować treści oglądane przez nie na YouTube. Obrazy tam przedstawiane są często trudne do przetworzenia dla nas - dorosłych, co dopiero dla dziecka.
Jak wspierać dzieci?
Gdybyście chcieli dowiedzieć się więcej o tym, jak pomóc młodszym zrozumieć, co się dzieje i jak z nimi rozmawiać, to Uniwersytet SWPS przygotował specjalny webinar. Zdecydowanie warto wziąć w nim udział.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje