Wersow ZNOWU się tłumaczy. Tym razem z zakupu mieszkania
We wrześniu tego roku Wersow nagrała odcinek, w którym pokazała widzom swoje nowe mieszkanie. Influencerka wyjawiła wówczas, że zamierza traktować je jako biuro - żeby nie przynosić pracy do domu. Teraz Weronika ponownie wyjaśnia kontrowersje związane z zakupem nieruchomości.
Internetowa aferka o mieszkanie Wersow wybuchła pod koniec września i wszystko wskazuje na to, że właśnie dostaliśmy jej kontynuację. W filmie, w którym influencerka robiła widzom "house tour" niczym z piosenki Sabriny Carpenter, Weronika opowiedziała, dlaczego zdecydowała się na taką inwestycję. Stwierdziła, że potrzebuje miejsca do nagrywania i spotykania się ze swoimi asystentkami (biuro Ekipy nie istnieje?), ponieważ nie chce mieszać przestrzeni, w której odpoczywa i w której pracuje. Ten powód ma jeszcze ręce i nogi, powiedzmy, ale jej kolejny argument wydawał się już na maksa dziwny.
Podobne
- Zawsze sobie mówię, że - odpukać - gdyby nam się cokolwiek stało z naszym domem to mamy, gdzie ewentualnie się podziać - powiedziała Wersow. To faktycznie są rzeczy, o których się myśli - a hotele, wynajem, rodzina czy przyjaciele najwyraźniej nie istnieją.
Klip Wersow szybko zviralował, internauci zaczęli ubolewać nad influencerami, którzy kupują mieszkania "na zapas", podczas gdy kryzys mieszkaniowy daje się we znaki młodym ludziom - cóż. Weronika jednak nie wyciągnęła lekcji i temat jej inwestycji powrócił. Krótko po tym, jak podpadła widzom za lot samolotem z Krakowa do Warszawy do fryzjera.
Wersow jest bardzo zadowolona ze swojego nowego mieszkania
- Kontrowersji związanych z tym, że kupiłam mieszkanie i na pewno kupiłam mieszkanie pod biuro i że mi odbiło, ale słuchajcie, to mieszkanie to jest dla mnie jakieś zbawienie. Pamiętajcie, że ja jestem influencerką i jestem twórczynią, która naprawdę mocno działa w internecie już od lat, więc też potrzebuję takiej przestrzeni - podkreśliła Wersow w najnowszym filmie na kanale. Czy jej widzowie serio zapomnieli, z kim mają do czynienia? Dramat.
- Więc to była najlepsza decyzja naprawdę, że ja to mieszkanko tutaj mam. Bo mogę sobie tu nagrywać współprace, bo mogę zaaranżować sobie to miejsca, jako na taki, powiedzmy formę nagraniową pod YouTube'a, także już się nie mogę doczekać. A zależało mi też, żeby format, który teraz będę dla was nagrywać, czy ten vlogowy, był taki też nie na siłę. Taki, żeby był spójny ze mną, żeby nie robić coś wbrew sobie, żeby nie nagrywać na siłę. Także myślę, że taki koncept pogadankowy sprawi mi dużo radości, i też dzięki temu i wam - dodała Wersow. Aha, no to po sprawie - można się rozejść.
Popularne
- Największe sekrety Spotify Wrapped. Czy muzykę AI uwzględniono w podsumowaniu? [WYWIAD]
- Mrozu rusza w "Odpowiedni moment Tour". Kiedy startuje sprzedaż biletów?
- Ralph Kaminski rozpoczyna nową erę. Po deszczu zawsze wychodzi tęcza [RELACJA]
- Dlaczego myślę, że BAZA wygra milion złotych? Sory FAZA, dobry start to nie wszystko [OPINIA]
- "KOCHAM POLSKĘ" za koncerty Mery Spolsky. Oto prawdziwe dobro narodowe [RELACJA]
- Jaki jest twój festiwalowy perfect match? Edycja: Polska. Idealny prezent na Święta last minute [VIBEZ IN LINE]
- Fani Lorde czekali na jej koncert ponad dobę. Co jeszcze są w stanie zrobić dla artystki? [VIBEZ IN LINE]





