FAZA zbezcześciła teren byłego obozu zagłady? "Brak kultury. To dzikusy"

FAZA to najnowszy projekt stworzony przez Karola Wiśniewskiego "Friza", który w wakacje dołączył do spółki EKIPA Holding S.A. To internetowy format typu reality show, w którym młodzi twórcy mieszkają razem w willi, nagrywają daily i rywalizują z drugą ekipą - BAZA - o popularność oraz nagrodę główną w wysokości miliona złotych. Grupę tworzą influencerzy, którzy najbardziej wyróżniali się spośród uczestników "Twoje 5 Minut 3. Projekt jest skierowany głównie do pokolenia Z i ma na celu rozwijanie początkujących twórców oraz budowanie angażującej społeczności wokół marki Friza.

Nagrywając content w pobliżu obiektów historycznych, cmentarzy czy innych miejsc, wymagających okazania szczególnego szacunku, youtuberzy muszą być bardzo ostrożni. Wystarczy jeden nieodpowiedni komentarz czy zachowanie i już można urazić ogromną część widzów. Nie ma w tym nic dziwnego - w końcu zazwyczaj takie obiekty kojarzą się z traumą lub upamiętniają osoby czy wydarzenia (często dramatyczne), które odegrały ważną rolę w przeszłości.

4 listopada na kanale FAZY pojawił się filmik, który wzbudził kontrowersje wśród internautów. Członkowie projektu rzekomo nagrali odcinek na terenie byłego obozu koncentracyjnego i obozu pracy w Płaszowie - niedaleko Krakowie. Materiał oczywiście nie miał charakteru historycznego, tylko rozrywkowy. W filmiku youtuberzy uciekali i chowali się przed setką klaunów.

Internauci szybko odkryli, że youtuberzy prawdopodobnie nagrywali content w miejscu, gdzie podczas II Wojny Światowej dziesiątki tysięcy osób przeżyło horror, a część z nich zginęła w męczarniach. Choć niektórzy zaznaczają, że grupa chowała się na terenie byłego kamieniołomu, to inni prostują, że ten obszar również podlegał pod obóz koncentracyjny, ponieważ właśnie tam wielu krakowian zmuszano do niewolniczej pracy.

Na portalu X czytamy: "Faza miała robić content na granicy jak Bungee, tylko że kiedy w końcu zrobili coś bardziej odważnego to zrobili coś zdecydowanie skandalicznego i godnego potępienia. Najbardziej przeraża mnie fakt, że za nimi stoi ogrom ludzi i najwidoczniej nikt nie wpadł na to, że to zły pomysł", brak wyobraźni i szacunku", "Brak kultury. To dzikusy". Pojawiły się również głosy, że teren byłego obozu jest słabo oznakowany i wiele osób nieświadomie wyprowadza tam psy czy spaceruje.