Dziś jest TEN dzień. Dziewięć lat temu Littlemonster96 dotknęła Justina Biebera

Angelika Mucha, czyli Littlemonster96, 11 listopada 2016 r. napisała nową historię Polski - a przynajmniej polskiego internetu. To na pewno nie jest dzieło przypadku, że jej spotkanie z Justinem Bieberem wydarzyło się w dzień tak ważny w annałach naszej państwowości - w dzień, w którym Polska po 123 latach niewoli odzyskała niepodległość. Ale od początku.

Angelika Mucha obecnie żyje swoim najlepszym życiem i realizuje swoje koncertowe marzenia: jeździła za Taylor Swift, odhaczyła spotkanie z Shawnem Mendesem, a ostatnio kilka razy zobaczyła na żywo Sabrinę Carpenter (PS - artystka WIE o jej istnieniu). Nie można jednak zapomnieć o jej pierwszej miłości i pierwszej obsesji, czyli o Justinie Bieberze.

Jednym z najbardziej ikonicznych momentów Littlemonster96 jest oczywiście dotknięcie kanadyjskiego piosenkarza, co wydarzyło się dokładnie dziewięć lat temu - tuż przed koncertem artysty w Krakowie. Angelika czekała na niego na lotnisku i zrobiła wszystko, co w swojej mocy, żeby po tym spotkaniu miała co wspominać. Ona i cały internet zaznajomiony z tym lore.

Na dzisiejsze standardy coś takiego byłoby ogromnym wydarzeniem. Dziewięć lat temu - to wydawało się nierealne, żeby "zwykła fanka" z Polski miała jakąkolwiek interakcję z Justinem Bieberem, szczególnie poza anturażem koncertowym, jak na przykład podczas jego występu czy ewentualnie meet & greeta (RIP wszyscy, którzy mieli bilety na Purpose World Tour i nie doczekali się wspólnego zdjęcia...). Tym eventem żył totalnie cały internet - a reakcja Angeliki Muchy była tak mocna, że Friz nie pogardziłby czymś takim w swoich filmach.

- Domyślam się, że większość z was jest teraz pod areną, a ja... może pięć minut temu... Ja, ja... ja dotknęłam Justina Biebera. I... jakby, ja nie wierzę, że ja dokonałam tego. Nie wierzę, nagrywałam całą sytuację, ale mój chory telefon postanowił nie nagrać tego, na szczęście Ania robiła zdjęcia i na jednej z nich jest kawałek mojej ręki dotykającej ręki Justina - ekscytowała się influencerka.

- Stałam najbliżej i po prostu mówię: "a, dobra". On wyszedł i wychodząc spojrzał tylko na nas wszystkich, powiedział nam "hi" i od razu wszedł do samochodu. On położył swoją rękę na samochodzie, chciał zamknąć drzwi i ja wtedy na tych drzwiach położyłam na jego ręce swoją rękę i to jest ta ręka, która dotknęła Justina Biebera - dodała Angelika, prezentując własną dłoń.

Fajnie. Trochę strasznie. Podobne wrażenia mieli te dziewięć lat temu też inni fani - niektórzy zarzucali Littlemonster96, że zachowuje się jak psychofanka i naruszyła osobistą przestrzeń idola. Wspomnień jednak nikt nie zabierze. 11 listopada 2016, dzień w którym ręka Angeliki Muchy dotknęła ręki Justina Biebera - na zawsze w naszej pamięci.