Aplikacje randkowe dla wegan. Mają dość całowania mięsożerców
Podobno nawet ponad połowa wegan nie umówiłaby się z mięsożercą i nie chciałaby całować osoby, która niedawno zjadła mięso. Na romantyczne potrzeby wegan odpowiada twórca aplikacji randkowej dla wegan Grazer. Czy jest lepsza niż Veggly? Sprawdziliśmy.
Weganin też człowiek i zakochać się może. Problem polega jednak na tym, że nie wszyscy na portalach randkowych entuzjastycznie podchodzą do opisu: "Mam psa, lubię grać w gry planszowe i jestem wege". Trudność w nawiązywaniu relacji sprawia oczywiście to ostatnie określenie.
Podobne
- Wegańska wigilia, czyli jak jeść prosto, smacznie i roślinnie na święta
- Majonez wegański na Wielkanoc. Który jest najlepszy? Sprawdzamy
- 3 najlepsze wege burgery na Dzień Burgera. Składniki na jednego z nich na bank macie w lodówce
- Wegańskie przepisy na Wielkanoc. Jak zrobić jajka z wody po ogórkach?
- Wege grill - najlepsze roślinne produkty na grilla
Wychodzi na to, że weganizm to dla niektórych przeszkoda na drodze do miłości i nie wszyscy chcą, by na Tinderze tłumaczyć im, czemu roślinny boczek nazywa się boczkiem, chociaż nie jest zrobiony z "prawdziwego mięsa". Z pomocą zmęczonym nieustannym tłumaczeniem się samotnym roślinożercom przychodzą aplikacje randkowe dla wegan.
Aplikacja randkowa dla wegan. Po co powstał Grazer?
Twórcą Grazera, czyli nowej aplikacji randkowej dla wegan i wegetarian, jest Lewis Foster. Doświadczenia Fostera pokazały, że znalezienie osoby, która wyznaje podobne wartości - tzn. sprzeciwia się spożywaniu zwierząt - jest trudne. Postanowił więc pomóc sobie i innym weganom oraz wegankom w znalezieniu miłości.
Jak dowiadujemy się z rozmowy przeprowadzonej z twórcą Grazer przez portal "Screenshot", ponad połowa wegan twierdzi, że nie umówiłaby się z mięsożercą. Ten brak zainteresowania jest obustronny, bo według Fostera ponad 40 proc. mięsożerców na aplikacjach randkowych podchodzi negatywnie do osób, które w opisie profilu zdradzają, że są wege. Według niego, znaczna część wege osób nie chce się nawet całować z kimś, kto wcześniej jadł mięso.
- Ponad połowa wegan twierdzi, że nie umówiłaby się z mięsożercą. Jeśli jesteś otwarty na mięsożerców, możesz nie mieć ochoty na całowanie się z nimi. 63 proc. naszej społeczności stwierdziło, że nie pocałowałoby kogoś, kto właśnie zjadł mięso - mówi w rozmowie Foster.
Grazer - aplikacja randkowa dla wegan
To jednak nie koniec. Aplikacja Grazer z okazji kończącego się już Veganuary wystartowała z akcją "F*ck Vegans". Nie, nie chodzi w niej o to, by krytykować wegan i wegetarian, ale umawiać się z nimi na randki. Do kampanii zaangażowano ikonę drag queen Bimini Bon Boulash, którą niektórzy mogą kojarzyć z programu "RuPaul's Drag Race".
W przyszłości marka chciałaby współpracować z piosenkarką Billie Eilish i aktorem Joaquinem Phoenixem. Wszystko po to, by wypromować "zielone randki" i by informacja o aplikacji randkowej dla wegan dotarła do jak największej liczby osób. W rozmowie twórca Grazer przyznaje, że chciałby, żeby 2023 rok był najbardziej romantycznym, wegańskim rokiem w historii.
- 41 proc. osób randkujących zniechęca się, gdy ktoś oświadcza, że jest weganinem na profilu randkowym. Doprowadziło to do tego, że ponad połowa wegan nie wspomina o swojej diecie w aplikacjach randkowych z obawy przed odrzuceniem. Chcemy stworzyć przestrzeń, w której weganie mogą wyrazić swoje roślinne ja - mówi twórca Grazer.
Aplikacje randkowe dla wegan w Polsce
Muszę was jednak rozczarować. Pobrałam do testów Grazera, ale niestety aplikacja jest na tyle nowa, że nie ma co liczyć na to, że aktualnie znajdziemy w niej kogoś mieszkającego w naszej okolicy. Za to dużym plusem jest fakt, że Grazer jest inkluzywny i można w nim podać, że jest się osobą niebinarną. Już na początku trzeba też zaznaczyć, czy jesteśmy wegetarianami czy weganami.
Jest jednak druga aplikacja randkowa dla wegan, która działa w Polsce już od jakiegoś czasu. Chodzi o Veggly, którego plusem jest to, że można korzystać z aplikacji w języku polskim, a po drugie znajdziecie w niej osoby z waszej okolicy. Mi w trakcie testów aplikacja podpowiedziała mniej więcej 10 osób i może nie jest to jakoś dużo, ale zawsze to coś. Chociaż możliwe, że miałam po prostu szczęście, bo w opiniach na Google Play można znaleźć komentarze chwalące apkę, ale narzekające na brak osób do randkowania.
Można więc powiedzieć, że w tym wypadku wszystko zależy już od wegan. To oni zdecydują, czy rzeczywiście nie mają ochoty na korzystanie z aplikacji, ze strony których nie grożą im pocałunki z mięsożercami. Dla nich wegańskie aplikacje randkowe mogą być pewnym wybawieniem.
Źródło: screenshot-media.com
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje