MAX Premium Burgers. Pokonuje każdy głód i działa na rzecz klimatu

Źródło zdjęć: © archiwum prywatne
29.09.2023 15:01
Płatna współpraca z MAX Premium Burgers

MAX Premium Burgers wprowadził do swojej oferty pięć wyjątkowych Frisco Burgerów. Byłem w jednym z lokali tej szwedzkiej restauracji, aby sprawdzić, jak smakują. I nie dość, że dawno nie doświadczyłem takiej świetnej wyżerki, to zrobiłem coś dobrego dla planety. Dlaczego?

Szwedzi mają to do siebie, że jak za coś się wezmą, robią to na MAXA. Weźmy taki samochód Koenigsegg Jesko Absolut, który jest jednym z najszybszych samochodów osobowych na świecie. Jedna z najpopularniejszych marek odzieżowych na naszym globie też jest szwedzka. Nie wspominając już o skandynawskich meblach, które można znaleźć niemal w każdym polskim domu.

Zostawmy jednak samochody, ubrania czy meble i przyjrzyjmy się jednej z najważniejszych ludzkich potrzeb według Maslowa, którą jest oczywiście jedzenie. Szwedzi również w tym przypadku wiodą prym. A konkretnie MAX Premium Burgers.

MAX Burgers – najstarsza szwedzka sieć restauracji serwująca burgery

MAX Burgers jest jedną z pierwszych sieci restauracji serwujących burgery w Europie. Firma powstała w 1968 r. z inicjatywy Curta Bergforsa i Britty Fredriksson. Założyciele otworzyli pierwszy lokal w Gällivare, w północnej Szwecji, który początkowo nosił nazwę X-grillen. W 1971 r. wraz z rozwojem firmy została ona przemianowana na MAX w nawiązaniu do pseudonimu właściciela.

Kolejne lata zagwarantowały MAX Burgers niezwykle szybki rozwój. W 2001 r. marka stała się ogólnokrajową siecią w Szwecji, a w 2011 r. wyszła poza granice kraju, a nawet Europy. Natomiast w 2017 r. w końcu doczekaliśmy się MAX Premium Burgers także w Polsce. Pierwsza restauracja marki w naszym kraju została otwarta we Wrocławiu, a dziś jest ich aż 24 w takich miastach jak m.in. Warszawa, Kraków, Katowice, Poznań czy Gdańsk.

Co ciekawe, interes do dziś pozostaje w rodzinie, bo obecnie zarządzają nim synowie założyciela – Richard i Christoffer Bergfors.

Frisco burgery w MAX Premium Burgers

Ambicją firmy jest stać się najlepszą na świecie siecią restauracji serwującą burgery. MAX Burgers był wielokrotnie doceniany w konsumenckich plebiscytach w kategorii "satysfakcja klienta" oraz "ulubione burgery".

We Wrocławiu w 2017 r. MAX Premium Burgers zwyciężył w ślepych testach smaku przeprowadzonych przez niezależną agencję badawczą Kantar Polska. W badaniu aż 59 proc. gości wybrało smak flagowego Frisco burgera, który pokonał tym samym burgery największych konkurencyjnych firm.

W tym roku MAX Premium Burgers wprowadził rozszerzoną ofertę Frisco burgerów, a że już wcześniej stołowałem się restauracjach firmy, postanowiłem sprawdzić, jak smakują.

Goście MAX Premium Burgers mają do wyboru aż pięć opcji Frisco burgerów, w tym dwie dla mięsożerców i trzy dla wegetarian. To o tyle ciekawe, że większość konkurencyjnych firm ma raczej małą ofertę dla osób, które unikają jedzenia mięsa. W MAX Premium Burgers każdy powinien znaleźć najwłaściwszą dla siebie opcję. Możemy zamówić:

  1. Frisco Cheese 'n' Jalapeño Beef – burger z podwójną wołowiną, jalapeño, podwójnym serem cheddar, sosem Melted Cheese. Z dodatkiem sałaty, czerwonej cebuli i sosu Creole, w bułce Frisco.
  2. Frisco Cheese 'n' Jalapeño Chicken – burger z kurczakiem, jalapeño, podwójnym serem cheddar, sosem Melted Cheese. Z dodatkiem sałaty, czerwonej cebuli i sosu Creole, w bułce Frisco.
  3. Frisco Cheese 'n' Jalapeño Plant Beef – burger z podwójnym Plant Beef, jalapeño, podwójnym serem cheddar, sosem Melted Cheese. Z dodatkiem sałaty, czerwonej cebuli i sosu Creole, w bułce Frisco.
  4. Frisco Cheese 'n' Jalapeño Halloumi – burger z halloumi, jalapeño, podwójnym serem cheddar, sosem Melted Cheese. Z dodatkiem sałaty, czerwonej cebuli i sosu Creole, w bułce Frisco.
  5. Frisco Cheese 'n' Jalapeño Crispy Supreme – burger z roślinnym Crispy Supreme, jalapeño, podwójnym serem cheddar, sosem Melted Cheese. Z dodatkiem sałaty, czerwonej cebuli i sosu Creole, w bułce Frisco.

 

(materiały partnera)

Roślina smakuje jak… wołowina

Oczywiście każdego Frisco burgera można zamówić w zestawie z frytkami i napojem, ale ja wybrałem cztery burgery: z wołowiną, z kurczakiem, z Plant Beef i z Crispy Supreme. Wszystko po to, aby porównać mięsne wersje z ich roślinnymi odpowiednikami.

Na pierwszy ogień poszedł Frisco burger z wołowiną. Później złapałem do ręki opcję z Plant Beef i sam zacząłem się zastanawiać, który jest który. Oba testowane burgery smakują, jakby zawierały mięso. I o ile w przypadku wołowiny nie jest to zaskoczeniem, o tyle Plant Beef wprawił mnie w osłupienie.

Roślinny zamiennik wołowiny zawdzięcza swój niesamowity smak autorskiej recepturze opracowanej przez szefa kuchni Jonasa Mårtenssona. To właśnie on od 17 lat stoi na straży smaku i jakości produktów w MAX Burgers. Co ciekawe, wcześniej był on związany ze szwedzkim dworem królewskim. Tak więc teraz również wy, jako goście restauracji, możecie spróbować prawdziwie królewskich przysmaków.

Chrupkie nawet po podgrzaniu w domu

No dobra, a jak wypadają kurczak i Crispy Supreme? Tu ponowne zaskoczenie, bo oba smakują jak drób. Wersja z mięsem jest chrupiąca z zewnątrz i soczysta w środku. To samo tyczy się wersji z Crispy Supreme, czyli kotletem zrobionym ze strączków grochu. Według mnie bardziej niż kurczaka przypomina on jednak kotlety, którymi niegdyś zajadałem się u babci.

Oczywiście nie dałem rady wsunąć naraz całych czterech burgerów, dlatego poprosiłem o ich zapakowanie na wynos. Obawiałem się jednak, że po podgrzaniu mogą już nie smakować równie dobrze. Byłem w błędzie. Po kilku godzinach wrzuciłem je do opiekacza i ku mojemu zaskoczeniu, nie straciły swojego smaku, chrupkości czy konsystencji.

MAX Premium Burgers dba o środowisko na MAXA

Roślinne burgery w różnych popularnych restauracjach wciąż są jedynie dodatkową opcją, zrobioną jakby na odczepkę. Ale nie w MAX Premium Burgers. Tutaj nie ma mowy o kotlecie zrobionym z pierwszych lepszych warzyw. Cała kompozycja opracowana przez Jonasa Mårtenssona zawiera składniki, które do perfekcji przypominają mięso zarówno w smaku, jak i strukturze. I tak to wyglądało w sprawdzonych przeze mnie burgerach.

Pierwsze Zielone Menu pojawiło się w MAX Premium Burgers już w 2016 r., jednak nie tylko o sam smak się rozchodzi, a również o środowisko. Jak wiadomo, przemysł mięsny jest jednym z głównych czynników przyczyniających się do zmian klimatu. Celem MAX Burgers jest, aby co drugi sprzedawany posiłek był z mięsa innego niż czerwone.

W tym przypadku z końcem 2022 r. Polska osiągnęła wynik 40 proc. a Szwecja 43 proc.

To jednak nie koniec działań MAX Burgers na rzecz klimatu. Każdy posiłek w menu restauracji jest oznaczony wartościami CO2, a firma rekompensuje wpływ jej produktów na środowisko. Od 2008 r. szwedzka sieć restauracji niweluje swoją całkowitą emisję gazów cieplarnianych poprzez sadzenie drzew w Afryce.

W 2018 r. z kolei MAX Premium Burgers rozpoczął kampanię "Burgery pozytywne dla klimatu", dzięki której każdy kęs burgera z restauracji pomaga w walce ze zmianami klimatycznymi. Firma realizuje tę ideę poprzez działania w trzech obszarach:

  • mierzy 100 proc. emisji na każdym etapie produkcji oraz w ramach działalności samej restauracji,

  • systematycznie obniża własną emisję CO2,
  • usuwa co najmniej 110 proc. emisji, czyli nie tylko niweluje ślad węglowy z całej produkcji, ale absorbuje ekwiwalent kolejnych 10 proc. emisji.

Za wszystkie działania na rzecz klimatu MAX Premium Burgers w 2019 r. została ogłoszona przez ONZ jednym ze zwycięzców UN Global Climate Action Award.

Firma jako jedyna w Europie została też wyróżniona w kategorii "Go Climate Neutral Now".

Płatna współpraca z MAX Premium Burgers
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 8
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 9
  • emoji smutek - liczba głosów: 2
  • emoji złość - liczba głosów: 2
  • emoji kupka - liczba głosów: 33