Wegańskie przepisy na Wielkanoc. Jak zrobić jajka z wody po ogórkach?

Wszyscy weganie i wegetarianie pewnie od dłuższego czasu słyszą to jakże miłe pytanie: „Ale co Ty właściwie będziesz jeść na tym wielkanocnym śniadaniu? Chleb?”. Nie da się ukryć, że święta, w których królują jajka, średnio sprzyjają weganom i wegankom.

Wiecie już, jaki wegański majonez jest najlepszy. Teraz przyszedł czas na dania, w których można go wykorzystać. Tak, wegańska Wielkanoc wcale nie musi być nudna i można w jej trakcie zjeść nawet wege jajka! Wystarczy kilka drobnych sztuczek...

Pierwszy przepis może wywołać trochę kontrowersji. Gdy go zobaczyłam, musiałam odświeżyć stronę i sprawdzić, czy nic mi się nie przywidziało. Nie wiedziałam, że to w ogóle możliwe. Wegański faszerowane jajka? A jednak magia istnieje - wystarczy tylko trochę wody po ogórkach kiszonych, agaru i ciecierzycy, żeby stworzyć takie cudo. Pełen przepis znajdziecie na profilu "Roślinnej bazy".

Jeśli za to chcielibyście zweganizować swoje tradycyjne przepisy pod względem jajek, to z pomocą po pierwsze przychodzi siemię lniane (łyżka siemienia, 3 łyżki wrzątku - taka mikstura odstawiona na 15 minut zastąpi Wam 1 jajko). Po drugie możecie liczyć na wegańskie jajka, które pobiły TikToka.

Dobra to teraz czas wykorzystać te sojaja. Oto najważniejszy gwóźdź programu - wege żurek. Najlepszy przepis znajdziecie oczywiście u Rozkosznego. Co prawda jest to wersja wegetariańska, a nie wegańska, ale wystarczy zamienić jajka na sojaja, zamiast śmietanki 30% dać tę wegańską.

Wybór wegańskich kiełbasek i boczku w sklepach jest już dość spory, więc nawet tego składnika nie będzie brakowało w waszym tradycyjnym wege żurku na Wielkanoc. W ten sposób pewnie nikt się nie zorientuje, że na talerzu ma wegańską wersję tej zupy.

Mówcie, co chcecie, ale to jest absolutnie najlepszy pasztet na świecie. Jeszcze lepsze jest w nim tylko to, że serio smakuje jak ten mięsny (sprawdziłam na mięsożercach), a do tego robi się go bardzo szybko. Nie wiem, na co jeszcze czekacie, ale na waszym miejscu już gotowałabym kaszę jaglaną. Przepis oczywiście Jadłonomi!.

Boże Narodzenie to czas makowca, a Wielkanocą rządzą babki. Przepisów na nie jest naprawdę mnóstwo i jeśli chcecie mieć pewność, że wyjdzie, to polecam babkę na majonezie wegańskim (nie ma szans, że się nie uda!). Tym, którzy szukają czegoś nowego, polecam babkę bounty od Jadłonomi.

Kontrowersyjne danie. Zimne nóżki. Już sama nazwa budzi spore niezrozumienie, co dopiero mówić o wyglądzie. Zawsze mnie odstraszały i nigdy ich nie jadłam, obawiając się odrobinę ich zawartości. I choć wciąż mnie nie przekonują, to wiem, że istnieją ludzie, którzy je lubią, dlatego przedstawiam najsłodszą wersję Zimnych Nibynóżek. Czy mówiłam już, że Roślinna Baza to cudowne miejsce?

Na sam koniec coś na przekąskę, czyli pasta bezjajeczna z tofu i ciecierzycy od erVegan. Prosta, szybka i bardzooo smaczna. Oczywiście nie można zapominać o sałatce jarzynowej!

Jak widać dla wegan wszystko jest możliwe i nawet tak mięsno-jajeczne święta nie są w stanie przeszkodzić im w objadaniu się na kanapie. Uprzedzam tylko, że nie-weganie bardzo lubią „próbować” tych wszystkich dań (bo po prostu są pyszne), także pamiętajcie, żeby wliczyć ich w swoje porcje.