20-latek nakłania kobiety do zdrady. Zarabia na tym 8 tys. złotych miesięcznie
Xavier Long zrezygnował z pracy na etacie, aby poświęcić się świadczeniu nietypowej usługi - przeprowadzaniu testów lojalności. Sukcesami chwali się na niezwykle popularnym koncie na TikToku.
Xavier Long mieszka w Yerkwood w amerykańskim stanie Alabama. 20-latek spędza swój czas zawodowo flirtując z kobietami w mediach społecznościowych. Sprawdza, jak jego rozmówczynie reagują na niemoralne propozycje od przystojnego, czarnoskórego nieznajomego.
Podobne
- Sugarbabies przejmują TikToka. Chwalą się życiem ponad stan za pieniądze sponsorów
- PROBOSZCZ Najjjki dowiedział się o jej patotwórczości! "Niedopuszczalne"
- Brian Laundrie to Joe Goldberg? Tiktokerka "rozwiązała" zagadkową śmierć
- Kamerzysta to "polski Cameron Herrin"? Oto jak psychofani kochają patojutubera
- Jeleniewska promuje młodym fanom DIETĘ SOKOWĄ! Nie wie, że to jest GŁODÓWKA?
Xavier bynajmniej nie zaczepia obcych kobiet, bo taki ma kaprys lub jest babiarzem. Robi to na zlecenie mężczyzn, którzy podejrzewają swoje partnerki o nielojalność lub skłonność do zdrady. 20-latek wystawia kobiety na próbę wierności, a przebieg działań relacjonuje swoim zleceniodawcom i fanom na TikToku.
Jak zaczęła się kariera zawodowego flirciarza?
Pewnego dnia Xavier dostał propozycję od jednego ze swoich obserwatorów na Instagramie, aby pomógł mu sprawdzić, czy jego dziewczyna jest lojalna. Xavier nagrał na ten temat film na TikToku, dzięki czemu z miejsca został uznany za eksperta od testów wierności. Obecnie na jego koncie znajduje się kilkadziesiąt filmów, które przedstawiają zapisy rozmów, jakie mężczyzna odbył z obcymi kobietami.
Czy z flirtowania z kobietami można się utrzymać?
Xavier w rozmowie z serwisem "Vice News" powiedział, że ludzie zazwyczaj płacą mu po 100 dolarów od zlecenia. Największa kwota wynagrodzenia, jaką otrzymał, to było 750 dolarów - dziewczyna, którą poddawał wówczas testowi lojalności, okazała się niewierna. Mimo to zleceniodawca ze złamanym sercem przelał 20-latkowi obiecane pieniądze.
Xavier uznaje, że jego rozmówczyni oblała test wierności, jeśli poda mu dane kontaktowe w tajemnicy przed swoim chłopakiem.
Mężczyzna zrezygnował z pracy na pełen etat, bo jest w stanie utrzymywać się z przeprowadzania testów lojalności. Zarabia na nich ok. 2000 dolarów miesięcznie (ok. 8 tys. złotych).
20-latek tłumaczy, że niektórzy zleceniodawcy zgłaszają się po jego usługi, gdyż chcą znaleźć wymówkę, aby zakończyć związek. Inni chcą się upewnić, że wybrali właściwą kobietę, zanim poproszą ją o rękę. Dla Xaviera najbardziej satysfakcjonujące w pracy są momenty, gdy jego rozmówczyni zdaje test wierności.
Zajmuję się pomaganiem ludziom, czuję, że jest to dobra rzecz. Robiłem to jeszcze zanim zarabiałem na tym pieniądze.
Działalność Xaviera z pewnością będzie dla wielu z was kontrowersyjna. Skoro partner wykazuje brak zaufania do swojej partnerki, wynajmując usługi Xaviera, to czy samo to nie jest oznaką, że pora zakończyć związek (bo przecież relacja powinna się opierać na wzajemnym zaufaniu)? Napiszcie, co o tym sądzicie.
Źródła: Vice News/Daily Mail
Popularne
- "Skromy dar". Prezent Lasów Państwowych dla o. Rydzyka
- Jak zarabiał Kawiaq? Youtuber ujawnił okrutny proceder
- Kaja Godek nie chce in vitro. Działaczka apeluje do prezydenta
- Niereligijne dzieci uczęszczają na religię? Absurd w przedszkolu
- Zapytali posłankę o prezent dla Mentzena. Rozbrajająca odpowiedź
- Pełzają po centrach handlowych. Polacy zapoczątkowali trend
- Promptowy leci worldwide. "Stworzyłem blisko 100 kobiet dla kursantów" [WYWIAD]
- Mentzen o wyniku Konfederacji. "Nie wpuszczać wariatów na listy"
- Doda to nie królowa. Najjjka stwierdza fakty?