Sugarbabies przejmują TikToka. Chwalą się życiem ponad stan za pieniądze sponsorów

TikTok jest aplikacją przyjazną dla różnych grup społecznych. Jednego dnia traficie na osoby zajmujące się czarami, a drugiego dnia odkryjecie wspólnotę sugarbabies. Klipy oznaczone hasztagiem #sugarbaby wygenerowały już ponad 1,2 miliarda wyświetleń. Mówimy więc o bardzo popularnym trendzie, który tworzą osoby chwalące się tym, jak bogatego sponsora posiadają.

W sugardatingu, bo tak nazywany jest ten typ relacji, role płci nie muszą być z góry określone. Niemniej jednak hasztag #sugarbaby jest zdominowany przez młode kobiety, które zapewniają starszym, bogatym mężczyznom oparcie emocjonalne lub/oraz usługi seksualne w zamian za pieniądze i dostęp do luksusowego stylu życia.

Sugarbabies używają TikToka, aby dzielić się informacjami i wskazówkami na temat swojego stylu życia. Najczęściej pokazują widzom, jak wiele materialnych korzyści zawdzięczają relacjom z sugardaddies. Zasięgów niektórych sugarbabies może pozazdrościć niejedna topowa influencerka.

Użytkowniczka @serenaileen pokazuje a przykład, jak wygląda przeciętny dzień z życia sugarbaby. Kobieta twierdzi, że sugardaddy kazał jej przed spotkaniem zrobić nowe paznokcie, które sam wcześniej wybrał. Następnie sugarbaby musiała pojechać do kawiarni, aby przywieźć kawę dla mężczyzny i jego przyjaciół. Potem kobieta spędziła z sugardaddy dwie godziny, dzięki czemu otrzymała od sponsora 500 dolarów.

Użytkowniczka @nicoledownns pokazuje natomiast zestaw prezentów, które otrzymała od swojego sugardaddy. Na nagraniu widać szpilki marki Christian Lauboutin, okulary od Prady, ręczniki Gucci, Louis Vuitton i drogą biżuterię. - Do tego dochodzą jeszcze nowe paznokcie, które zrobiłam w grudniu - dodaje sugarbaby.

Z kolei konto @sugarbabesdxb jest w całości poświęcone benefitom, jakie sugarbaby otrzymuje od swojego sugardaddy. Kobieta pokazuje, jak spędza czas na podróżach, nocuje w luksusowych hotelach, pije drogie alkohole, chodzi do topowych restauracji i kawiarni, dostaje odzież od markowych producentów. Krótko mówiąc - stać ją absolutnie na wszystko.

Użytkowniczka @melissamachucaa opowiedziała o swojej przygodzie z sugardaddy. Kobieta miała otrzymać od swojego sponsora bilet lotniczy z poleceniem przylotu do Los Angeles. Mężczyzna zarezerwował sugarbaby pokój hotelowy, pozwalając jej zamawiać wszystko, co zechce. Na koniec filmiku kobieta pokazuje, że oprócz tego dostała dwa przelewy na łączną sumę 1200 dolarów.

Na pierwszy rzut oka świat sugarbabies na TikToku robi ogromne wrażenie. Jednak kilkunastosekundowe klipy mogą dawać mylne pojęcie, na czym tak naprawdę polega sugardating. W filmach brakuje ukazania drugiej strony, czyli perspektywy sugardaddy'ego. Ten w zamian za prezenty i pieniądze oczekuje od swojej sugarbaby czegoś w zamian - najczęściej zainteresowania, towarzystwa, usług seksualnych. Na TikToku pełno jest też kont, których właścicielki przestrzegają przed niebezpieczeństwami takich relacji. Istnieje nawet pewnego rodzaju... sugarcoaching.

29-letnia Brook Urick jest byłą sugarbaby, która twierdzi, że jedynie 1% najlepszych sugarbabies może zapewnić sobie styl życia na wysokim poziomie. Kobieta tłumaczy, że trudno trafić na mężczyznę, który byłby na tyle bogaty, aby pokryć wszystkie ekstrawaganckie zachcianki swojej sugarbaby.

25-letnia Dash Priestley uważa, że w relacji z sugardaddy prędzej czy później zawsze pojawi się temat seksu. Dash prowadzi coaching dla niedoświadczonych sugarbabies, podczas którego uczy, jak manipulować sponsorami, aby nie doszło do intymnego zbliżenia. - To jest gra, a ty musisz wiedzieć, jak zagrać swoimi kartami - tłumaczy kobieta.

Członkinie i członkowie społeczności sugarbabies wspierają się i udzielają nawzajem porad, aby ich relacja z sugardaddies była doskonalsza. Użytkownik @creationofadam wykorzystuje swoje zasięgi, aby edukować na temat zagrożeń sugardatingu. - Zanim w to wejdziesz, zastanów się, dlaczego tego chcesz? I jak się zachowasz w sytuacji, kiedy ktoś cię zechce wykorzystać lub zmusić do seksworkingu?

Większość sugarbabies znajduje swoich sponsorów za pośrednictwem stron dedykowanych do sugardatingu. Osoby po drugiej stronie ekranu nie zawsze mogą mieć uczciwe zamiary. Użytkowniczka @Greeneyedbby apeluje, aby na początku relacji nie zdradzać swojej prawdziwej tożsamości, bo dane mogą zostać wykorzystane przez oszusta.

Co o tym myślicie? Poznaliście kiedyś osobę, która próbowała sugardatingu?

Źródła: insider.com/iol.co.za/blog.mysugardaddy.pl/TikTok