Zmiana pracy to same plusy? Łatwiej o większą podwyżkę
Wkroczenie młodszych pokoleń na rynek pracy zmienia wiele w modelu biznesowym. Okazuje się, że obecnie ludzie wolą zmienić pracę niż starać się o podwyżkę, ponieważ wiąże się to z większym wynagrodzeniem.
Jak na razie piszemy o Gen Z, ale być może już wkrótce "Zetki" zmienimy na "Alphy" w opisywaniu innego podejścia do życia i wprowadzania rewolucji w kwestiach społecznych. Gen Z to ludzie, którzy obecnie mają przeciętnie po dwadzieścia-dwadzieścia kilka lat. Pracują zawodowo na różnych stanowiskach. Mogą być kasjerami, ale także managerami i zarządzać kilku czy kilkunastoosobowym teamem.
Podobne
- Młodzież niech robi za darmo. Szkoda, że doświadczeniem nikt się nie naje
- Pokolenie Z nie nadaje się do pracy w handlu? "Pyta co chwilę o bony"
- Szukała pracy po studiach. Dramat, jaką dostała odpowiedź
- Rynek pracy oczami młodych. Czy rzeczywistość sprostała oczekiwaniom?
- Kolejny Janusz na rynku pracy. Potencjalne pracownice powinny się bać
Zetki cenią pracę zdalną i work-life balance. Znają swoje prawa i nie dają sobie wchodzić na głowę. Wiedzą, dlaczego i po co pracują. I nawet, jeśli lubią to, co robią, to sami siebie stawiają na pierwszym miejscu.
Takie podejście wraz z rosnącymi kosztami życia oraz inflacją przekłada się na stale zwiększające się oczekiwania finansowe pracowników. Ci chcą być dobrze wynagradzani za swoją pracę i - niespodzianka - zaczynają o to walczyć.
Pracodawcy muszą być przygotowani na wzrost wynagrodzeń
Raport Trendów i Wynagrodzeń 2024 Rocket Jobs i Manpower podaje, że podwyżki średnich stawek w porównaniu z zeszłym rokiem będą o 10-20 proc. większe.
Jak wynika z badań, najlepszą gratyfikację finansową można otrzymać nie po podwyżce w firmie, w której jest się aktualnie zatrudnionym, a po przejściu do innej pracy. Minimalny próg to około 20 proc. więcej w stosunku do poprzedniego wynagrodzenia. Specjaliści i managerowie wyższego szczebla oczekują 25 proc., a branża IT 26 proc. podwyżek.
Aż 78 proc. respondentów spośród specjalistów i managerów podkreśla, że przyjęcie nowej oferty pracy musi wiązać się ze wzrostem wynagrodzenia.
Problematyczne zasady. Bardziej opłaca się odejść z firmy
Często to wewnętrzne regulaminy i restrykcyjnie zaplanowany budżet winny jest kuriozalnych sytuacji. Pracownik domaga się konkretnej podwyżki, ale nie dostaje jej. Zwalnia się z pracy i na jego miejsce trzeba zatrudnić innego, który już od startu ma konkretne oczekiwania, których nie obniży. Wakat musi być zapełniony, więc firma zatrudnia wybraną osobę, płaci jej oczekiwaną pensję oraz spadają na nią koszty prowadzenia rekrutacji.
- Nawet w ubiegłym roku, trudniejszym dla osób szukających pracy, wskaźnik rotacji w firmach sięgał 19-20 proc. - podkreśla Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR i dyrektor ds. outsourcingu w grupie Adecco. Dodaje, że pracodawcy nie mieli wyboru i budżet, który nie jest z gumy, musieli przeznaczyć na podwyżki płacy minimalnej.
Rośnie tolerancja dla "skoczków". To równie dobry kandydat, jak każdy inny
Kwestia podążania za stosowną pensją zmieniła całe podejście do rynku pracy oraz rekrutacji. Niegdyś ceniło się lojalność i przychylnym okiem spoglądało się na kilkunastoletnie doświadczenie w jednej firmie. Osoby, które miały w CV kilka różnych firm w krótkim przedziale czasowym, oceniano podejrzliwie, obawiając się, że nowe miejsce pracy będzie dla nich kolejnym przystankiem. Dziś tzw. skoczkowie są cenionymi pracownikami ze względu na różnorodne doświadczenie.
- Odpowiednie doświadczenie i umiejętności są dziś najważniejsze, a jednocześnie dla pracodawców naturalne stało się to, że szczególnie na początkowych etapach kariery szukamy zawodowych dróg - mówi Mateusz Żydek, rzecznik firmy Randstad.
Źródło: rp.pl
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta
- Krzysztof Ibisz ustępuje Julii Żugaj. Bardzo odpowiedzialna rola
- Dawid Podsiadło robi karierę za granicą? "Pierwsze kroki na scenie"