x

Zmiana pracy to same plusy? Łatwiej o większą podwyżkę

Źródło zdjęć: © canva
Maja Kozłowska,
20.02.2024 13:30

Wkroczenie młodszych pokoleń na rynek pracy zmienia wiele w modelu biznesowym. Okazuje się, że obecnie ludzie wolą zmienić pracę niż starać się o podwyżkę, ponieważ wiąże się to z większym wynagrodzeniem.

Jak na razie piszemy o Gen Z, ale być może już wkrótce "Zetki" zmienimy na "Alphy" w opisywaniu innego podejścia do życia i wprowadzania rewolucji w kwestiach społecznych. Gen Z to ludzie, którzy obecnie mają przeciętnie po dwadzieścia-dwadzieścia kilka lat. Pracują zawodowo na różnych stanowiskach. Mogą być kasjerami, ale także managerami i zarządzać kilku czy kilkunastoosobowym teamem.

Zetki cenią pracę zdalną i work-life balance. Znają swoje prawa i nie dają sobie wchodzić na głowę. Wiedzą, dlaczego i po co pracują. I nawet, jeśli lubią to, co robią, to sami siebie stawiają na pierwszym miejscu.

Takie podejście wraz z rosnącymi kosztami życia oraz inflacją przekłada się na stale zwiększające się oczekiwania finansowe pracowników. Ci chcą być dobrze wynagradzani za swoją pracę i - niespodzianka - zaczynają o to walczyć.

Zmiana pracy to same plusy? Łatwiej o większą podwyżkę
Zmiana pracy to same plusy? Łatwiej o większą podwyżkę (canva)

Pracodawcy muszą być przygotowani na wzrost wynagrodzeń

Raport Trendów i Wynagrodzeń 2024 Rocket Jobs i Manpower podaje, że podwyżki średnich stawek w porównaniu z zeszłym rokiem będą o 10-20 proc. większe.

Jak wynika z badań, najlepszą gratyfikację finansową można otrzymać nie po podwyżce w firmie, w której jest się aktualnie zatrudnionym, a po przejściu do innej pracy. Minimalny próg to około 20 proc. więcej w stosunku do poprzedniego wynagrodzenia. Specjaliści i managerowie wyższego szczebla oczekują 25 proc., a branża IT 26 proc. podwyżek.

78 proc. respondentów spośród specjalistów i managerów podkreśla, że przyjęcie nowej oferty pracy musi wiązać się ze wzrostem wynagrodzenia.

Problematyczne zasady. Bardziej opłaca się odejść z firmy

Często to wewnętrzne regulaminy i restrykcyjnie zaplanowany budżet winny jest kuriozalnych sytuacji. Pracownik domaga się konkretnej podwyżki, ale nie dostaje jej. Zwalnia się z pracy i na jego miejsce trzeba zatrudnić innego, który już od startu ma konkretne oczekiwania, których nie obniży. Wakat musi być zapełniony, więc firma zatrudnia wybraną osobę, płaci jej oczekiwaną pensję oraz spadają na nią koszty prowadzenia rekrutacji.

- Nawet w ubiegłym roku, trudniejszym dla osób szukających pracy, wskaźnik rotacji w firmach sięgał 19-20 proc. - podkreśla Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR i dyrektor ds. outsourcingu w grupie Adecco. Dodaje, że pracodawcy nie mieli wyboru i budżet, który nie jest z gumy, musieli przeznaczyć na podwyżki płacy minimalnej.

Zmiana pracy to same plusy? Łatwiej o większą podwyżkę
Zmiana pracy to same plusy? Łatwiej o większą podwyżkę (canva)

Rośnie tolerancja dla "skoczków". To równie dobry kandydat, jak każdy inny

Kwestia podążania za stosowną pensją zmieniła całe podejście do rynku pracy oraz rekrutacji. Niegdyś ceniło się lojalność i przychylnym okiem spoglądało się na kilkunastoletnie doświadczenie w jednej firmie. Osoby, które miały w CV kilka różnych firm w krótkim przedziale czasowym, oceniano podejrzliwie, obawiając się, że nowe miejsce pracy będzie dla nich kolejnym przystankiem. Dziś tzw. skoczkowie są cenionymi pracownikami ze względu na różnorodne doświadczenie.

- Odpowiednie doświadczenie i umiejętności są dziś najważniejsze, a jednocześnie dla pracodawców naturalne stało się to, że szczególnie na początkowych etapach kariery szukamy zawodowych dróg - mówi Mateusz Żydek, rzecznik firmy Randstad.

Źródło: rp.pl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0