Psy i koty będą musiały mieć własny PESEL? Za brak rejestracji kary finansowe
Jeszcze w tym roku w życie prawdopodobnie wejdzie obowiązek zgłoszenia pupilów w rejestrze zwierząt. Psy i koty dostaną własne numery "PESEL". Proceder nie będzie bezpłatny. Za nieprzestrzeganie zasad, przewidywane są kary finansowe?
Rząd zapowiedział wprowadzenie nowego systemu ewidencji zwierząt domowych. Każdy właściciel psa lub kota będzie musiał zarejestrować swojego pupila w krajowej bazie danych. Zwierzę otrzyma indywidualny numer identyfikacyjny, działający podobnie jak ludzki PESEL. W systemie znajdą się podstawowe informacje - imię zwierzęcia, gatunek, rasa, data urodzenia, a także dane właściciela. Inicjatywa ma ruszy jeszcze w tym roku i być obowiązkowa dla zwierząt urodzonych po dacie jej wprowadzenia oraz dobrowolna dla pozostałej reszty.
Podobne
- PiESEL dla piesków i kotków. Walczą, by zwierzęcy PESEL był obowiązkowy
- "500 plus na psa i kota". Jak otrzymać dofinansowanie na pupila?
- Dane Polaków dostępne za 100 zł? Serwis rozprzestrzenia numery PESEL
- Dziewczynka wychowywana przez psy. Szczeka i warczy
- Zostało kilkanaście dni, aby odprowadzić podatek. Co zrobić, aby spełnić wymagania?
Dlaczego rząd chce uruchomić obowiązkowy rejestr psów i kotów?
Nowe przepisy mają pomóc w walce z bezdomnością zwierząt, usprawnić identyfikację czworonogów, ułatwić odnajdywanie zaginionych pupili, a także ograniczyć nielegalny handel zwierzętami. Dzięki obowiązkowej rejestracji każda sprzedaż, adopcja czy przekazanie psa lub kota będzie odnotowana w systemie. Rząd tłumaczy, że to sposób na lepszą kontrolę nad populacją zwierząt w Polsce oraz zwiększenie ich bezpieczeństwa.
Jak będzie wyglądała rejestracja?
Właściciel będzie musiał zgłosić się do weterynarza lub urzędu gminy, by zarejestrować swojego pupila. Zwierzę zostanie oznaczone mikrochipem, a jego dane trafią do centralnego rejestru. Koszt nadania "zwierzęcego PESEL-u" nie jest jeszcze znany, ale wiadomo, że nie będzie to procedura darmowa.
Za brak rejestracji przewidziano kary finansowe. Według wstępnych informacji mogą one wynosić od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Urzędnicy przekonują jednak, że celem projektu nie jest karanie właścicieli, ale zachęcenie ich do odpowiedzialnego podejścia do opieki nad zwierzętami.
Źródło: Wprost
Popularne
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Jak długo Książulo będzie recenzował kebaby? Jego odpowiedź szokuje
- Bagi i Magda w finale "Tańca z Gwiazdami". Zaprosili fanów na spotkanie w McDonald's
- Dwa tygodnie ferii w listopadzie? Uczniowie są już zmęczeni
- Young Leosia odpowiada na diss Fagaty. "Rozkładasz nogi w necie, żeby zarobić na prąd"
- FAZA zbezcześciła teren byłego obozu zagłady? "Brak kultury. To dzikusy"
- Young Leosia opowiedziała o swojej relacji z bambi. "Nie jest taka, jak kiedyś"
- Dziś jest TEN dzień. Dziewięć lat temu Littlemonster96 dotknęła Justina Biebera
- Wersow ZNOWU się tłumaczy. Tym razem z zakupu mieszkania





