Oszustwo na "Squid Game". Ofiara straciła majątek życia
Wyjątkowo perfidni i bezczelni oszuści pozbawili starszej kobiety fortuny. Do kradzieży wykorzystali sztuczną inteligencję i wizerunek popularnego aktora.
Na wnuczka, na policjanta, na Brada Pitta - w ostatnich latach oszuści wymyślają coraz bardziej karkołomne i bezczelne sposoby, żeby dobrać się do portfela niewinnych ludzi. Niestety, dziwny podstęp często się udaje, a ofiarami złodziei padają osoby starsze lub niewystarczająco wyedukowane pod kątem współczesnych zagrożeń. Do listy metod, jak działają oszuści, doszła kolejna pozycja wykorzystująca wizerunek aktora popularnego serialu Netfliksa.
Podobne
- Najsłynniejszy łowca pedofili na tropie. Złapał hollywoodzką gwiazdę
- Była na 16 koncertach Taylor Swift i narzeka. Angelika Mucha w ogniu krytyki
- Polska coraz bardziej dostępna. Zobacz, a szybko zrozumiesz
- Miłość do Glovo silniejsza od bólu. Tatuażysta zaszokował świat
- Płaskoziemca nawrócił się. Pomogła mu daleka wyprawa
Kobieta po 50-tce z Korei Południowej straciła 350 tys. dol. w wyrafinowanym oszustwie matrymonialnym. Sprawcy nawiązali z nią kontakt przez TikToka, podszywając się pod aktora Lee Jung-jae, znanego z serialu "Squid Game". Aby wzbudzić zaufanie ofiary, wysyłali jej bardzo realistyczne materiały wizualne, takie jak fałszywe selfie z lotniska, a nawet podrobione dokumenty tożsamości. Wszystkie multimedia były wygenerowane przy użyciu sztucznej inteligencji.
Straciła fortunę przez oszustwo na "Squid Game"
Oszuści zbudowali z ofiarą zażyłą, emocjonalną relację. W pewnym momencie obiecali zorganizować spotkanie na żywo za opłatą. Przez pół roku podsycali nadzieje kobiety, wyciągając od niej pieniądze na kolejne potrzeby m.in. kartę VIP, rzekomy transport aktora uwięzionego na lotnisku za granicą. Kobieta, oszołomiona iluzją romansu, przelała wszystko, o co była proszona.
Ofiara zgłosiła sprawę policji dopiero po stracie wszystkich pieniędzy. Niestety, szanse na ich odzyskanie są niewielkie. Śledztwo sugeruje, że oszuści mogą być częścią międzynarodowej siatki przestępczej operującej prawdopodobnie z Kambodży. Agencja aktora Lee Jung-jae wydała oficjalne ostrzeżenie, podkreślając, że ani aktor, ani jego przedstawiciele nigdy nie proszą fanów o wsparcie finansowe.
Źródło: Dexerto
Popularne
- Karty kolekcjonerskie Julii Żugaj w Biedronce. Cena z kosmosu?
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Popek poleciał do Turcji zrobić zęby. Efekt jego metamorfozy jest niesamowity
- Chodzisz po Krakowie, a tam śpiewa David Kushner. To nie żart
- Najwyższy jarmark świąteczny w UE otwiera się w Warszawie. Chwała na wysokości, chwała
- Gimper wygrał z Lil Masti w sądzie. Wyrok jest prawomocny
- Najdroższa kawa na świecie. Za filiżankę zapłacisz cztery tysiące złotych (SZOK)
- Young Leosia odpowiada na diss Fagaty. "Rozkładasz nogi w necie, żeby zarobić na prąd"
- Influencerki oszalały na punkcie zdjęć AI? Dlaczego nie jestem fanką śnieżnej "sesji" [OPINIA]





