Pierwsza rozmowa o pracę. Pytamy eksperta co robić, a czego unikać

Szukanie pracy nie zawsze jest łatwe. Pomijając już takie kwestie jak np. znalezienie stanowiska, które nam odpowiada, jednym z kluczowych elementów tego procesu jest rozmowa kwalifikacyjna.

Żeby trochę ją Wam ułatwić, skontaktowaliśmy się z Aleksandrą Kubicką – HR Business Partner w No Fluff Jobs, firmie zajmującej się rekrutacją osób z branży IT.

Zadaliśmy jej kilka pytań o rzeczy, które od dawna nurtowały nas w kwestii rozmów kwalifikacyjnych - i mamy nadzieję, że odpowiedzi naszej ekspertki będą dla Was pomocne.

Co według Pani jest najważniejsze na rozmowie kwalifikacyjnej?

Mówienie prawdy o swoich umiejętnościach i doświadczeniu. Dobry rekruter od razu wychwyci ściemę.

Szczerość to jedno, ale jak przygotować się do samej rozmowy?

Poczytać o firmie i jeszcze raz zapoznać się ze stanowiskiem, na które się zaaplikowało. Obecnie w czasach pandemii, kiedy większość rozmów odbywa się online, polecam wcześniej sprawdzić swoje połączenie internetowe i sprzęt oraz zadbać o tło do rozmowy. Suszarka z praniem w tle nie robi dobrego wrażenia. Schludne ubranie (niekoniecznie garnitur) też jest istotne.

 A co zrobić, żeby zostawić po sobie dobre pierwsze wrażenie?

Przede wszystkim dowiedzieć się wcześniej czegoś o firmie, tzn. czym się firma zajmuje, przejrzeć jej social media, sprawdzić, kto ją założył czy jakimi wartościami się kieruje. Można się do tego odnieść w rozmowie. Dodatkowo pojawienie się o czasie i udzielanie kulturalnych odpowiedzi w pozytywnym tonie powinno w większości wypadków wystarczyć.

Jaki według Pani jest najczęstszy błąd popełniany na rozmowach kwalifikacyjnych?

Najczęstszym błędem, z którym się spotykam, jest brak wiedzy o firmie, do której się zaaplikowało. 

Czego absolutnie nie robić na takich rozmowach?

Oczywiście przede wszystkim nie wypada się spóźniać. Moim zdaniem nie należy również mówić źle o swoich byłych pracodawcach i ludziach, z którymi się pracowało. Jeśli faktycznie mamy negatywne doświadczenia z przeszłości, możemy to zaznaczyć i powiedzieć, że nie chcemy wchodzić w szczegóły. 

Jakie pytania najczęściej padają na rozmowie i jak się na nie przygotować? 

Często rekruterzy pytają o powód aplikacji na dane stanowisko, motywację do pracy, wcześniejsze doświadczenie czy rozwój poza studiami lub pracą. Powtórzę się, ale polecam na pytania odpowiadać szczerze.

Wiele razy na rozmowach słyszę np. że ktoś jest kreatywny, bo uważa, że chcę to usłyszeć, a później nie potrafi tego uzasadnić lub w CV pisze, że jego hobby to sztuki walki a okazuje się, że trenował judo, ale to było w gimnazjum. To nie działa na korzyść kandydata.

 Czy są złe odpowiedzi na rozmowie kwalifikacyjnej?

I tak, i nie. Każda odpowiedź w mojej ocenie pokazuje nam, jako osobom rekrutującym do zespołu, jaki jest kandydat. Pytanie, czy dana odpowiedź będzie dopasowana do naszej organizacji, czy nie. Moim zdaniem nie powinno się ściemniać na rozmowach rekrutacyjnych. To, jacy jesteśmy, i tak wyjdzie później w pracy. 

A co z doświadczeniem? Jest najważniejsze, czy można przejść do dalszych etapów bez niego? 

Wszystko zależy od stanowiska, na które się aplikuje. Na większości stanowisk stażowych i juniorskich doświadczenie nie gra głównej roli. 

 Jak odpowiedzieć na pytanie o wynagrodzenie?

Szczerze :) Warto mieć jednak na uwadze realia rynkowe, żeby nie przestrzelić swoich wymagań. 

Jest coś, co chcielibyście wiedzieć o rozmowach rekrutacyjnych? Dajcie znać w komentarzach!