Przełomowy projekt ustawy. Politycy nie będą mogli kłamać
Nie jest tajemnicą, że politycy na całym świecie często mijają się z prawdą. Robią to, aby wypowiadane przez nich słowa pasowały do narracji przedstawianej przez ugrupowanie, do którego należą. Rząd jednego z państw Europy stwierdził, że należy z tym skończyć. Przygotowywana jest ustawa o zakazie kłamania przez polityków.
Niestety często, gdy myślimy o polityce, pierwsze przychodzą nam różnego rodzaju afery, przekręty oraz kłamstwa. Parlamentarzyści uwielbiają naginać fakty, aby tylko pasowały do ich narracji. Świetnym przykładem jest Donald Trump, który od wielu lat nie powiedział słowa prawdy. W rozmowach z dziennikarzami przywołuje nieistniejące fakty bądź zmienia na swoją korzyść te dostępne. Wszystko po to, aby jego zwolennicy oddali na niego głos.
Podobne
- Chappell Roan dementuje plotki. "Nie zagłosuję na Donalda Trumpa"
- Tata Maty najeżdża na Dudę. "Nie potrafi poradzić sobie z nową sytuacją"
- Prezydentka Gruzji walczy z Rosją? Podjęła odważną decyzję
- Crawly atakuje Polaków. "Kto tu jest prawdziwym nazistą?"
- Czy Polska zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem? Politycy są ostrożni
Ustawa zabroni politykom kłamania
Parlamentarzyści z Walii zdecydowali, że należy skończyć z kłamstwami wypowiadanymi przez polityków. Doszli więc do wniosku, że konieczne jest przygotowanie przełomowej ustawy, w której będą zapisane kary za rozpowiadanie nieprawdziwych informacji dla własnych korzyści. O dziwo pomysł ten spodobał się zarówno przedstawicielom partii rządzącej, jak i opozycji. Zgodnie zagłosowali za jej przyjęciem.
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
W Walii kłamanie w polityce będzie niezgodne z prawem
Walijscy politycy zapowiadają, że ustawa o zakazie kłamania w polityce będzie "pionierską na skalę światową". Pomysł został bardzo entuzjastycznie przejęty przez parlamentarzystów. Udało się go przegłosować bez żadnego problemu. Mick Antoniw, który jest głównym doradcą prawnym walijskiego rządu, zapowiedział w rozmowie z dziennikarzami, że zasady zaczną obowiązywać już przed kolejnymi wyborami w tym kraju, czyli za dwa lata.
Walijski rząd przedstawi przed 2026 r. przepisy dotyczące dyskwalifikacji członków (rządu i parlamentu - red.) i kandydatów uznanych za winnych umyślnego wprowadzenia w błąd w drodze niezależnego procesu sądowego - powiedział Mick Antoniw w rozmowie z mediami.
Jak informuje rmf24.pl, zgodnie z nowym prawem każdy polityk będzie miał 14 dni na wycofanie wypowiedzi, która była wprowadzeniem w błąd. Jeżeli tego nie zrobi, wtedy sprawa trafi na wokandę. Jeśli sędzia stwierdzi, że oskarżony kłamał umyślnie, będą groziły nawet cztery lata zakazu wykonywania zawodu parlamentarzysty.
Źródło: rmf24.pl
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Stuu pozwał wiceministra sprawiedliwości. "Rzekomo dopuściłem się pomówienia"
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Bambi nie potrafi śpiewać? Burza pod klipem z koncertu