Chappell Roan dementuje plotki. "Nie zagłosuję na Donalda Trumpa"

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych coraz bliżej. Kamala Harris, jak i Donald Trump robią wszystko, aby zachęcić do siebie jak najwięcej obywateli oraz obywatelek. Wiele wpływowych gwiazd popkultury ogłasza, na kogo odda swój głos. Chcą w ten sposób zachęcić ludzi do rejestracji, a także wzięcia udziału w wyborach. Taylor Swift poparła Kamalę Harris, a Elon Musk Donalda Trumpa. Sporo osób takiego ruchu wymagało również od Chappell Roan.

Amerykańska piosenkarka Chappell Roan zdecydowała, że nie poprze żadnego z kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Swoich ruchem zdziwiła sporo osób. Sama jest bowiem przedstawicielką społeczności LGBT, a także popularyzuje makijaż znany wśród drag queens. Dla wielu było więc logiczne, że wstawi się za Kamalą Harris, która wspiera prawa tęczowej mniejszości. Tak jednak się nie stało. Artystka musiała wytłumaczyć się ze swojego ruchu.

We wtorek 24 września Chappell Roan udostępniła film na TikToku. Odniosła się w nim do wypowiedzianych przez siebie słów w jednym z wywiadów. Piosenkarka podkreśliła, że jej słowa zostały wyrwane z kontekstu. Zaapelowała, aby obywatele oraz obywatelki Stanów Zjednoczonych korzystali z umiejętności krytycznego myślenia. Według niej konieczne jest patrzenie na ręce wszystkim politykom, również z partii, którą się wspiera.

- Pogłębiajcie wiedzę na temat ludzi, na których chcecie oddać głos. Zadawajcie pytania, patrzcie im na ręce. [...] Uważam, że ważne jest, abyśmy używali krytycznego myślenia, czasami podważali decyzje autorytetów, a także światowych liderów. [...] Trzeba sprawdzać, czy podawane przez kogoś informacje są prawdziwe, konieczna jest weryfikacja - powiedziała Chappel Roan.

Piosenkarka podkreśliła, że nie odda swojego głosu na Donalda Trumpa, gdyż nie chce, aby biały mężczyzna miał najwięcej do powiedzenia w kwestii praw społeczności LGBT, szczególnie osób transpłciowych. Powiedziała, że to nie zmienia faktu, że zawsze będzie patrzeć na ręce wszystkim politykom, bo to oni są odpowiedzialni za jej życie.