Ostry wpis księdza o Kościele. Sprawę skomentował Krzysztof Bosak
W sobotę 7 września Polskę obiegły informacje o ciele 29-letniego mężczyzny znalezionym w mieszkaniu wikariusza. Prokuratura wszczęła śledztwo, a duchowny został odwołany ze stanowiska. Sprawę krytycznie na platformie X skomentował ks. Tomasz Białoń. Głos zabrał również Krzysztof Bosak.
Nie jest tajemnicą, że Kościół w Polsce jest w dość sporym kryzysie. Coraz więcej rodziców wypisuje dzieci z lekcji religii, ministra edukacji Barbara Nowacka zmniejszyła liczbę katechez w tygodniu w szkołach, a oceny z niej nie wliczają się do końcowej średniej. Młodzi rezygnują z brania ślubów kościelnych. Dodatkowo według danych Katolickiej Agencji Informacyjnej liczba nowo wyświęconych kapłanów w 2024 r. wyniosła 235. To o 50 mniej w porównaniu do 2023 r.
Podobne
- Ksiądz zmienia słowa psalmu. Nie chce polityki w kościele
- Krzysztof Bosak i "Mmmf free". Polityk szukał porno w internecie?
- Ks. Jacek Stryczek w natarciu. Jest zawiadomienie do prokuratury
- Wygłosił kazanie z piwem w ręce. Parafianie byli zaskoczeni
- Ksiądz przyłapany na gorącym uczynku. Tłumaczył, że podnieciło go morze
Ludzie odwracają się od Kościoła również przez skandale wychodzące na światło dzienne. Jednym z głównych powodów jest bez wątpienia pedofilia, a także brak wyciągania konsekwencji wobec winnych duchownych. Nie można zapominać o "aferze seksualnej" w Dąbrowie Górniczej. Księża urządzali zabawy, na których nie brakowało narkotyków oraz młodych mężczyzn. Aktualnie ludzie żyją skandalem w Drobinie. W mieszkaniu wikariusza znaleziono ciało 29-latka. Sprawę bada prokuratura.
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Ostre słowa ks. Tomasza Białonia o Kościele
Na profilu ks. Tomasza Białonia na platformie X ukazał się obszerny wpis. Duchowny podzielił się z obserwatorami przemyśleniami dotyczącymi Kościoła, a także skandali, z którymi musi się mierzyć. Skrytykował zachowanie księży, którzy dopuszczają się wykorzystywania seksualnego oraz dewiacyjnych zachowań. Stwierdził, że to właśnie oni są źródłem ogromnego zła. Dodatkowo napisał, że czuje złość i jest mu po ludzku wstyd.
"Mi, jako księdzu, też jest wstyd i tak zwyczajnie po ludzku czuję złość, kiedy słyszę o kolejnych aferach z udziałem duchownych. Księża, którzy dopuścili się czy dopuszczają jakichkolwiek nadużyć seksualnych, czy dewiacyjnych zachowań, są źródłem wielkiego zła. Tym, którzy są ich ofiarami, przynoszą cierpienie. Tym, którzy są wiernymi członkami Kościoła, przynoszą zgorszenie. Tym, którzy są kapłanami, przynoszą wstyd. Cierpienie, zgorszenie i wstyd to konsekwencje ich upodlenia" - napisał ks. Tomasz Białoń.
"Mnie, jako wierzącego księdza, przeraża myśl, że jeszcze przy takim sposobie prowadzania się, potrafili stawać przy Ołtarzu, by odprawiać Mszę Świętą. W ten sposób sam Chrystus stał się ich kolejną ofiarą. Ale czy to dla nich coś znaczy? Czy oni są w ogóle wierzący albo czy jeszcze są? Jeden Bóg to wie. Nie ma jednak usprawiedliwienia dla takich podłości, szczególnie gdy dopuścili się ich duchowni, którzy powinni być świadectwem chrześcijańskiego życia" - kontynuował duchowny.
"Jeśli gorszą Cię tacy księża, jest Ci przez nich wstyd za Kościół i czujesz złość, wiedz, że ja - jako ksiądz - też czuję to samo. Jednak trwam w Kościele, bo w nim codziennie spotykam Boga, trzymam się Go mocno i proszę o siłę, abym tak żył i takim był kapłanem, żeby nigdy nie gorszyć, ale budować, pamiętając słowa świętego Pawła: 'Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł' (1 Kor 10, 12)" - zakończył rozmyślania ks. Tomasz Białoń.
Krzysztof Bosak odpowiedział ks. Tomaszowi Białoniowi
Krzysztof Bosak, polityk Konfederacji oraz poseł na Sejm, odpowiedział duchownemu. Stwierdził, że każdą patologię należy potępiać. Nie można jednak dać się przytłoczyć, ponieważ "jest to rodzaj operacji psychologicznej". Dodatkowo oskarżył media o pokazywanie jedynie zła w Kościele, przez co ludzie sądzą, że nie ma tam nic dobrego.
"Z jednej strony trzeba zajmować bardzo zdecydowaną postawę wobec patologii, z drugiej nie dawać się przytłoczyć tym doniesieniom, bo to jest rodzaj operacji psychologicznej, która daje niewspółmierną ekspozycję złym przypadkom, które nie są absolutnie reprezentatywne. Zło i grzech niestety były, są i będą wszędzie tam gdzie ludzie, czyli także w strukturach ludzkich Kościoła. Sposób działania mediów prowadzi do tego, że zło jest nam prezentowane bez kontekstu proporcji dobra, a zdarzenia organiczne w czasie zyskują "wieczne" medialne życie" - napisał Krzysztof Bosak.
"Nigdy w historii ludzkości nie było tak dużego dostępu, żywotności i ekspozycji złych wiadomości jak teraz, a świat niekoniecznie był lepszy. Dlatego media trzeba oszczędnie dawkować i rozumieć, że dostaje się tylko ten gorszy wycinek prawdy, a czasem prawdę zmieszaną z fałszem, a nie prawdę po prostu. Jeśli ktoś zbyt mocno zanurza się w złe wiadomości czy w ogóle w wiadomości internetowo-telewizyjne, które dominująco są sensacyjne, złe, smutne i dramatyczne, to odbije się to na jego samopoczuciu, a być może i wierze czy nawet równowadze i zdrowiu psychicznym" - kontynuował polityk Konfederacji.
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Takefun zdradza, ile Budda miał zarobić na loterii. Kwota wbija w fotel
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Jak wygląda backstage u Skolima? Obrzydliwy film krąży po internecie