Zaszła w ciążę z gwałtu. Ksiądz mówi, co doradził kobiecie

Ksiądz z osiedla jest gwiazdą TikToka. Na platformie obserwuje go ponad 100 tys. fanów. Należy do zgromadzenia zakonnego księży Salwatorianów. Uczy religii w Elblągu. Duchowny często zabiera głos na tematy społeczne. Tym razem podzielił się wstrząsającą historią o ofierze gwałtu.

- We wtorek zadzwoniła do mnie dziewczyna. Powiedziała, że jest w ciąży, która jest wynikiem gwałtu. Pyta, czy możemy się spotkać i pogadać. Powiedziałem, że jasne. Zaproponowałem czwartek - powiedział ksiądz z TikToka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- W środę rano, czyli dzisiaj, napisała mi takiego SMS-a, że na dwa dni wyjeżdża za granicę i będzie niedostępna - powiedział duchowny. Ksiądz zadzwonił do kobiety i dopytał o cel podróży. Okazało się, że planowała wyjechać na Słowację, aby "coś załatwić". Kapłan domyślił się, że chodziło o wyjazd do kliniki aborcyjnej.

Duchowny chciał odwieść rozmówczynię od pomysłu. Wysłał jej świadectwo innej osoby, która zdecydowała się urodzić dziecko poczęte w wyniku gwałtu. Wiadomość dotarła, gdy kobieta była już na Słowacji w drodze do kliniki aborcyjnej.

Kobieta podczas podróży zatrzymała się w przydrożnym kościele. Tam - jak twierdzi ks. Główczyński - spotkała innego duchownego. Kapłan pozwolił jej pomodlić się w świątyni, po czym zaprosił na plebanie na herbatę. W rozmowie uczestniczyła dziewczyna, która uciekła z sekty. Wyznała, że najbardziej żałowała tego, iż usunęła ciążę.

Duchowny powiedział, że kobieta jest świadoma, iż jej historię poznają internauci. Ks. Główczyński stwierdził, że gdy rozmówczyni urodzi, oboje spotkają się jeszcze raz, ale przed kamerą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo