Kaja Godek "przechwyciła" tabletki aborcyjne. "Przebadamy je"

Kaja Godek to najbardziej rozpoznawalna, ekstremalnie radykalna działaczka antyaborcyjna w Polsce. Kobieta wraz ze współpracownikami z Fundacji Życie i Rodzina każdego dnia w mediach społecznościowych podkreśla, że terminacja ciąży w każdym przypadku jest jak zabójstwo. Osoby, które poddały się zabiegowi aborcji, porównuje do morderców. Kaja Godek regularnie kłóci się z aktywistkami, które chcą legalizacji aborcji w Polsce. Nie inaczej było podczas debaty zorganizowanej przez "Gońca".

W czwartek 18 lipca na kanale YouTube "Gońca" odbyła się debata dotycząca kwestii aborcji. W transmisji na żywo wzięły udział Kaja Godek oraz Natalia Broniarczyk, feministka i działaczka z Aborcyjnego Dream Teamu. Podczas rozmowy aktywistka na rzecz legalnej aborcji wyjęła tabletki wczesnoporonne. Kaja Godek poprosiła o wręczenie jej kilku kapsułek. W mediach społecznościowych zapowiedziała, co ma zamiar z nimi zrobić.

Od kiedy debata dotycząca aborcji weszła w Polsce na bardzo intensywny poziom, Natalia Broniarczyk regularnie pojawia się w media i łyka tabletki wczesnoporonne. Robi to po to, aby pokazać, że mimo tego, że w kraju aborcja jest praktycznie całkowicie zakazana, kobiety zawsze znajdą sposób, aby przerwać ciążę. To samo zrobiła podczas debaty z działaczką na rzecz pro-life. Gdy wyjęła tabletki, Kaja Godek poprosiła, aby wręczyła jej kilka kapsułek. Natalia Broniarczyk przekazała medykamenty.

"To są tabletki, które wzięłam od aborcjonistki w trakcie programu w @GoniecPL. Pani uważa, że środki do aborcji. Oddamy do labu i poinformujemy, co to było. Gdyby jakaś kobieta ciągle łykała środki aborcyjne, już by się wykrwawiła. Podejrzewamy, że adt to banda ściemniaczy" - napisała Kaja Godek w mediach społecznościowych.

"Wczoraj w programie przechwyciłam tabletki, które aborcjonistka regularnie bierze na wizji. Przebadamy je w laboratorium i poinformujemy, co to było. Tu jest ten moment na nagraniu, zobaczą Państwo, że w pierwszej chwili aborcjonistka nie chciała ich dać. Czemu? " - czytamy w kolejnym wpisie Kai Godek.

Warto zauważyć, że w pierwszym wpisie Kaja Godek mówiła o tym, że tabletki "wzięła" od Natalii Broniarczyk. Później stwierdziła, że kapsułki "przechwyciła" sugerując, że feministka bała się przekazać jej środki i zrobiła to niechętnie. Nie jest to prawdą. We fragmencie debaty, który Kaja Godek sama udostępniła, dokładnie widać, że Natalia Broniarczyk bez żadnego problemu wręcza jej tabletki wczesnoporonne.