Roger M. wpadł z dużą ilością narkotyków w samochodzie i w mieszkaniu

Rapował, że jest dilerem. Policja sprawdziła - nawijał prawdę

Źródło zdjęć: © @rogeer_goniesny
MAGR,
18.07.2024 19:24

Poznański raper w utworach sugerował, że jest dilerem i rozprowadza narkotyki po mieście. Policja przyłapała go ze znaczną ilością narkotyków, a w mieszkaniu odkryła "prawdziwą hurtownię".

Raper Roger M. z Poznania współpracował z kolektywem Gonie Sny z Ulicy. Był też powiązany ze środowiskiem psuedokibiców Lecha Poznań. W jednym z utworów 27-latek nawijał: "Ciągle szukają dowodu, ch** im na cyce, ja nie chcę głodu. Plecak na plecy, ja nie chcę głodu, paczka ląduje w bazie, udało się znowu". Nakręcił też teledysk, w którym wchodzi do sali rozpraw w kajdankach i siada na ławie oskarżonych.

Poznański raper zatrzymany z dużą ilością narkotyków

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak opowiedział poznańskiej "Wyborczej": "Zatrzymaliśmy go na ulicy w Puszczykowie pod Poznaniem. W samochodzie, z którego korzystał, znaleźliśmy 4,5 kg narkotyków. Potem pojechaliśmy do jego mieszkania. To była prawdziwa hurtownia - znaleźliśmy kolejne 63 kg marihuany i mefedronu".

trwa ładowanie posta...

Andrzej Borowiak potwierdził, że organy ścigania łączą rapera ze środowiskiem kiboli Lecha Poznań. Handel narkotykami, przede wszystkim marihuaną to dla nich sposób na szybkie i duże pieniądze. Dla "Wyborczej" wypowiedziała się osoba związana kiedyś z tym środowiskiem: "Kojarzę jego piosenki. Rapował o ucisku, biedzie, ale też o rozprowadzaniu narkotyków. Naprawdę sądził, że policja jest tak głupia i tego nie widzi?".

Środowisko Rogera M. jest znane poznańskiej policji

Na Instagramie kolektywu, którego częścią jest Roger M. jego koledzy wrzucili nagranie spod aresztu śledczego. Apelują do obserwujących o wsparcie dla aresztowanego oraz dla swojej muzyki. Napisali: "Roger jesteśmy z Tobą!". Trudno oprzeć się wrażeniu, że usiłują zrobić zasięgi na zamknięciu kolegi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Dwa lata temu Roger M. wraz z innymi raperami wystąpił w teledysku "Brudna prawda". Grupa mężczyzn rapowała w nim wulgarnie na temat "Poczwary". To pseudokibic Lecha Poznań, który w innej sprawie narkotykowej poszedł na współpracę z prokuraturą i został tzw. małym świadkiem koronnym. Środowisko uznało to za zdradę.

Inny anonimowy rozmówca "Wyborczej" podkreślił, że okoliczności zatrzymania Rogera M. są niecodzienne. Stwierdził: "Zatrzymali Rogera, gdy w samochodzie miał kilka kilogramów narkotyków, a mieszkaniu kolejne kilkadziesiąt. To nie może być przypadek. Policjanci musieli doskonale wiedzieć, że będzie miał ten towar. Prawdopodobnie mają w grupie konfidentów". Dodał: "Narkotyki w mieszkaniu też nie leżały miesiącami. Taki towar trzyma się najwyżej kilka dni". Rogerowi M. grozi kara do 12 lat więzienia.

Źródło: poznań.wyborcza.pl

Fundusze Europejskie dla młodych
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0