bilbordy "Centrum Ochrony Praw Chrześcijan" od fundacji Ojca Rydzyka

Wszyscy płacimy za bilbordy Centrum Ochrony Praw Chrześcijan o. Rydzyka

Źródło zdjęć: © COPCH, Instagram, Kolaż: Vibez, YouTube
Oliwier NytkoOliwier Nytko,27.12.2022 18:00

Bilbordy Centrum Ochrony Praw Chrześcijan pojawiły się na ulicach Polski. Namawiają by zgłaszać przypadki obrazy religijnej. Stworzyła je fundacja o. Tadeusza Rydzyka, a zapłaciliśmy za nie my wszyscy. Niezależnie od wyznania.

Bilbordy nawiązujące do wartości chrześcijańskich to w ostatnich latach w Polsce codzienność. Nie raz pisaliśmy o Fundacji Kornice, która opanowała większość takich kampanii w 2022 roku. A pod koniec roku na ulicach zaczęły pojawiać się nowe bilbordy, o których wielu początkowo myślało, że to kolejna akcja Kornic. Wyprowadzamy was z błędu. Za te bilbordy zapłaciliśmy wszyscy.

Centrum Ochrony Praw Chrześcijan i cytaty z Kodeksu karnego

Michał Marszał z "Tygodnika Nie" podrzucił zdjęcie bilbordu. Jest na nim cytat z  art. 196. kodeksu karnego, który mówi o obrazie uczuć religijnych:

"Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2" - czytamy na bilbordzie.

Michał Marszał o bilbordach  “Centrum Ochrony Praw Chrześcijan”
Michał Marszał o bilbordach “Centrum Ochrony Praw Chrześcijan” (Instagram)

Dalej widzimy reklamę Biura Sieci Pomocy Prawnej i Poradnictwa Obywatelskiego w Toruniu (to już podpowiedź o jednym z bohaterów) przy Centrum Ochrony Praw Chrześcijan. Dostajemy także numer telefonu, na który możemy zadzwonić, gdy zauważymy "nadużycie". Obok malutkie logo Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Funduszu Sprawiedliwości. A po prawej logotyp Centrum Ochrony Praw Chrześcijan.

Co to jest Centrum Ochrony Praw Chrześcijan?

Wchodząc na stronę copch.pl", dowiadujemy się, że celem Centrum Ochrony Praw Chrześcijan jest angażowanie się w obronę jednostek pokrzywdzonych i środowisk zagrożonych prześladowaniem".

Oczywiście czytając o pokrzywdzonych i prześladowanych, domyślamy się, że chodzi o środowiska kościelne. Skąd? Bo zaraz na początku, dowiadujemy się, że chodzi o walkę z chrystianofobią:

"Represje wobec chrześcijan objawiają się również w przestrzeniach życia codziennego. I tak na przykład osoby otwarcie przyznające się do wiary, a wykonujące obowiązki zawodowe zgodnie z nakazami sumienia, doświadczają w życiu publicznym i prywatnym obelżywych sformułowań i kpin pod swoim adresem. Prowadzi to do marginalizacji ludzi sumienia i dyskryminacji osób żyjących zgodnie z wartościami i zasadami religii chrześcijańskiej" - czytamy w zakładce "o projekcie".

Jak już dowiedzieliśmy się, chodzi o obronę jednostek pokrzywdzonych, ale tylko chrześcijan "oraz przeciwdziałanie przyczynom prześladowania ze względu na przynależność wyznaniową".

Kto za to płaci? My wszyscy. Stopka informuje nas, iż projekt jest "współfinansowany ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości".

Ministrem Sprawiedliwości jest Zbigniew Ziobro, a Fundusz Sprawiedliwości to państwowy fundusz celowy, ukierunkowanym na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną.

Środki funduszu - jak czytamy na stronie rządowej - powinny trafić na m.in. "pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem oraz osobom im najbliższym, zwłaszcza pomoc medyczną, psychologiczną, rehabilitacyjną, prawną oraz materialną", "realizację przez jednostki sektora finansów publicznych zadań ustawowych związanych z ochroną interesów osób pokrzywdzonych przestępstwem i świadków" oraz "pomoc postpenitencjarną osobom pozbawionym wolności, zwalnianym z zakładów karnych i aresztów śledczych oraz osobom im najbliższym".

W art. 43 [Zadania i cele Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej] z kodeksu karnego wykonawczego nie pojawia się żadne słowo dot. wiary, religii czy chrześcijan.

trwa ładowanie posta...

Kto stoi za Centrum Ochrony Praw Chrześcijan?

Jak czytamy na samym początku tekstu na stronie internetowej Centrum Ochrony Praw Chrześcijan:

"Powołane przez Fundację Lux Veritatis Centrum Ochrony Praw Chrześcijan jest odpowiedzią na falę dyskryminacji religijnej pojawiającej się na świecie i w Polsce. Naszym celem jest angażowanie się w obronę jednostek pokrzywdzonych i środowisk zagrożonych prześladowaniem" - informuje nas strona.

Fundacja Lux Veritatis? Co to jest? Cytując "Wikipedię":

"Fundacja "Lux Veritatis" (łac. światło prawdy) - fundacja założona w 1998 przez redemptorystów o. Jana Króla i o. Tadeusza Rydzyka, nadawca Telewizji Trwam, realizator geologicznych prac poszukiwawczych w Toruniu (tzw. geotermia), współwłaściciel marki usług telefonicznych "W naszej Rodzinie"".

trwa ładowanie posta...

Reasumując, fundacja o. Rydzyka powołała do życia Centrum Ochrony Praw Chrześcijan, które działa i reklamuje się z m.in. pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, który jest państwowym - a więc pochodzącym z naszych podatków - funduszem, który miał być wykorzystywany na takie projekty, jak np. programy dla byłych więźniów pomagające w resocjalizacji.

trwa ładowanie posta...

Czyli płacimy na bilbordy, które proszą o zgłaszanie "ataków na chrześcijaństwo" w XXI wieku. Oczywiście dyskryminacja czy obraza uczuć religijnych są przestępcami. O skali ataków np. na muzułmanki w Polsce mówiła w wywiadzie z Vibez.pl Lubna Al -Hamdani. Ciekawe, czy Ziobro pomógłby sfinansować podobną kampanię zrealizowaną np. z Ligą Muzułmańską w RP?

Finansowanie tej akcji zbiega się w czasie (i w nazwie) z forsowanym przez Ziobrę projektem ustawy pt. "W Obronie Chrześcijan". Już w trakcie zbierania podpisów projekt wywołał wiele kontrowersji. W sierpniu skrytykowała go m.in. Fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju w swojej analizie – cytowanej przez "Rzeczpospolitą". Autorzy analizy twierdzą, że nowe prawo doprowadzi do dyskryminacji osób niewierzących, czy po prostu krytycznych wobec instytucji Kościoła. Mogłoby więc ograniczyć wolność słowa. Fundacja FOR zwraca uwagę, że nowelizacja przewiduje również poszerzenie wolności słowa chociażby dla tych osób, które w sposób znieważający wypowiadają się o innych, usprawiedliwiając swoje słowa np. nauką Kościoła.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Jaay,zgłoś
Gdyby nie nagonka na chrześcijan, to nie byłoby potrzeby wystawiania takich billboardów. Podziękujcie wszystkim ludziom, którzy prześladują chrześcijan, bo chrześcijaństwo chroni życia i godności, co wielu osobom dzisiaj nie jest na rękę.
Odpowiedz
0Zgadzam się3Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)