Ksiądz o kobietach: "Baby Jagi w podartych dżinsach"

Księża na Twitterze to temat rzeka, o czym pewnie już wiecie, jeśli przeczytaliście tekst Kuby. Opisywał w nim różne - najczęściej niezgodne z Ewangelią - wpisy i przekonania katolickich duchownych, w których nie brakuje opinii na temat szczepionek, maseczek i LGBTQ+.

W jego zestawieniu nie znalazł się jednak ksiądz Roman Kneblewski. Warto o nim jednak wspomnieć i to nie tylko dlatego, że na Twitterze ostatnio chętnie opowiada o tym, jak powinny wyglądać kobiety. Jego opinie na temat maseczek, szczepionek, uchodźców i faszyzmu również wywołują sporo kontrowersji.

Ksiądz Roman Kneblewski to emerytowany duchowny i były proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy, który w trakcie pandemii zasłynął ze sprawą wpisów na Twitterze na temat szczepionek i maseczek. W jednym z nich twierdził, że: "Jeżeli ktoś zakłada sobie to paskudztwo na twarz, to robi z gęby odbytnicę". Te wypowiedzi skomentowała nawet bydgoska kuria, która - jak informują "Wiadomości WP" - przepraszała wiernych i zapowiadała wyciągnięcie konsekwencji.

Można by się było oburzać, ale takie wpisy nie dziwią, jeśli zna się inne wypowiedzi duchownych na Twitterze na temat pandemii i wie się przy tym, że ks. Kneblewski poza tym, że jest antyszczepionkowcem, popiera również faszyzm i jest nacjonalistą. O tym szerzej pisze dla "Wiadomości WP" Nina Harbuz i przywołuje wpisy księdza, które od dawna wywołują zgorszenie. Jak możecie się domyślić, jego wypowiedzi na temat uchodźców również nie są zbyt miłe.

"Dla ks. Kneblewskiego cnotą jest nacjonalizm. «Patriotyzm i nacjonalizm to dwie cnoty pokrewne i każdy katolik powinien być patriotą i nacjonalistą» - powiedział Faktowi, deklarując miłość do "polskich, młodych nacjonalistów". […] Faszyzmu nie potępiał. «Jeżeli mianem faszyzmu mielibyśmy określać np. frankizm, który ocalił katolicką Hiszpanię z rąk komunistycznych zbrodniarzy, jestem jak najbardziej za» – pisała w opracowaniu postaw księdza dziennikarka "WP Wiadomości".

"Póki są w mniejszości [uchodźcy – przyp. redakcji], domagają się tolerancji, domagają się praw. A kiedy są w większości, jest zero tolerancji. Nie daj Boże, żeby się tak miało stać, i mieliby podrzynać nam gardła, gwałcić kobiety, a dzieci zmuszać do przechodzenia na islam" – cytowała słowa księdza Harbuz w tekście dla "WP Wiadomości".

Biorąc to wszystko pod uwagę, teksty ks. Kneblewskiego dotyczące wyglądu kobiet, są naprawdę drobną sprawą. Nie można jednak przejść obok nich obojętnie, w końcu to kolejny mężczyzna, któremu nie podobają się kolczyki w nosie i tatuaże na kobiecym ciele. Zapewne zgodziłby się z opiniami na temat dekoltu w sukienkach, o których w podkaście mówił dziennikarz z Twittera Łukasz Kopczyk. Brak skromności to naprawdę poważnie przewinienie, drogie panie.

Oczywiście to też nie pierwszy raz, gdy ks. Kneblewski wypowiada się na temat kobiecych strojów. W grudniu na YouTube tłumaczył wszystkim, czemu w ogóle jako ksiądz ma prawo do komentowania wyglądu pań. W końcu jak kobieta ma dżinsy z dziurami, to już nie wiadomo, czy te Baby Jagi – jak określa je ksiądz - to "chłopczyce, lujczyce, czy może jednak dziewczyny".

- Pomyślmy, skoro każdy człowiek może, a nawet powinien, zachwycać się pięknem, bo Bóg jest pięknem i wszelkie piękno pochodzi od Boga, […] pan Bóg nam się objawia pod osłoną piękna […] Jeżeli się należy zatem zachwycać pięknymi rzeczami, jeżeli ksiądz nie tylko może, ale i powinien docenić piękno krajobrazów, roślin, zwierząt, mebli, dzieł sztuki, a tylko nie miałby docenić piękna kobiet, to coś chyba nie tak. To by świadczyło właśnie o niczym innym, tylko o jakiejś obsesji seksualnej, że od razu się wszystko z seksem kojarzy. Mnie się nie kojarzy. Mnie się piękno kojarzy z pięknem – mówi w nagraniu ks. Kneblewski.

Pewnie! Nikt księdzu nie może zabraniać zachwycania się kobietami. Nie powinien im jednak mówić, jak powinny się ubierać. Kobiety są osobami myślącymi, niezależnymi i mogą robić ze swoim ciałem, co tylko sobie chcą. Mało istotne jest tym przypadku to, co myślą o nich mężczyźni. Poza tym duchowny chyba zapomniał, że piękno, o którym mówi, jest pojęciem względnym.

Ciekawe tylko, czy zdaje sobie sprawę, że obrazek, który udostępnił, jest kadrem z filmu "Sex Kittens Go to College". To niskobudżetowa komedia dla dorosłych, która opowiada historię byłej striptizerki.

Wielu internautom nie podoba się również to, że o tym, jak powinny wyglądać kobiety, mówi mężczyzna, który - jak pisze jeden z użytkowników Twittera - "chodzi w sukience, (deklaratywnie) nie uprawia seksu, nie tworzy rodziny". Może po prostu najlepiej byłoby pozwolić ludziom - w tym kobietom - żyć i wyglądać tak, jak chcą? Z tego co wiem, w biblijnym Dekalogu, który tak ceni sobie ks. Kneblewski, nie ma ani słowa o poszarpanych dżinsach i tatuażach…