Wielka część Amazonii może się nigdy nie odrodzić. Naukowcy mają propozycję
Badania przeprowadzone na obszarze Amazonii nie prowadzą do optymistycznych wniosków. Zniszczenia osiągnęły punkt krytyczny i przyszłość lasów stoi pod znakiem zapytania. Naukowcy mają jednak pewną propozycję.
Wiemy już, że w Grenlandii nie jest najlepiej. Nawet, jeśli teraz zatrzymamy emisję dwutlenku węgla, znaczna część pokrywy lodowej się stopi i podniesie poziom mórz. Teraz podobnie pesymistyczne wiadomości dochodzą z Amazonii.
Od dawna mówi się o wycinkach amazońskich lasów i licznych pożarach, które tylko utrudniają odbudowanie się tamtejszego ekosystemu, a wyniki badań nie wróżą nam pięknej, zielonej przyszłości.
Amazonia osiągnęła punkt krytyczny
Naukowcy są pewni, że destrukcja lasów Amazonii jest już tak rozległa i poważna, że najprawdopodobniej jej znaczna część nigdy nie będzie się w stanie odbudować. Lasy deszczowe osiągnęły punkt krytyczny.
Killing the Amazon: How the rainforest is faring under deforestation
"Punkt krytyczny [dla Amazonii] nie jest zapisany w scenariuszu dotyczącym przyszłości tego obszaru - w niektórych obszarach regionu już widać ten etap. 90 proc. wszystkich wylesień i degradacji ma miejsce w Brazylii i Boliwii. W rezultacie w obu krajach widać już sawanizację tych terenów"- czytamy w cytowanym przez "Guardiana" raporcie.
Amazonii najbardziej zagraża oczywiście człowiek. Lasy niszczą nie tylko wybuchające przez suszę pożary, ale i ciągłe wylesienie tych terenów oraz chociażby wydobycie ropy. Przez naszą eksploatację do tej pory przetrwało tylko 74 proc. pierwotnych lasów Amazonii.
Jak można ochronić amazońskie lasy?
Do powyższych wniosków doszli naukowcy z "Amazonian Network of Georeferenced Socio-environmental Information" (RAISG) we współpracy z "Coordinator of Indigenous Organizations of the Amazon Basin" (Coica).
Badacze jednak nie zostawiają nas bez światełka w tunelu. Owszem, zniszczenie lasów osiągnęło punkt krytyczny i najprawdopodobniej nigdy nie uda nam się odbudować Amazonii, ale to nie znaczy, że mamy się tak po prostu poddać.
Autorzy badania proponują, by skupić się na dwóch małych krajach, na których obszarze leży Amazonia. W Surinamie i Gujanie Francuskiej co najmniej połowa lasów jest nienaruszona, można je więc wciąż ochronić.
Twórcy badań chcą, by to głównie rdzenni mieszkańcy tych terenów zajęli się obszarem lasów deszczowych i opieką nad nim. To właśnie oni mają być odpowiedzią na bolączki Amazonii.
Tubylcze organizacje z Amazonii wzywają, by świat zawarł pakt, który zapewniałby ochronę 80 proc. Amazonii do 2025 r. Naukowcy zapewniają, że jeśli firmy i rdzenne społeczności dojdą do porozumienia, ten trudny cel uda się osiągnąć. Pytanie tylko, czy ktokolwiek z osób rządzących zacznie się poważnie przejmować tym problemem?
Źródło: The Guardian
Popularne
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Dlaczego myślę, że BAZA wygra milion złotych? Sory FAZA, dobry start to nie wszystko [OPINIA]
- Skrywała upiorny sekret. "To: Witajcie w Derry", recenzja 6. odcinka
- Fani Lorde czekali na jej koncert ponad dobę. Co jeszcze są w stanie zrobić dla artystki? [VIBEZ IN LINE]
- Jaki jest twój festiwalowy perfect match? Edycja: Polska. Idealny prezent na Święta last minute [VIBEZ IN LINE]
- Absurdalne zarzuty wobec Robloxa. Odcięli miliony graczy
- We Wrocławiu pojawi się świąteczny tramwaj. Św. Mikołaj rozda grzecznym upominki
- Bolt Lokalnie już jest. Możesz zamówić przejazd z osobą płynnie mówiącą po polsku?
- Polska staje do walki z kryzysem demograficznym. Czy "Rządowy Tinder" rozwiąże problem?





