"Obrońcy przyrody" mają las w Amazonii. Nie zniszczą go, jeśli kupisz ich NFT
Fanatycy NFT zabrali się za "ochronę" Amazonii. Brazylijska firma sprzedaje tokeny, których nabywcy mogą się dowiedzieć, że firma nie niszczy lasów deszczowych, tylko się nimi opiekuje. Nie no, super, lasy deszczowe na pewno są wdzięczne za okazaną im łaskę.
Oto jedna z najbardziej absurdalnych historii związanych z ochroną przyrody. Brazylijska firma Nemus jest właścicielem 410 kilometrów kwadratowych lasów deszczowych. Firma wypuściła kolekcję NFT, które reklamuje jako sposób na ochronę Amazonii. Nabywca tokenu nie wejdzie w posiadanie fragmentu ziemi, ale otrzyma dostęp do informacji na temat tego, jak ta ziemia jest chroniona.
"Strażnicy" - bo właśnie nazywają się nabywcy NFT od Nemus - zyskają dostęp do dokumentacji, zdjęć satelitarnych oraz informacji dotyczących pielęgnacji danego obszaru dżungli. Cena tokenów waha się w zależności od powierzchni działki. NFT dla najmniejszych działek kosztuje 150 dolarów, a w przypadku największych działek jest to koszt nawet 51 tys. dolarów.
Sprzedaż "ekologicznych" NFT nie jest sukcesem
Nemus ma nadzieję zebrać 4-5 mln dolarów, aby wykupić kolejne 2 miliony hektarów dżungli. Podobno transakcja jest już przedmiotem negocjacji z gminą Pauini w stanie Amazonas. Jak na razie sprzedaż "ekologicznych" NFT idzie słabo. W dniu uruchomienia sprzedaży firmie Nemus udało się opchnąć 10% tokenów dla 8 tys. hektarów lasu deszczowego. Mamy nadzieję, że zbiórka zakończy się porażką.
Greenwashing w wersji NFT
Dlaczego krytykujemy działania Nemus? NFT powstają na bazie Etherium, a żeby je wydobyć to niezbędna jest potężna moc obliczeniowa. W efekcie wzrasta zapotrzebowanie na energię elektryczną, która - jeśli jest produkowana z wykorzystaniem paliw kopalnych - uwalnia gazy powodujące ocieplenie klimatu.
Oznacza to, że NFT powstałe w celu "ochrony" lasów deszczowych jest bezczelnym przykładem greenwashingu. Mamy nadzieję, że jak najmniej osób nabierze się na tę ekościemę.
Źródła: CNN/Zielona Interia
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Fagata dostała bana na Instagramie. Potężne czystki na serwisie
- Kartonii stworzyła własną kolekcję kosmetyków. Gdzie kupicie Cherry on Top?
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku
- Gimper miał rację w sprawie z Lil Masti? Rzecznik Praw Dziecka protestuje przeciwko sharentingowi
- Kick detronizuje Twitcha? Internauci przerzucają się na inną platformę