Sweter idealny dla jesienniarzy? Przewodnik po jesiennych ubraniach

Jesień i zima w tym roku stoją pod znakiem kryzysu energetycznego. Uczelnie wyższe przechodzą na nauczanie zdalne i zabraniają docieplania pokoi farelkami. Ceny prądu rosną, więc wielu z nas nawet w domach decyduje się na utrzymywanie trochę niższych temperatur.

To oczywiście nie oznacza, że musi być nam zimno. Teraz naprawdę szczególnie warto zadbać o ciepłe, oddychające ubrania. Tutaj znajdziecie wszystkie przydatne informacje i dowiecie się, jak wybrać ciepły sweter, by zbytnio nie zmarznąć.

Z listy od razu wykreślamy plastik. Jeśli chcecie, żeby było wam ciepło, to w składzie swetra nie powinno być poliestru czy akrylu. Jasne, małe ilości np. 20 proc. są dopuszczalne, ale naprawdę musicie pamiętać, że plastik w swetrze sprawi, że będzie wam tylko jeszcze zimniej, a do tego się spocicie. To nic przyjemnego.

Serio, właśnie dlatego warto czytać metki ubrań, które kupujecie, bo ten mięciutki i nawet gruby sweter, który tak wam się podoba, może być wykonany np. w 100 proc. z akrylu i w ogóle was nie ogrzeje. Po co kupować coś, co nie spełnia swojego zadania?

Najlepszym i najcieplejszym materiałem na zimę i jesień jest oczywiście wełna. Jeśli możecie wybierajcie tę najdelikatniejszą, czyli merino oraz kaszmir. Inne odmiany też będą grzały, musicie po prostu poprzymierzać wełniane swetry i sprawdzić, jak reaguje na nie wasza skóra.

To prawda, że wełniane swetry mogą gryźć, ale są na to sprawdzone sposoby, o których napiszę za chwilę. Pamiętajcie jednak, że każdy ma inną tolerancję na różne odmiany wełny i inaczej będzie odczuwał ją na swojej skórze. Pod taki sweter wystarczy założyć koszulkę i problem rozwiązany.

Ważna sprawa. Wełnianych swetrów najlepiej szukać w lumpeksach i np. na Vinted. Ja kupiłam tam 90 proc. moich ciepłych ubrań, a po ostatniej wizycie w centrum handlowym i sprawdzeniu składów swetrów w sieciówkach, mogę z pewnością powiedzieć, że naturalnych materiałów to tam raczej nie znajdziecie.

Jasne, są jakieś wyjątki, ale wtedy taki wełniany sweter może kosztować naprawdę sporo. Dlatego poważnie rekomenduję drugi obieg i zakupy rzeczy używanych. W ten sposób dbacie nie tylko o portfel, ale i o środowisko.

Przeciwników wełny poratować może ewentualnie gruba bawełna. Tę jednak najczęściej dostaniecie u dość drogich polskich marek. Oczywiście warto szukać i próbować, ale nawet jeśli nie uda wam się znaleźć niczego z grubszym splotem, to i tak nawet cieńszy bawełniany sweterek będzie sto razy lepiej grzał niż plastikowa szmatka z akrylu.

Kupiliście wełniany sweter i okazało się, że niezbyt przyjemnie się go nosi? Są na to sposoby! Jeżeli zastanawiacie się, co zrobić z gryzącym swetrem, to najprostszym sposobem jest po prostu wrzucenie go do… zamrażarki.

Nie, to nie żarty. Wystarczy włożyć gryzący sweter do jakiejś siatki czy woreczka, szczelnie zamknąć (nie chcecie, żeby sweter pachniał mrożonkami, serio) i zostawić go w zamrażarce na całą noc. Potem wystarczy go wyjąć i wyprać – najlepiej w pralce z programem do prania wełny.

Zaskoczyłam was? Tak, wełniane swetry można prać w pralce, tylko trzeba wiedzieć, jak to zrobić. Temperatura powinna mieć maksymalnie 30 stopni i zapomnijcie o wirowaniu! W ten sposób tylko zniszczycie sweter. Dobrze też dolać specjalny płyn do prania wełny, lub zmiękczacz do tkanin, który dodatkowo zmiękczy wasze ubranie, przez co efekt gryzącego swetra będzie jeszcze mniej odczuwalny. Ostatecznie sprawdzi się też odżywka do włosów.

Jeśli sweter jest na was odrobinę za mały, to po takim praniu możecie delikatnie -podkreślam - delikatnie rozciągnąć go. Pamiętajcie też, że wełnę trzeba suszyć na płasko. Na początku najlepiej taki wyprany sweter położyć na ręczniku, żeby wsiąknął wilgoć, a potem położyć na płasko na suszarce.

Mam nadzieję, że w ten sposób rozwiałam wszelkie wątpliwości dotyczące swetrów na jesień o zimę. Na TikToku możecie znaleźć np. przeglądy swetrów z sieciówek, jeśli nie chce wam się samemu szukać w lumpeksach.