Warszawiak wietrzył buty na balkonie. Znalazł w nich 20 żywych nietoperzy

Kiedy myślisz, że nic nie jest w stanie cię już zaskoczyć - zazwyczaj coś totalnie dziwacznego, na co prawdopodobieństwo wydarzenia wynosi mniej niż 10 proc., uderza prosto w twarz.

Szczur pod poduszką, wąż wyłażący z muszli klozetowej, żywe nietoperze wijące sobie gniazdo w twoich ulubionych, sportowych butach - nieprawdopodobne, a jednak. Pewien warszawiak znalazł w adidasach wietrzących się na balkonie 20 latających ssaków. Nowy lęk odblokowany.

Warszawiak, który znalazł nietoperze w swoich butach postąpił bardzo odpowiedzialnie: nie próbował na własną rękę "zająć się" ssakami, tylko natychmiastowo wezwał straż miejską. Funkcjonariusze przejęli jego buty i bezpiecznie odwieźli nietoperze do lasu.

"Dopiero z bliska można było zobaczyć, że rzeczywiście w stojących na balkonie sportowych butach aż roi się od nietoperzy. Chroniąc się przed chłodem, znalazły sobie dość nietypową kryjówkę. Widok wtulonych w siebie małych, skrzydlatych ssaków mógł rozczulić każdego" - poinformowali funkcjonariusze straży miejskiej.

Ekopatrol podkreślił, że choć ten widok niewątpliwie był ujmujący, buty nie są odpowiednim miejscem na zimowanie nietoperzy. Zwierzęta (w adidasach) zostały przewiezione do Lasów Miejskich i przekazane w ręce fachowców. Całe i zdrowe! Warszawiak może i stracił buty, ale zyskał coś więcej - pokrzepiającą świadomość dobrego uczynku.