ubrania

Jak się ubrać, żeby nie zamarznąć? Jesienno-zimowy poradnik ubraniowy

Źródło zdjęć: © canva
Anna RusakAnna Rusak,25.10.2021 17:05

Może i blogerki modowe pokażą wam "piękne" i "modne" zimowe stylizacje, ale to ten poradnik sprawi, że nie zamarzniecie na przystanku

Kompletowanie jesienno-zimowej szafy jest pewnym wyzwaniem. W tym trochę już chłodniejszym czasie poranny dylemat przed szafą i odpowiedź na pytanie "w co się ubrać", robią się jeszcze trudniejsze.

Jeśli trzeci sweter nie przechodzi wam już przez głowę i zastanawiacie się, co jest nie tak - w końcu tyle warstw, a wy dalej zamarzacie, to postaram się wyjaśnić, czemu tak jest i co robicie nie tak. Polecę też kilka miejsc i sprawdzonych sposobów na zagwarantowanie sobie jesienno-zimowego ciepła, bo wierzę, że: "nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania".

Sweter, czyli król zimnych pór

Zaczniemy może od podstawy - nie, nie będzie to bielizna. Swetry. Najlepsi przyjaciele w tych chłodniejszych czasach. Osobiście moja ulubiona część garderoby. Nie ma na świecie niczego lepszego niż gruby sweter, w którego cieple można się zatopić.

trwa ładowanie posta...

Jest jednak kilka zasad, których warto przestrzegać. Naczelna z nich brzmi: "Śmierć akrylowi i poliestrowi". I nie, nie będę tutaj mówiła o ekologicznych kwestiach. Prawda jest jednak taka, że jeśli założyliście na siebie drugi, trzeci sweter i wciąż wam zimno, to najprawdopodobniej wszystkie są wykonane z tych sztucznych materiałów.

Nie dość, że się w nich okropnie spocicie, to jeszcze zamiast ciepła i przyjemnego otulenia dostaniecie wyziębienie i niezadowolenie. Dlatego stanowczo radzę czytać składy ubrań. Polecam postawić na wełnę - najlepiej merino, jeśli chcecie uniknąć gryzienia lub na kaszmir. Jeśli założycie na siebie taki kaszmirowy sweterek, to gwarantuję, że nie będziecie chcieli go ściągać. Poważnie.

trwa ładowanie posta...

Wszystkich, którzy teraz myślą, że to za droga inwestycja, chciałabym od razu zatrzymać. Po pierwsze w lumpeksach, vintage shopach, na vinted czy Instagramie znajdziecie takie swetry w bardzo dobrych cenach. Wiem, bo sprawdziłam. Właściwie 80% moich swetrów pochodzi właśnie z takich miejsc i żaden nie kosztował więcej niż 100 zł.

Po drugie serio uważam, że lepszy jeden ciepły sweter niż trzy pocąco-śmierdząco-niegrzejące. Tutaj polecaliśmy miejsca w sieci, w których możecie polować właśnie na takie wełniane i kaszmirowe perełki.

Okrycia wierzchnie, czyli jak nie zmarznąć na przystanku, gdy wieje

To samo tyczy się płaszczy, czapek i szalików. Wiem, że te wełniane są trochę droższe, ale tutaj znowu odsyłam do ubrań z drugiej ręki. Na vinted kupicie wełniane płaszcze już za 100 zł, a w sieciówce za tę cenę nie dostaniecie nawet tych najpopularniejszych, poliestrowych, a zatem warto się rozglądać.

Na to samo trzeba uważać, jeśli chodzi o puchowe kurtki. Warto je wcześniej obejrzeć, sprawdzić jakie mają wypełnienie. To syntetyczne da wam takie samo ciepło, jak poliestrowy płaszcz, czyli właściwie wciąż będziecie marznąć. Nie polecam, szczególnie jeśli stoi się na przystanku przez 20 minut, bo akurat autobus odjechał wam sprzed nosa.

Jeśli chodzi o czapki, to tutaj pewnie będzie trochę trudniej, chociaż nawet w sieciówkach można trafić na takie z kaszmiru. Warto jednak poszukać np. jakichś osób, które po prostu robią je same. Można też spróbować wydziergać sobie taką czapkę - to idealny tip dla wszystkich jesieniarskich osób.

trwa ładowanie posta...

Buty, czyli nigdy ekoskóra

Pisałam już o tym, jak złą inwestycją i dla was, i dla środowiska jest kupowanie butów z ekoskóry, ale czas kupowania botków i kozaków, sprzyja sięganiu po ten materiał, więc warto to przypomnieć.

Dodam, że nawet osoby dla których życie zwierząt jest bardzo ważne, decydują się na prawdziwe, skórzane buty. Zaznaczmy przy tym może, że są one wykonywane z odpadów, o czym też szerzej piszę w przywoływanym wyżej tekście. W każdym razie radzę postawić na skórę, bo jej eko odpowiednik z ekologią ma niewiele wspólnego.

trwa ładowanie posta...

Bielizna, czyli wszystko o czym nie pomyśleliście

Może nie od niej zaczęliśmy, ale nią skończymy, bo wiele osób pomija tę część. Na zimę najlepszym rozwiązaniem jest po prostu zakup termicznej bielizny, co też rekomenduję wszystkim szybko marznącym osobom. Jeśli jednak jesteście team spódnice i sukienki, to bardzo polecam zerknięcie na skład swoich rajstop.

Tutaj rekomenduję te grube, najlepiej wełniane, ewentualnie bawełniane. Jak już wcześniej ustaliliśmy - poliester ciepła wam nie da i to bez znaczenia czy założycie go na koszulkę czy nogi. To samo tyczy się skarpetek. Dobrze mieć tak ze dwie, trzy wełniane pary - szczególnie jeśli macie niezbyt puchate w środku buty.

Rok temu na Instagramie królował też wełniany kapturek, który w zasadzie otuli całą waszą głowę. Jeśli nie zdecydowaliście się na niego wtedy, to przypominam o nim teraz. Moim tegorocznym odkryciem są też wełniane spodnie - poważnie, to zupełnie inny poziom ciepłego komfortu. I tak, oczywiście kupiłam je w vintage shopie w dobrej cenie.

Naprawdę, zaręczam, że można mieć w szafie rzeczy z wełny i kaszmiru, i nie trzeba przy tym wydawać milionów. Jeśli np. wasze swetry się zmechaciły to też nie spisujcie ich na straty - w ciuchowym spa przeczytacie o tym, co robić w takiej sytuacji. Gwarantuję, że jeśli zastosujecie się do tych rad, to jesień, zima i mróz nie będą wam straszne.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0