Raport dotyczący osób LGBTQ+, delikatnie mówiąc, nie jest optymistyczny. Depresja, bezdomność i chęć wyjazdu z kraju

Szósta edycja badania "Sytuacja społeczna osób LGBTA w Polsce", przeprowadzonego przez Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW na zlecenie Kampanii Przeciw Homofobii i Stowarzyszenia Lambda Warszawa, jasno pokazała, że osoby LGBTQ+ czują się w naszym kraju coraz gorzej.

Najważniejsze i największe badania tego typu w Polsce pokazały, że osoby nieheteronormatywne coraz częściej zmagają się z depresją, bezdomnością i chcą wyjechać z kraju. Powody? Wystarczy spojrzeć na nastawienie części społeczeństwa, polityków i sposób, w jaki opisuje się ludzi LGBT.

Bardzo niepokojące są dane dotyczące depresji. Ponad połowa osób wypowiadających się w ankiecie zadeklarowała, że miewa myśli samobójcze (55%). Problem depresji dotyczy co drugiego repspondenta_tki_x (44%).

140 000 osób, czyli 12% osób biorących udział w badaniu, zadeklarowało, że rozważa wyprowadzkę z Polski. Co trzecia osoba chce to zrobić z powodu dyskryminacji w swoim najbliższym otoczeniu.

Zapewne też dlatego coraz większa część pytanych nie zamierza czekać i rozważa ślub zagranicą. Aż 70 proc. osób zadeklarowało, że gdyby nie ograniczenia finansowe, zdecydowałoby się właśnie na taki krok. 37% osób LGBTQ+ chciałoby też adoptować dziecko, gdyby miało taką możliwość.

Niestety, osoby LGBTQ+ muszą się też zmagać z bezdomnością. Badanie po raz pierwszy wzięło pod uwagę tę sferę. Okazało się, że 17% osób doświadczyło w życiu co najmniej jednego epizodu bezdomności. Co dziesiąta osoba LGBT+ została wyrzucona z domu, a aż 20 proc. z nich po prostu z niego uciekło.

Mamy nadzieję, że w tej sferze pomogą trochę hostele dla osób nieheteronormatywnych. W związku z niechęcią i wrogą narracją nie powinno nas też dziwić, że aż 37% osób ankietowanych nie wyoutowało się przed swoją najbliższą rodziną.

Możliwe, że wpływ na tę nieufność ma też podejście do tożsamości płciowej. Niektórzy wciąż uważają, że z homoseksualizmu można kogoś wyleczyć. Co piąta osoba LGBTQ+ spotkała się z sugestiami, które zachęcały do próby "zmiany orientacji".

Jak widzicie, wnioski nie są zbyt optymistyczne. Jeśli nie zmienimy naszego podejścia, a narracja rządzących wciąż będzie tak negatywna, sytuacja będzie się tylko pogarszała. A chyba każdy z nas chciałby żyć w przyjaznym, nieraniącym nikogo kraju.

Badanie zostało przeprowadzone w formie ankiet online. Udział wzięło w nim prawie 23 tys. osób. Większość z nich miała poniżej 25 lat (67% osób badanych). Internetowa ankieta zawierała ponad 300 pytań.

Źródło: kph.org