W zeszłym roku zmarło 106 nastolatków. Oni uważają, że to wina LGBT+, ale fakty są inne.

Źródło zdjęć: © Twitter.com, Materiały własne red. Vibez

Anna Rusak,25.06.2021 14:10

Nie tylko klaszczą i rechoczą, gdy mówi się o samobójstwach wśród dzieci. Teraz uważają, że: „LGBT jest właśnie przyczyną, że dzieci popełniają samobójstwo”. Nawet nie wiedzą, jak bardzo się mylą (tak, Krzysztofie Bosaku, Ty też się mylisz)

Wiecie, co jest drugą najczęstszą przyczyną śmierci osób w wieku 15-29 lat? Samobójstwo. W 2020 roku w Polsce doszło aż do 814 prób samobójczych u dzieci do 18 roku życia. 106 z nich zakończyło się śmiercią. To tak, jakby z jednej szkoły wyparowały prawie cztery klasy.

Podobne

Dla niektórych, a konkretniej dla połowy sejmu, ten temat jest okazją do tego, żeby się pośmiać i poklaskać. Bo to przecież takie zabawne, że nastolatki LGBTQ+ popełniają samobójstwa, prawda? I kiedy myślimy, że nie można upaść niżej, pojawia się Elżbieta Płonka i mówi, że to ideologia LGBT+ zabija dzieci:

„Potrzebują miłości, o której tutaj nikt nie mówi, albo niewielu. Przepraszam, nasza strona mówi. Gdyby nie PiS, to tutaj mówilibyśmy tutaj już tylko o samobójstwach dzieci z LGBT. Ale to LGBT jest właśnie przyczyną, że dzieci popełniają samobójstwo, ta ideologia. To jest tak głęboka dezintegracja”

trwa ładowanie posta...

Bosak "prawdę" Wam powie

W całej sprawie głos zabrał też oczywiście Krzysztof Bosak, bo jakżeby inaczej:

"Czemu skandaliczna? Dopóki nie mamy naukowej teorii wyjaśniającej przekonująco nadzwyczajnie wysoką skłonność do zachowań ryzykowanych u osób ze skłonnościami homoseksualnymi to nie możemy niczego wykluczać. Chyba że kierujemy się ideologią i do niej dopasowujemy to co mówimy".

Chyba nie do końca wiem, o co chodzi Krzysztofowi Bosakowi, bo w żadnym z raportów dotyczących samobójstw, osoby LGBTQ+ nie są jakoś specjalnie wyróżnianie. Prawdopodobnie dlatego, że są po prostu ludźmi. I jak wszyscy ludzie są wrażliwi na hejt i nienawiść, która akurat w ich przypadku, w naszym kraju, może właśnie do takich samobójstw, o których w swoim wystąpieniu mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, doprowadzić.

Zatem w zasadzie ma Pan trochę racji, Panie Krzysztofie. Osoby LGBTQ+ faktycznie mogą częściej myśleć o samobójstwie, ale nie dlatego, że mają skłonność do ryzykownych zachowań, ale dlatego że w naszym kraju są traktowani bez szacunku i mówi się do nich językiem pełnym nienawiści.

trwa ładowanie posta...

Nie będę Wam wyjaśniała, że LGBTQ+ to nie ideologia. Powiem tylko, że te dzieci nie umierają dlatego, że są lesbijkami, gejami, osobami transpłciowymi. Przyczyną tych wszystkich śmierci nie jest żadna ideologia.

To nie ideologia zabija

Według statystyk i badań te dzieci, ta młodzież, najczęściej umiera na choroby psychiczne. Umierają przez nieporozumienia rodzinne. Umierają przez zawody miłosne. Umierają w kolejkach do psychologa i przez to, że nie ma kto im pomóc, bo psychiatria w naszym kraju jest po prostu na dramatycznym poziomie, o czym szerzej będzie niżej.

Żaden raport nie uwzględnia „ideologii LGBT” jako czynnika, który powodowałaby samobójstwa. Ale taka mowa nienawiści z pewnością nie wpływa pozytywnie na ich psychikę.

trwa ładowanie posta...

Pod względem samobójstw jesteśmy w czołówce

Jesteśmy w europejskiej czołówce. Należymy do krajów, w których samobójstwa popełnia najwięcej dzieci i młodych dorosłych. Ale warto też pamiętać, że te wszystkie statystyki nie są pełne. Często zamiast samobójstwa, przez np. powikłania, taką śmierć klasyfikuje się inaczej. Dlatego te wszystkie dane najprawdopodobniej wyglądają jeszcze gorzej.

„GUS analizuje karty zgonu ze szpitali. Jeśli więc ktoś chciał popełnić samobójstwo, zatruwając się jakąś substancją i w wyniku tego trafił do szpitala, ale umrze przez powikłania dwa tygodnie później, to niekoniecznie taka śmierć jest klasyfikowana jako samobójstwo. Częściej lekarze raportują, że była to np. niewydolność jakiegoś narządu, bo często sami nie wiedzą, dlaczego pacjent trafił na oddział”.

trwa ładowanie posta...

Co rozwiązałoby ten problem?

Nie, nie zakazanie szerzenia ideologii LGBT i powstawanie stref wolnych od niej. Rozwiązaniem jest np. efektywna i ogólnodostępna opieka psychiatryczna. Opieka psychiatryczna, która w naszym kraju według raportu NIK: „nie zapewnia kompleksowej oraz powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej w tej dziedzinie”.

Poza tym system nie jest wydolny, bo mamy za mało miejsc i lekarzy np. w województwie lubuskim na 10 tys. osób małoletnich przypada 0,16% specjalistów.

„Nierównomiernie na terenie kraju rozmieszczone były także szpitalne oddziały psychiatryczne dla dzieci i młodzieży (żadnego nie było w województwie podlaskim) i oddziały dzienne (żadnego nie było w pięciu województwach - lubuskim, opolskim, świętokrzyskim, warmińsko - mazurskim i zachodniopomorskim)”.

- NIK

„W czasie kontroli wyjaśniano, że przyczyną dużej liczby pacjentów oczekujących na wizytę i długiego czasu oczekiwania na świadczenie była głównie za mała liczba zatrudnionych lekarzy specjalistów w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Na przyjęcie na oddział oczekiwało 402 małoletnich pacjentów w stabilnym stanie zdrowia […] Pacjenci wymagający pilnej hospitalizacji czekali tylko w jednym szpitalu - średnio 13 dni”.

- NIK

Rozwiązaniem tej całej sytuacji nie jest ani klaskanie, ani zwalanie winy na osoby LGBT+. Rozwiązaniem jest wsparcie systemu opieki zdrowotnej, psychiatrii, zwiększenie dostępu do niej. Rozwiązaniem jest zakończenie tej pełnej nienawiści narracji. Ale obawiam się, że to ostatnie może być najtrudniejsze.

Na sam koniec - jeśli potrzebujecie darmowej pomocy psychologicznej zajrzyjcie tutaj. A jeśli chcecie się dowiedzieć, jak wygląda zderzenie się z systemem psychiatrii dziecięcej w Polsce, to przeczytajcie ten artykuł. Może trochę otworzy Wam oczy na ten problem.