Pracujesz dla Netflixa? Musisz porzucić swoje wartości i przygotować się na szkodliwe treści
Netflix właśnie zaktualizował swoje wytyczne dotyczące "kultury pracy". Teraz pracownicy muszą się liczyć z pracą nad treściami, które nie są zgodne z ich wartościami. Głoszący "wolność słowa" Elon Musk bardzo się z tego powodu cieszy.
To chyba nie są najlepsze czasy dla Netflixa. Jakiś czas temu platforma zanotowała bardzo wysokie spadki i wielu użytkowników postanowiło anulować swoją subskrypcję. Wiązało się to również z licznymi zwolnieniami wśród pracowników platformy.
Podobne
- Netflix walczy z współdzielonymi kontami. Ile zapłacimy za konto?
- Dzielenie się hasłem do Netfliksa to przestępstwo? "Jak piractwo"
- Netflix przedstawia 12 polskich produkcji na 2023 r. Jest na co czekać?
- Oszukują na Netflix. Tych wiadomości lepiej nie otwierać
- Polak kupił dwie pary "dwudniowych majteczek". Powącha je na żywo?
Teraz Netflix zaktualizował swoje wytyczne dotyczące "kultury pracy" i zrobił to po raz pierwszy od 2017 roku. Teraz pracownicy platformy będą musieli liczyć się z pracą nad projektami, które nie zgadzają się z wyznawanymi przez nich wartościami.
Netflix kontra osobiste wartości pracowników
Nie wiem, czy pamiętacie jeszcze aferę związaną z komikiem Davem Chappellem. W jednym ze swoich wystąpień na scenie przyznał, że jest TERFem i wygłaszał transfobiczne opinie. Wywołało to protesty wśród pracowników Netflixa.
Nie wiadomo, czy teraz nie będą musieli powstrzymać się przed takimi negatywnymi komentarzami. Platforma do swoich najnowszych wytycznych dodała zapis dotyczący "ekspresji artystycznej".
Oznacza to mniej więcej, że pracownicy Netflixa teraz muszą się liczyć z pracą nad treściami sprzecznymi z ich osobistymi wartościami i takimi, które uważają za szkodliwe. Jeśli nie są na to gotowi, mają po prostu odpuścić sobie pracę w szeregach platformy.
Musk cieszy się z decyzji Netflixa
Z tego kroku Netflixa bardzo ucieszył się Elon Musk, który przecież na Twitterze też chce wprowadzić swego rodzaju zakaz cenzury i opowiada się za "wolnością słowa". Musk pochwalił krok platformy. Przypomnijmy jeszcze, że jakiś czas temu twierdził, że Netflix tracił subskrybentów przez "woke treści".
Cóż, może i Netflix ma rację, a praca to po prostu praca i nie zawsze musi się zgadzać z wyznawanymi przez nas wartościami. Czy jednak treści, które w jakiś sposób ranią innych odbiorców, obrażają ich i wywołują dyskomfort, też zaliczają się do takich materiałów?
Źródło: jobs.netflix.com/culture , BuzzFeed
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku