Konkurs dla leniuchów? Jedno zadanie robił przez 33 godziny
Wiele konkursów i zawodów wymaga od uczestników dobrej sprawności fizycznej, żeby pokonać trudne przeszkody. Całkowitym przeciwieństwem do nich były zawody w leżeniu na materacu, których zwycięzca wykazał się ponadprzeciętną zdolnością leniuchowania.
Pewien chiński producent materacy zorganizował konkurs "leżenia plackiem". Wydarzenie odbyło się 15 listopada w centrum handlowym w Baotou w Mongolii Wewnętrznej na północy Chin. Przyciągnęło ogromną widownię, która kibicowała uczestnikom.
Podobne
- Jasper wystroił Teslę na święta. Trudno oderwać od niej wzrok
- IShowSpeed dotarł do Chin. Nawet tam prześladuje go Polska
- Amerykanin ocenił polską komunikację publiczną. Ile gwiazdek jej przyznał?
- Czarek Czaruje miał wypadek. Rozbił auto warte kawalerkę
- 300 tys. prezerwatyw na Igrzyskach. "Dziel się tylko wygraną"
Zasady konkursu były proste. Wygrywa osoba, która najdłużej będzie leżała na materacu. W tym czasie nie może siadać, wstawać i wychodzić do toalety. Uczestnicy mogli przewracać się na boki, czytać książki, korzystać z elektroniki, a nawet zamówić jedzenie z dostawą, pod warunkiem, że spożywali je, leżąc na brzuchu.
Zawody w leżeniu na płasko w Chinach
W konkursie wzięło udział około 240 śmiałków. Aż 186 z nich zrezygnowało w rywalizacji w ciągu pierwszej doby. Po 33 godzinach w zawodach pozostały trzy osoby. Organizatorzy przyśpieszyli zakończenie rywalizacji, nakazując uczestnikom jednocześnie podnosić ręce i nogi. Zwycięzcą ogłoszono tego, który potrafił najdłużej to zrobić, a był nim 23-letni mężczyzna.
- Moja dziewczyna wysłała mi link do konkursu i zasugerowała, żebym spróbował. Nie przygotowywałem się specjalnie. W połowie konkursu myślałem, żeby odpuścić. Ale dziewczyna kazała mi walczyć dalej - powiedział chińskim mediom zwycięzca zawodów w leżeniu na płasko.
Zmagania uczestników zawodów leżenia na płasko cieszyły się ogromną popularnością w mediach społecznościowych. Według chińskich mediów przyciągnęło 10 mln widzów i zdobyło nawet 8 mln komentarzy.
Źródło: South China Morning Post
Popularne
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Jaki jest twój festiwalowy perfect match? Edycja: Polska. Idealny prezent na Święta last minute [VIBEZ IN LINE]
- Najgorszy (i najdroższy) świąteczny jarmark w Polsce? Sam wstęp kosztuje nawet 75 zł
- Skrywała upiorny sekret. "To: Witajcie w Derry", recenzja 6. odcinka
- Influcenter przyciągnie tłumy? Nowy stacjonarny sklep Ekipy
- Dlaczego myślę, że BAZA wygra milion złotych? Sory FAZA, dobry start to nie wszystko [OPINIA]





