Netflix walczy z współdzielonymi kontami. Ile zapłacimy za konto?

Netflix już od pewnego czasu boryka się z dość sporymi problemami. Właśnie okazało się, że platforma straciła milion subskrybentów. Możliwe, że niektórzy z nich przestraszyli się zapowiedzi reklam i wizji opłaty za współdzielone konta.

O tym, że Netflix planuje rozprawić się z użytkownikami, którzy współdzielą konta z innymi (i to niekoniecznie swoimi domownikami), mówiło się od dawna. Teraz platforma rozpoczęła testy nowego rozwiązania.

W krajach Ameryki Południowej m.in. w Argentynie i Gwatemali Netflix zaczął testować rozwiązanie, które ma znacząco ograniczyć współdzielenie kont. Oznacza to, że użytkownicy, którzy do tej pory dzieli konto np. ze znajomymi, będą musieli więcej zapłacić.

Opłata za każde współdzielone konto w testowanych rozwiązaniach wynosi około 2,99 dol., czyli mniej więcej 14 zł miesięcznie (w Argentynie 1,7 dol.). Nie wiadomo, czy w innych lokalizacjach opłata będzie podobna. Z pewnością jednak Netflix ma nadzieję, że dzięki temu rozwiązaniu, użytkownicy przestaną używać swojego konta na urządzeniach podłączonych poza ich domem.

Netflix utrzymuje, że opłaty za współdzielone konta nie wpłyną np. na możliwość korzystania z platformy w trakcie podróży i na wakacjach. Z serwisu będzie można raz na rok skorzystać poza domową lokalizacją. Bez dodatkowych opłat z takiej opcji będzie można korzystać dwa tygodnie. Oczywiście tylko jeśli wcześniej konto nie było używane w tym miejscu.

Netflix w pierwszym kwartale 2022 roku zanotował swój pierwszy spadek w liczbie subskrybentów od 2011 roku. Kolejny kwartał nie przedstawia się lepiej. Platforma miała stracić już milion użytkowników.

Przedstawiciele Netflixa twierdzą, że spadki są spowodowane m.in. nadmierną liczbą użytkowników, którzy współdzielą konta. Biorąc pod uwagę to, co mają do zaoferowania konkurenci platformy, problemu szukałabym raczej w małej liczbie nowych, ciekawych produkcji.

Tym razem Netflixa uratowało "Stranger Things", ale trzeba przyznać, że poza tym serialem gigant obecnie nie ma nam zbyt wiele do zaoferowania. Nie sądzę, że reklamy i dodatkowe opłaty cokolwiek w tej kwestii zmienią. A jeśli już to na gorsze.

Źrodło: Time, Wirtualne Media