Osoba transpłciowa misgenderowana w aptece: "Babo w aptece - dlaczegóż mnie misgenderujesz"
Użytkownik Twittera podzielił się swoją historią z apteki, w której został zmisgenderowany. Osoby komentujące zwracały jednak uwagę na to, że sam nie najlepiej potraktował kobietę, bo mógł po prostu powiedzieć jej o swoich zaimkach.
Osoby transpłciowe muszą się zmagać w swojej codzienności z naprawdę wieloma niedogodnościami, o których osoby cis płciowe nie mają pojęcia. Bardzo często i w bardzo merytoryczny sposób mówi o tym np. Kacper Potępski.
Podobne
- Karolina zrobiła coming out NA WSI jako osoba transpłciowa. "Miałam ataki paniki"
- Zwolnienia w Twitterze. Wszystko przez osoby LGBTQ+
- Korekta płci w Polsce to piekło. A jeśli myślicie inaczej, to przeczytajcie tę historię
- Transpłciowa postać w filmie o Spider-Manie? Fani mają dowody
- Nie boją się mówić o tym, kim są. Transpłciowe osoby, które warto znać
Polecam wam jego profil w mediach społecznościowych, jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o codzienności osób transpłciowych. Na swoim profilu mówił też m.in. o problemie misgenderowania.
Czym jest misgenderowanie?
Właśnie do tej kwestii w jedynym ze swoich postów odniósł się jeden z użytkowników Twittera. Opisał w nim sytuację, która spotkała go w jednej z aptek. Kobieta, która sprzedawała mu testosteron, nie użyła w stosunku do niego odpowiedniej formy zaimka.
Żeby zrozumieć, co tak naprawdę przeszkadzało temu użytkownikowi Twittera, musicie wiedzieć, czym jest misgenderowanie. To sformułowanie odnosi się do wszystkich sytuacji, w których używamy w stosunku do kogoś nieprawidłowej formy osobowej, czyli takiej, z którą się nie identyfikuje.
Przykładowo, jeśli ktoś używa męskich końcówek, a my zwracamy się do niego/niej/jejgo formami zawierającymi końcówki żeńskie, to właśnie misgenderujemy tę osobę. Warto też wiedzieć, że jest to po prostu - tak samo jak deadnaming - forma przemocy.
Transpłciowa osoba misgenderowana w aptece
Pod postem użytkownika Twittera pojawiły się dość sprzeczne komentarze. Część osób uważała, że użytkownik zachował się niestosownie i kobieta mogła po prostu nie wiedzieć o jego zaimkach.
Część zwracała uwagę na to, że przecież wygląd mężczyzny mówił "sam za siebie" i kobieta nie musiała używać form zapisanych na recepcie. Nie powinna też z góry zakładać, że użytkownik "jest kobietą".
Jak zachować się w sytuacji misgenderowania?
Później użytkownik tłumaczył się, że nie chciał oskarżać pani w aptece o złą wolę, ani nie wyrażał swojego oburzenia. Jedynie "wzdychał nad intelektem cisiarzy". Trzeba jednak przyznać, że to też nie jest najmilsze określenie w stosunku do kobiety z apteki.
Warto wziąć pod uwagę, że transpłciowość jest niestety w Polsce wciąż dość niszowym tematem, nie mówi się o niej za dużo i możemy zakładać, że pani z apteki po prostu nie wiedziała, jak się zachować w tej sytuacji. W naszym kraju edukacja seksualna nie istnieje, o osobach LGBTQ+ nie mówi się rzeczowo, więc nie powinno się aż tak negatywnie wypowiadać o "inteligencji cisiarzy".
Lepiej byłoby chyba po prostu delikatnie poprawić panią w aptece, może nawet coś jej wyjaśnić. Wydaje mi się, że taka rozmowa byłaby znacznie lepszą formą komunikacji i może następnym razem kobieta nie misgenderowałaby użytkownika Twittera?
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]