Jacek Braciak oskarżony o deadnaming. Czyli teraz nikt nie ma prawa do błędów?
Jacek Braciak na łamach "Zwierciadła" ujawnił się jako ojciec transpłciowego syna. Niektórzy internauci mają żal do aktora, że użył w wywiadzie "starego" imienia swojego dziecka. Serio, czy to jest powód, aby wykląć Jacka Braciaka?
Polacy w coraz większym stopniu rozumieją, czym jest transpłciowość - to sytuacja, w której płeć biologiczna nie jest zgodna z płcią, z którą dana osoba się identyfikuje. Głos na ten temat zabierają osoby publiczne. Kilka miesięcy temu dziennikarz TVN Piotr Jacoń wyznał, że jego córka przeszła korektę płci. Teraz coming out jako ojciec transpłciowego dziecka zrobił Jacek Braciak.
- Jacek Braciak wyoutował syna... ale nie zapytał go o zgodę. Teraz przeprasza
- Włodek Markowicz jak wujek na weselu. Nie doświadczył heightismu, więc go nie ma ¯\_(ツ)_/¯
- Nieodkryte perełki na Netflix: „Please Like Me”, czyli pochwała dziwności
- Nie boją się mówić o tym, kim są. Transpłciowe osoby, które warto znać
- Nie rozumiem, dlaczego influencerka pije koktajl z ŁOŻYSKA?
Aktor opowiedział o swoim doświadczeniu na łamach magazynu "Zwierciadło": - Jestem ojcem dwóch córek i syna. Dlatego że moja córka okazała się mężczyzną w swojej istocie, w swoim wnętrzu, myśleniu, więc w tej chwili mam syna. Miałem kiedyś córkę Jadwigę, a teraz mam syna Konrada. I tak, myślę, że moje dzieci to ludzie wolni.
Jacek Braciak oskarżony o deadnaming
Aktor wywołał swoim wyznaniem raczej pozytywne reakcje. Jednak nie wszędzie - część internautów zarzuciła Jackowi Braciakowi, że uprawia deadnaming. To używanie imienia osoby transpłciowej lub niebinarnej, którym ta już się nie posługuje. Jeśli ktoś robi to intencjonalnie, jest to forma przemocy i dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową. Jacek Braciak popełnił błąd, mówiąc, że miał "[...] córkę Jadwigę".
Czyli nie ma znaczenia to, że przekaz jest pozytywny?
Trudno mi sobie wyobrazić, że Jacek Braciak sprawdził w Google'u, co oznacza deadnaming, po czym pomyślał: "Aha! Deadnameuję własne dziecko w wywiadzie, który rozniesie się na całą Polskę". Podejrzewam, że w ogóle nie wiedział, iż nie powinno się używać "starego" imienia transpłciowego syna, bo dla transpłciowych osób czytających wywiad może to być krzywdzące.
Zarzuty o transfobiczne intencje są bez sensu, bo wyznanie Jacka Braciaka niesie bardzo pozytywny przekaz. Dzięki niemu wiele osób w Polsce na pewno dowie się, czym jest transpłciowość i że jest to coś normalnego. Być może dla aktora jest to nowa sytuacja i dopiero uczy się o tym, jakiego języka używać w stosunku do osób transpłciowych - dlatego popełnił błąd, o którym jest tak głośno.
Może wystarczyłoby po prostu uprzejmie zwrócić aktorowi uwagę na błąd i odesłać do artykułu, który uświadomiłby go w sytuacji?
- Hejt na Sylwię Przybysz i Jana Dąbrowskiego. Chodzi o dziecko
- Mata przed sądem. Umorzono postępowanie w sprawie marihuany [RELACJA]
- Gdańsk: do WC tylko z nauczycielem, po telefonie do sekretariatu
- "Przepraszam, coś się kliknęło". O co chodzi w tym memie?
- Sam Smith wielbi szatana? Teorie spiskowe po Grammy 2023
- Pełnia Księżyca w Lwie w lutym. Co da nam Śnieżny Księżyc?
- Tata-influencer przeszukał pokoje dzieci. "Robię to pod film"
- Sklep Moness by Monika Kociołek już otwarty. Jakie ceny?
- Streamerki z Twitcha wykorzystane przez deepfake w filmach 18+