Moderatorka pozwała TikToka. Oglądanie filmików zrujnowało jej psychikę
Była moderatorka TikToka pozwała swojego niedawnego pracodawcę. Candie Frazier uważa, że firma nie podjęła wystarczających starań, aby chronić zdrowie psychiczne swoich pracowników.
Kto ma zainstalowanego TikToka, ten wie, jak uzależniające potrafi być korzystanie z tej aplikacji. Mimo że do serwisu trafia olbrzymia liczba klipów dziennie, wszystkie treści są weryfikowane przez moderatorów. Zespół oceniający zgodność treści z zasadami serwisu liczy ok. 10 tys. osób - podaje agencja Blomberg.
Podobne
- Ostrzegamy: Rafatus znów nagrywa! Były patostreamer został gwiazdą TikToka...
- "Blackout challenge" znów zabija nastolatka. Nie demonizujmy przez to TikToka
- Timothée Chalamet jest crushem dla połowy TikToka. Druga połowa pyta, dlaczego?
- Nastolatka "surfowała" na masce auta, by nagrać tiktoka. Lekarze walczą o jej życie
- Facebook zalały treści z wykorzystywaniem dzieci na tle seksualnym. Będą zmiany
Moderatorzy TikToka w codziennej pracy oglądają filmy zawierające np. kanibalizm, gwałty, znęcanie się nad zwierzętami, samobójstwa, szkolne strzelaniny i inne niepokojące rzeczy. Długotrwałe wystawienie na tak drastyczne treści musi się odbić na ich zdrowiu psychicznym.
TikTok dostał pozew od byłej pracownicy
Dla byłej moderatorki TikToka, Candie Frazier, praca w chińskiej firmie zakończyła się depresją, stanami lękowymi i zespołem stresu pourazowego. Kobieta ma kłopoty ze snem, a gdy już udaje się jej zasnąć, doświadcza przerażających koszmarów. Kiedy zamyka oczy, jej umysł odtwarza drastyczne sceny z filmików, które weryfikowała.
Kobieta przygotowuje pozew zbiorowy przeciwko ByteDance Inc., właścicielowi TikToka. Frazier zarzuca firmie, że nie przestrzega standardów branżowych i nie dba o zdrowie psychiczne swoich pracowników w wystarczającym stopniu. TikTok powinien oferować więcej przerw w pracy i zagwarantować wsparcie psychologiczne. Frazier uważa, że serwis mógłby rozmyć obraz lub zmniejszyć rozdzielczość filmów, które muszą oglądać moderatorzy.
Frazier, twierdzi, że serwis wymaga, aby weryfikatorzy pracowali w szaleńczym tempie, oglądając setki filmików w czasie 12-godzinnej zmiany. W tym czasie mogą mieć tylko godzinną przerwę na lunch i dwie krótsze 15-minutowe przerwy.
Poszkodowana moderatorka stara się, aby TikTok zapłacił jej i innym pracownikom za urazy psychiczne, których doznali. Kobieta chce również, aby sąd zmusił przedsiębiorstwo do utworzenia funduszu medycznego, z którego będą mogli korzystać moderatorzy.
TikTok nie odniósł się do sporu z byłą pracownicą.
Źródła: Bloomberg/The Verge
Popularne
- Ashton Hall - kim jest i na czym polega jego poranna rutyna?
- Jak wygląda donut Julii Żugaj? Detektywi z TikToka znów w akcji
- Bagi rusza z nowym projektem. "Chcemy dostarczać najlepszy content"
- Korea Północna zamknęła granice przez OjWojtka? Influencer reaguje
- Lewandowski zgodził się być świadkiem na ślubie Łatwoganga? Gruba akcja...
- Jaki jest najszczęśliwszy kraj na świecie? Polska awansowała
- Kot Kacper przeszedł piekło. Wiadomo, co go teraz czeka
- Rafonix ma duże problemy psychiczne. Chce wrócić do internetu i otworzyć kebaba
- Mini Majk ma problemy w związku? "Widocznie nie pasujemy do siebie"