Upokarzanie kurierów Amazona to właśnie trend na TikToku - MUSZĄ TAŃCZYĆ przed kamerą

Humanitarne traktowanie pracowników nie jest pierwszą rzeczą, która kojarzy się z Amazonem. Korporacja, której założycielem jest Jeff Bezos, wymaga od swoich podwładnych, aby podołali wykańczającemu tempu i trudnym warunkom pracy. Skazą na wizerunku Amazona są chociażby skandaliczne świadectwa zatrudnionych o pracy podczas tornada czy konieczności oddawaniu moczu do butelek.

Do listy problemów, z którymi muszą sobie poradzić pracownicy Amazona, doszli młodzi internauci. Konkretnie chodzi o niektórych użytkowników TikToka, którzy dla żartów postanowili wykorzystać kurierów jednej z największych korporacji na świecie, by wykreować głupi trend.

Zasady trendu są banalne. W dniu odbioru przesyłki od Amazona klient zostawia kartkę na drzwiach swojego domu z wiadomością dla kuriera. Jest to prośba, aby kierowca korporacji zatańczył do obiektywu kamery. Tylko tyle i aż tyle. Kiedy dostawca spełnia życzenie (a często to robi), nagranie trafia na TikToka, gdzie oglądają je i komentują setki tysięcy osób.

Kierowcy mogliby mieć wywalone na idiotyczne życzenia klientów Amazona. No właśnie, mogliby, tylko problemem jest fraza "klienci Amazona". Korporacja, której założycielem jest Jeff Bezos, kładzie ogromny nacisk na to, by zaspokajać oczekiwania konsumentów. W związku z tym kurierzy czują presję, aby zrobić to, czego życzy sobie odbiorca paczki, byle tylko nie otrzymać negatywnej oceny swojej pracy.

Tak, żyjemy w kapitalistycznej dystopii.

Kiedy film z wizerunkiem kuriera zdobywa viralową popularność na TikToku, setki tysięcy osób poznaje tożsamość danego kierowcy. Można założyć, że kurierzy nie tylko nie chcą upokarzać się dla fanaberii obcych ludzi, ale i zostawać internetowymi gwiazdami - a zostają przecież do tego pośrednio zmuszeni. Niektórzy tiktokerzy posiadają na swoich kanałach playlisty z tańcami kierowców Amazona...

Nie wszyscy kurierzy poddają się dehumanizującemu trendowi. Niektórzy po prostu ignorują prośby o wykonanie tańca przed kamerą. - Gdyby ktoś powiedział mi to w twarz, pewnie spuściłbym łomot tej osobie - powiedział jeden z kurierów dla serwisu Vice News. Trend zaczyna być popularny w USA - pytanie, czy (lub kiedy) powielą go internauci w Polsce?

Źródło: Vice News/TikTok