Majtki menstruacyjne Thinx niebezpieczne dla zdrowia?
Thinx, firma produkująca majtki menstruacyjne, na mocy ugody musi wypłacić w sumie 4 mln dolarów odszkodowania swoim klientkom. Bielizna okresowa Thinxa ma wytwarzać szkodliwe dla zdrowia substancje.
Odkąd przetestowałam kilka par majtek menstruacyjnych, już nie wyobrażam sobie bez nich okresu. Teraz będę musiała chyba poważnie przemyśleć ich dalsze używanie. Wszystko przez informację o szkodliwych substancjach, które miały się znaleźć w majtkach menstruacyjnych popularnej marki Thinx.
Podobne
- Majtki menstruacyjne Sis Underwear - czy było warto?
- Żelki na pachnącą waginę od Kourtney Kardashian. Lekarze krytykują
- PMS to nie powód do żartów. "W skrajnych przypadkach wycinamy macicę" [WYWIAD]
- Ginekolog do pacjentki: "Najpierw niech pani schudnie". Instagramerki na tropie niewłaściwych zachowań lekarzy [WYWIAD]
- Co mężczyźni myślą o tamponach? "Są jak seks z szatanem"
Przeciwko firmie w 2022 roku został wystosowany pozew zbiorowy. Ostatecznie Thinx zgodziło się na ugodę w wysokości 4 mln dolarów. Produkty marki są dostępne w Polsce, a - jak twierdzą autorzy pozwu - nadmiar wydzielanych przez majki substancji może wpływać na rozwój raka.
Majtki menstruacyjne niebezpieczne dla zdrowia?
Thinx to amerykańska firma, która od 2013 roku sprzedaje bieliznę. W jej ofercie znajdziecie nie tylko majtki menstruacyjne, ale również majtki dla osób z problemem nietrzymania moczu. Marka znana jest z kontrowersyjnych reklam. W 2019 roku wypuściła spot z hasłem: "A co, gdybyśmy wszyscy mieli okres?", w którym młody chłopak dostaje pierwszej miesiączki.
Thinx - MENstruation
W maju 2022 roku firma Thinx została oskarżona w pozwie zbiorowym. Kobiety ze Stanów Zjednoczonych używające jej produktów twierdziły, że właściciele marki wiedzieli lub powinni byli mieć świadomość tego, że w ich bieliźnie znajdują się chemikalia per- i polifluoroalkilowe (PFAS) oraz metale.
PFAS to - jak informuje Europejska Agencja Środowiska - zbiór ponad 4 700 związków chemicznych, które z biegiem czasu gromadzą się w organizmie człowieka i w środowisku. Są określane jako "wieczne chemikalia", bo trwale utrzymują się w ciele, a do tego bardzo negatywnie wpływają na nasze zdrowie.
"Mogą doprowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak: uszkodzenia wątroby, choroby tarczycy, otyłość, problemy z płodnością i nowotwory" – czytamy na stronie Europejskiej Agencji Środowiska.
Thix pozwany przez chemikalia w majtkach menstruacyjnych
Sprawa dotycząca PFAS w majtkach menstruacyjnych toczyła się w sądzie w Stanach Zjednoczonych. W pozwie zarzucano firmie, że świadomie oznaczała swoje produkty jako bezpieczne dla zdrowia i wolne od substancji toksycznych.
Jak informuje "Guardian", Thinx ostatecznie zgodził się na ugodę w wysokości 4 mln dolarów. Nie oznacza to, że firma tym samym przyznaje się do winy. Thinx dalej zaprzecza roszczeniom i twierdzi, że PFAS nie są częścią ich produktów, ani nie są celowo do nich dodawane.
Mimo to marka zwróci pieniądze każdemu, kto kupił bieliznę menstruacyjną między 12 listopada 2016 roku a 28 listopada 2022 roku. Każdy klient, który posiada te produkty, może otrzymać 7 dolarów zwrotu za ich zakup. Maksymalnie można uzyskać zwrot za trzy komplety bielizny menstruacyjnej.
To jednak nie pierwszy raz, gdy firma była oskarżana o szkodliwą chemię znajdującą się w ich bieliźnie. Jak informuje "Teen Vogue", w 2020 roku dziennikarka Jessian Choy w artykule dla "Sierra Club Sierra" twierdziła, że niezależny test laboratoryjny wykazał wysoki poziom PFAS w majtkach menstruacyjnych Thinx. Wtedy marka twierdziła, że jej testy nie potwierdzają doniesień dziennikarki.
Czy bielizna menstruacyjna jest bezpieczna?
Ugoda w sprawie substancji chemicznych w majtkach Thinx nie oznacza jednak, że w bieliźnie menstruacyjnej innych firm, również tej produkowanej w Polsce, znajdują się te szkodliwe chemikalia. Większość z nich na stronach internetowych zapewnia, że ich produkty są bezpieczne i posiadają również stosowne certyfikaty.
Zaufanie klientek do majtek menstruacyjnych zostało jednak nadszarpnięte, o czym świadczą liczne komentarze na Twitterze, które pojawiły się w związku ze sprawą Thinx. Sama, jako ich użytkowniczka, byłaby wdzięczna polskim markom produkującym taką bieliznę za wykonanie testów i sprawdzenie, czy w produktach nie ma PFAS. Wtedy okres z majtkami menstruacyjnymi byłyby zdecydowanie spokojniejszy.
Informacje na temat ugody i tego, w jaki sposób złożyć formularz z roszczeniami dostępne są tutaj.
So THINX Period Underwear Contains PFAs and I'm Pissed.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku