Co mężczyźni myślą o tamponach? "Są jak seks z szatanem"

W sieci można znaleźć wielu mężczyzn, którzy mają nie jedno do powiedzenia na temat miesiączki. Według nich urlop menstruacyjny to niepotrzebny wymysł leniwych kobiet, a na cały okres wystarczy jeden tampon. Panowie zawsze też służą pomocnymi radami i sugerują, że jeśli nie chcemy wydawać pieniędzy na podpaski i tampony, to zawsze możemy zajść w ciążę lub używać papieru toaletowego.

Wychodzi jednak na to, że jest coś bardziej traumatyzującego niż kupowanie swojej dziewczynie, żonie czy koleżance środków higienicznych w trakcie okresu. Dla niektórych poważnym problemem są tampony. Wiedzieliście, że gdy ich używacie, to możecie się poczuć tak, jakbyście uprawiały seks z szatanem?

Kasia Koczułap, edukatorka seksualna, prowadząca konto "Kasia co z tym seksem", udostępniła na stories opowieści dotyczące tamponów. Jej obserwatorki dzieliły się komentarzami, które słyszały od mężczyzn, księży, matek i innych kobiet w związku z używaniem tego środka higienicznego w trakcie menstruacji.

Możemy się z nich dowiedzieć, że według niektórych księży używanie tamponów to przyjemność. Inni faceci z kolei twierdzą, że tampon jest taki "fajny", bo przecież dzięki niemu czujemy się tak, jakbyś cały czas miały w sobie penisa. Są również panowie, dla których kobieta, która używa tamponów, nie jest już dziewicą. Ten stereotyp powielają matki, wmawiające córkom, że nie mogą używać tamponów, jeśli nie uprawiały jeszcze seksu.

"Ksiądz w liceum mówił, że tampony sprawiają przyjemność. No przecież to super zabawa mieć okres, a przy endometriozie to już w ogóle" - pisze jedna użytkowniczka.

Jedna z obserwatorek na zajęciach z wychowania do życia w rodzinie dowiedziała się od nauczyciela mężczyzny, który jednocześnie uczył w tym technikum religii, że używanie tamponów to jak uprawianie seksu z szatanem. Co gorsza, podobne komentarze kobiety słyszą od koleżanek, które fakt używania dużych tamponów tłumaczą częstym uprawianiem seksu.

"Mój mąż raz mi tak powiedział, że tobie to dobrze, bo ty masz cały czas ch*** w sobie. I to nie był żart" - pisze jedna użytkowniczka.

"Ja tylko dodam, że na wdż w technikum, facet uczący jednocześnie religii, powiedział, że używanie tamponów przez kobiety to jak seks z szatanem" – dodaje inna.

Pewnie, można by było pomyśleć, że to jakieś wymyślone historie, gdyby nie to, że o podobnych opiniach na temat okresu i tamponów można było usłyszeć już wcześniej. Jedną z bardziej znanych historii jest ta, którą w 2021 roku opisała katowicka "Wyborcza". W jednym z liceów katechetka powiedziała, że: "Tampony noszą tylko zboczone dziewczyny, które nie potrafią wytrzymać bez niczego w pochwie". Z kolei ksiądz Marek Radomski w 2021 na Twitterze twierdził chociażby, że cywilizacja musi upaść, bo kobiety wydają majątek na tampony i podpaski. Na prawdę trudno nam w redakcji Vibez.pl zrozumieć, dlaczego księża - zwłaszcza katoliccy - w ogóle mają opinię na ten temat.

To wszystko idealnie pokazuje, jak ogromnym problem jest w Polsce brak rzetelnej edukacji seksualnej. Jeśli nie będzie prowadzona poważnie, wciąż takie mity jak ten dotyczący tamponów i dziewictwa będą powielane. Tak mówił o tamponach dla "WP Kobieta" ginekolog Marek Dawicki:

- Nie ma do tego przeciwwskazań. Czasem uzależnia się to od kształtu błony dziewiczej, tak by uniknąć ryzyka jej uszkodzenia. Młode kobiety, które jeszcze nie współżyły, najczęściej stosują tampony w wersji mini, których niewielki rozmiar zapewnia im komfort. Dziewczynkom przed 12 rokiem życia zalecałbym stosowanie wyłącznie podpasek - radził lekarz.

Jeśli szukacie sprawdzonych informacji dotyczących seksu i seksualności, to polecamy wam profil Kasi Koczułap i SEXED.pl. W kwestii okresów, tamponów i podpasek dobrą bazą wiedzy jest również Your Kaya.