Lizzo cancel culture

Lizzo o cancel culture. To forma przywłaszczenia kulturowego?

Źródło zdjęć: © Lizzo, Twitter, fot. Instagram
Anna RusakAnna Rusak,12.01.2023 10:00

Piosenkarka Lizzo krytykuje zjawisko cancel culture. Twierdzi, że to forma przywłaszczenia kulturowego. Fani nie do końca się z nią zgadzają.

Lizzo to piosenkarka, która lubi wzbudzać kontrowersje i opowiadać o swoim podejściu do ciała oraz kultury, choć nie zawsze wychodzi na tym dobrze. Ostatnio była krytykowana za tekst w jednym ze swoich utworów. "Grrrls" uderzało w osoby z niepełnosprawnościami. Po fali krytyki artystka postanowiła zmienić ten fragment piosenki.

Teraz Lizzo wypowiedziała się na temat cancel culture. Według niej zjawisko to objawia się dziś w niewłaściwy sposób i jest formą przywłaszczenia kulturowego. Ma rację?

Lizzo i przywłaszczenie kulturowe

Lizzo na Twitterze postanowiła zabrać głos w sprawie cancel culture. Chodzi o zjawisko, które ma formę ostracyzmu społecznego. Polega na tym, że dany artysta przez swoje czyny czy wypowiedzi - nawet z dalekiej przeszłości - zostaje wyrzucony z kręgów społecznych i wzywa się do zaprzestania przyswajania jego twórczości. Także jeśli przez lata jego praca stanowiła uznawane i szanowane jako istotne dzieła kultury. Według Lizzo to forma przywłaszczenia kulturalnego.

"Ten temat wpada teraz dość przypadkowo, ale jest dla mnie ważny… Cancel culture to forma przywłaszczenia [kulturowego]. Dla zmarginalizowanych ludzi było ono prawdziwą formą sprzeciwu i oburzenia, a teraz stało się modne, jest niewłaściwie wykorzystywane i źle odczytywane. Mam nadzieję, że możemy przestać tego używać i skupić nasz sprzeciw na prawdziwych problemach" – napisała Lizzo na Twitterze.

trwa ładowanie posta...

Czy cancel culture to forma przywłaszczenia kulturowego?

Gdybyśmy zerknęli na źródła powstania zjawiska cancel culture, to okazałoby się, że artystka nie do końca ma rację. W końcu nie ukradliśmy żadnej kulturze tej formy wykluczania, a swoje źródło ma ono w latach 2010-2014. Zyskało na popularności po rasistowskim wpisie na Twitterze aktywistki Suey Park z 2014 roku, a pod koniec 2019 roku zaczęło być powszechnie używane.

Możliwe, że artystce chodziło po prostu o to, że cancel culture jest formą przywłaszczenia kulturowego w tym sensie, że kiedyś cancelowanie było używane do zwracania uwagi na niewłaściwe zachowania w stosunku do mniejszości, a teraz cancelować można w zasadzie każdego, nawet za drobną pomyłkę. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie zostało ono jednak wymyślone przez jakichkolwiek rdzennych mieszkańców, nie jest wytworem jakiejś kultury, więc nie możemy o nim mówić w ten sposób.

Czy potrzebujemy cancel culture?

Lizzo może mieć jednak racje w kwestii złego, a raczej krzwydzącego używania cancel culture. Wielu fanów artystki pod tym względem się z nią zgadza i zwraca uwagę na przemocową formę takiego postępowania. Inni z kolei zaznaczają, że cancel culture jest istotne, bo dzięki niemu celebryci biorą odpowiedzialność za swoje działania.

"Cancel culture powinno być wykorzystywane do tego, by ludzie brali odpowiedzialność za swoje działania i dokształcali się w tematach związanych ze społecznościami i grupami, które mogą skrzywdzić swoimi działaniami i słowami. Jeśli tego nie robią, powinni zostać cancelowani. Kultura odpowiedzialności jest ważniejsza niż cancel culture" – odpowiedział jeden z użytkowników.

trwa ładowanie posta...

Nie da się ukryć, że Lizzo poruszyła ważny temat, choć może nie przekazała go dokładnie tak, jakby tego chciała. Z pewnością jednak wciąż warto jej słuchać również w kwestii ciałopozytywności. Na TikToku opowiadała ostatnio o tym, że artyści nie istnieją po to, by dopasowywać się do naszych kanonów piękna, a ich ciało jest sztuką.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Jaay,zgłoś
Przywłaszczanie kulturowe jest jak dieta Lizzo. Nie istnieje.
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się