Lizzo w 3. sezonie "The Mandalorian". Czemu to ważna rola dla Lizzo?

"The Mandalorian" to serial, którego fabuła rozgrywa się pięć lat po wydarzeniach z filmu "Powrót Jedi". Za produkcję ze świata "Gwiezdnych Wojen" odpowiada Jon Favreau, a główną rolę gra uwielbiany przez wszystkich Pedro Pascal.

Na początku marca "The Mandalorian" powrócił z trzecim sezonem i zachwycił fanów przygód Din Djarin i Grogu. W szóstym odcinku serialu pojawiła się specjalna gościni, piosenkarka Lizzo.

Pod koniec drugiego sezonu bohater grany przez Pedro Pascala zdjął hełm, by ratować swojego podopiecznego i tym samym złamał kodeks. W trzecim sezonie "The Mandalorian" Din Djarin zamierza odkupić swoje winy. Razem z Grogu wyrusza na Mandalorę, by prosić o wybaczenie. Pomoc w odzyskaniu dobrego imienia oferuje mu Bo-Katan.

W szóstym odcinku trzeciego sezonu pt. "Najemnicy" Bo-Katan i Din Djarin udają się na paletę Plazir-15, by zjednoczyć mandaloriańskie klany. Władzę w tym miejscu sprawuje Księżna i to właśnie jej rolę w "The Mandalorian" odgrywa Lizzo. Drugim gościem odcinka jest Jack Black, który wciela się w kapitana Bombardiera.

Radością z udziału w 3. sezonie Lizzo podzieliła się na Instagramie. Piosenkarka napisała, że gdy Jon Favreau zaproponował jej rolę, płakała cały dzień, żałując, że jej taty już nie ma. To właśnie on wprowadził ją w świat "Gwiezdnych Wojen" i z pewnością byłby dumny z jej wystąpienia.

"Kiedy byłam mała, mój tata zapoznał mnie z 'Gwiezdnymi Wojnami'. To był taki rytuał przejścia. Trylogia była jego ulubioną sagą i szybko stała się również moją. Zostanie częścią 'Gwiezdnych Wojen' było moim marzeniem i myślałam, że zrealizowanie go jest niemożliwe. Dzięki Jonowi, Bryce'owi i wszystkim innym z galaktyki jestem teraz częścią stale rozwijającej się sagi" - napisała Lizzo na Instagramie.

Fanów piosenkarki to wyznanie nie powinno dziwić. W 2021 r. na Halloween Lizzo przebrała się właśnie za Grogu. Pomalowała się na turkusowo, założyła na siebie beżową szatę oraz spiczaste uszy i udawała swojego ulubionego bohatera. Występ na ekranie u jego boku musiał być dla piosenkarki wielkim przeżyciem.

Twórca "The Mandalorian" już jakiś czas temu zapowiedział, że dostaniemy 4. sezon serialu. Kto wie, czy po raz kolejny zobaczymy w nim Lizzo? Występ piosenkarki spotkał się raczej z ciepłym przyjęciem, więc chyba nie ma ku temu żadnych przeszkód.

Źródło: CNN