Koniec Natsu na YouTube? "Nie jestem w stanie dać czegoś więcej"
Natsu podczas transmisji na żywo na TikToku opowiedziała widzom, jakie ma podejście do swojego kanału na YouTube. Influencerka przyznała, że udostępnianie filmów jej się nie opłaca i musi się zastanowić, czy chce to robić.
Natalia Karczmarczyk "Natsu" to polska influencerka, youtuberka, instagramerka, tiktokerka. Sławę oraz rozpoznawalność zyskała dzięki udziałowi w dwóch edycjach projektu Team X. Po jego zakończeniu założyła "Natsu World" i próbowała zasięgowo dorównać Ekipie czy Genzie, jednak ten plan się nie powiódł. Prywatnie partnerka Marcina Dubiela, od niedawna posiadaczka udziałów w jego salonie piękności LARTE.
Natalia podzieliła się z widzami pewnymi przemyśleniami. Podczas transmisji na żywo na TikToku odniosła się do pytań dotyczących jej kanału na YouTube. Wprost przyznała, że regularne dodawanie filmów średnio jej się opłaca i chce aktualnie skupić się na innych rzeczach.
Natsu szczerze o kanale na YouTube
Osoby, które regularnie śledziły filmy Natalii udostępniane na YouTube, nie będą zachwyceni informacjami, które przekazała. Influencerka powiedziała, że średnio opłaca się jej publikowanie materiałów na kanale. Przyznała, że ma tam słabe zasięgi i jeśli chciałaby mieć większe, musiałaby w nie zainwestować, czego nie chce się jej robić.
- To jest tak, że wydaje mi się, że każdy youtuber trochę w pewnym momencie musi mieć, jest taki czas, kiedy jakby musisz zrobić coś jeszcze więcej, żeby utrzymać tą widownię albo po prostu odejść. Ja czuję, że ja teraz nie jestem w stanie dać czegoś więcej. [...] Też nie chciałabym inwestować w to, nie wiem, jakieś duże pieniądze, bo tak jak mówię, mam teraz mnóstwo jakiś innych rzeczy, które wymagają zainwestowania, chociażby salon. Po prostu też jakby mówię, nie mam teraz jakiegoś okresu, że zarabiam nie wiadomo ile pieniędzy, więc czuję, że to jest ten czas, że chcę się powoli od tego YouTube'a odsunąć - powiedziała Natsu.
- Też czuję trochę, że robię to samo co wszyscy, że to jest takie nijakie, wiecie, o co chodzi. Jakby Monika robi to samo, Julka robi to samo, Genzie robi to samo i wszyscy robią to samo. I to nie ma sensu. Musiałabym robić coś innego, a ja po prostu nie mam pomysłu, po prostu. Nie będę udawać na siłę, że mam, jak nie mam. Wiecie, ja np. chciałabym nagrywać jakieś vlogi z takiego mojego życia no nie, ale nie mogę. Nie mogę, bo po prostu w tym momencie nawet nie dość, że Marcin nie chce, ja mu się nie dziwię, no to nie chce po prostu, wiecie, też tak jak mówię, czytać tych wszystkich komentarzy pod tymi filmami - kontynuowała Natalia.
KUPIŁAM UDZIAŁY BOXDELA!
Natsu o publikowaniu filmów na YouTube
Podczas transmisji na żywo Natalia narzekała, że nie jest w stanie nagrywać swojego życia. Powiedziała, że nie może udostępnić filmu, w którym pokaże, jak razem z Marcinem przygotowywali kolację walentynkową. Wszystko przez komentarze, które regularnie pojawiają się pod postami Natsu dotyczące jej chłopaka i afery Pandora Gate.
- Postanowiłam, że to jest ten moment, kiedy ja po prostu chyba jednak chcę odpuścić. [...] Może jak Marcin będzie bardziej zdecydowany, że będzie się chciał bardziej angażować itd., no to może to wtedy będzie moment na vlogi. Na razie odpuszczam. Ja postanowiłam, że nie będę publikować teraz tak na sztywno, dwa filmy w tygodniu. Teraz raczej będę publikowała wtedy, kiedy coś fajnego uda mi się nagrać. To wtedy będę wrzucać - poinformowała Natsu.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- O co chodzi z "Montoya, por favor"? W sieci huczy o tej zdradzie
- Thermomiksiary popłynęły. Cała sala tańczyła do "Miłość rośnie wokół nas"