"Girl Dinner" - trend na TikToku, który zdobył ogromną popularność. Czy jest dobry dla naszego zdrowia?
Dieta ketogeniczna, białkowa, post przerywany - to tylko kilka diet cieszących się popularnością w ostatnim czasie. Moda na jakąś dietę pojawia się i znika, zastępuje ją kolejna, ale po jakimś czasie często znów wraca. Tak samo dzieje się z różnymi żywieniowymi trendami, jak bijący rekordy popularności #girldinner. Na czym polega i dlaczego stał się tak popularny?
"Girl Dinner" to trend dotyczący przyrządzania posiłków w szczególny sposób - przede wszystkim "na luzie" i z tego co akurat mamy pod ręką. Nie są to wykwintne dania, czasochłonne posiłki składające się ze zbilansowanych produktów makro. To miks różnorodnych, gotowych przekąsek, czasem resztek jakiejś potrawy lub produktów, które pozostały z poprzedniego dnia.
Podobne
- "Girl Dinner". Smakowity trend, który podbija TikToka
- Jak je się na TikToku? Światowy Dzień Żywności
- Plaga insulinooporności? Na TikToku jest szalenie popularna
- Tiktokerka żywi się jak lwica. Przygotowała lody dla mięsożerców
- Mama i Werka znowu to zrobiły. "Albo jemy na trzy osoby, albo zamiast trzech posiłków"
Na talerz można zatem wrzucić kilka liści sałaty, garść oliwek, plaster sera koziego, słone paluszki i orzeszki ziemne. W lodówce masz także winogrona i kilka truskawek? Dorzuć to wszystko na swój talerz i voilà! - danie gotowe. Taki posiłek wymaga oczywiście odpowiedniej oprawy, dlatego nalej sobie również lampkę wina.
Ta szybka i spontaniczne przygotowana kolacja, będąca idealną opcja dla leniwych kucharek, zyskała miano "Girl Dinner" i wzbudziła gigantyczne wręcz zainteresowanie.
Jak to się zaczęło?
Termin "Girl Dinner" został zapoczątkowany przez asystentkę showrunnera, Olivię Maher. Dziewczyna zamieściła na swoim TikToku wideo, w którym zachwalała zalety kolacji w "średniowiecznym stylu" - chodzi o posiłki chłopów złożone z sera i chleba. Jako podsumowanie opublikowanego nagrania pokazała swój "Girl Dinner", czyli właśnie chleb z serem, winogronami i ogórkami konserwowymi.
Okazało się, że wiele osób właśnie tak wyobraża sobie perfekcyjną kolację. Wideo influencerki zadziałało niczym iskra. Od tej niewielkiej iskierki rozpaliło się wiele ognisk i w sieci pojawiło się mnóstwo filmików, w których dziewczyny prezentowały swoje "Girl Dinner". W ten sposób TikToka zalała fala viralowych interpretacji tego trendu.
"To jest moja kolacja" - opowiadały użytkowniczki TikToka, prezentując na swoim filmiku zawartość talerza. Zazwyczaj ich posiłek składał się z bagietki, sera, masła, orzechów, winogron, oliwek i kieliszka wina.
Jakie warunki musi spełniać "Girl Dinner"?
Jak już wspomniano wyżej "Girl Dinner" to raczej przygotowane w dość spontanicznym tempie danie, składające się z różnych przekąsek, gotowych produktów i tego, co akurat jest pod ręką. Jest to posiłek, który przygotowuje się bez użycia kuchenki, czy płyty indukcyjnej. Nie wymaga gotowania, pieczenia czy smażenia. Nie wiąże się również ze sprzątaniem kuchni i zmywaniem naczyń. To może być wszystko, na co masz ochotę w dowolnym zestawieniu - na zimno, na luzie i bez zobowiązań. Trudno się dziwić, że ten trend odniósł tak spektakularny sukces - jest bardzo wygodny. Szczególnie doceniany był właśnie w ciepłych miesiącach.
"Girl Dinner" - zdrowe czy niezdrowe?
Zbilansowana dieta to dieta, która zapewnia nam odpowiednią ilość witamin, składników mineralnych oraz makroskładników: białka, tłuszczu i węglowodanów. Dostarczenie do organizmu tych składników w odpowiednich proporcjach przyczyni się do jego prawidłowego funkcjonowania.
Zgodnie z najnowszymi polskimi zaleceniami, ilość energii pochodzącej z białek powinna stanowić ok. 10-20 proc., z tłuszczu 20-35 proc., zaś z węglowodanów 45-65 proc. Warto zaznaczyć, że są to rekomendacje skierowane są do większości zdrowych, dorosłych osób. Czy "Girl Dinner" może się zatem wpisywać w zbilansowaną dietę?
To pytanie, które warto zadać patrząc na to, co trafia na talerze młodych ludzi. Spróbujmy zatem odpowiedzieć na pytanie, czy zestaw przypadkowo skomponowanych przekąsek spożywanych wieczorem jest rzeczywiście dobry dla zdrowia?
Co na to dietetycy?
Odpowiedź na to pytanie jest uwarunkowana tym, co wyląduje na naszym talerzu. Dietetyczka Kathrine Kofoed zamieściła na swoim Tik Toku film, w którym porównuje "Girl Dinner" do szwedzkiego stołu, na którym jest mnóstwo wykwintnych smakołyków.
- Jest to znakomity sposób na zaspokojenie różnorodnych potrzeb organizmu i osiągnięcie uczucia sytości oraz odżywienia dzięki posiłkowi - tłumaczy dietetyczka w wideo.
Kofoed zaznaczyła jednak, że kluczowe jest w tym przypadku to, by był to posiłek odpowiednio zbilansowany pod względem składników, proporcji i kaloryczności. Istotne jest to, co spożywaliśmy przez cały dzień, a także kwestia pory dnia - na kolację nie powinno się jeść kalorycznych i ciężkostrawnych potraw. Jeżeli będzie to danie, którego kaloryczność będzie dopasowana do indywidualnych potrzeb, to forma podania pozostaje drugorzędną kwestią. W Internecie można znaleźć mnóstwo wideo, na których znajdują się zarówno estetycznie podane, jak i zdrowe posiłki wpisujące się w trend "Girl Dinner".
Należy jednak pamiętać, że filmiki, na których w ramach "Girl Dinner" promuje się jedzenie ociekających tłuszczem frytek z czipsami i keczupem zdecydowanie nie należą do "zdrowych". Tak samo sprawa wygląda pod względem ilości - kolacja nie powinna być zbyt obfita, nie powinniśmy jeść więcej niż potrzebujemy.
Zbliża się wiosna, a od niej już tylko krok do lata - ciekawe, czy w tym sezonie "Girl Dinner" będzie królował na talerzach młodych dziewczyn?
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół